English | Deutsch
Zdjęcie pochodzi z blogu warszawa78.blox.pl

Nasze działania

Dalszy ciąg sprawy mieszkańców 29 listopada

January 25, 2010 - 12:52 am

O sprawie mieszkańców z ul. 29 Listopada w Warszawie, pisaliśmy już wcześniej.

Piątkowe rokowania mieszkańców bloków przy ul. 29 listopada w budynku ZGN z udziałem radnych i posłów, pod przewodnictwem Komisji Ładu Przestrzennego, Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej przyniosły niejednoznaczny rezultat. Z jednej strony pokazano opinię Powiatowego Inspektoratu Budowlanego nakazującą natychmiastowe odłączenie gazu, a z drugiej komisja obiecała doprowadzić do ekspertyzy przez Instytut Techniki Budowlanej dotyczący możliwości remontu istniejącej instalacji gazowej i w razie gdyby opinia okazała się korzystna, instalacja zostanie wyremontowana. Wspomniana opinia nakazuje również przeprowadzenie remontu instalacji.

Lokatorom obiecano ułatwienia przy uzyskiwaniu lokali zamiennych (jednak dotyczy to tylko mniejszej części lokatorów, która miała tytuły prawne do swoich lokali), oraz dopłaty do rachunków za prąd w związku z tym, że zwiększy się zużycie prądu po odłączeniu gazu. Mają być też przyspieszone prace nad zmodernizowaniem instalacji elektrycznej.

W poniedziałek, w Centrum Konsultacji Społecznych mają się odbyć negocjacje z wiceburmistrzem Majewskim na temat uzyskiwania lokali zamiennych przez mieszkańców. Lokatorzy postanowili do tego czasu zawiesić prowadzony przez siebie strajk głodowy.

Oto stanowisko Komisji Ładu Przestrzennego, Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej:

oraz opinia Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, na który powołuje się Komisja:

Skomentuj Dalszy ciąg sprawy mieszkańców 29 listopada

Reportaż TVN o okupacji ZGN

January 20, 2010 - 12:27 am

zrzutekranu-281

http://www.tvnwarszawa.pl

2 komentarzy Reportaż TVN o okupacji ZGN

Zdjęcia z okupacji ZGN przez lokatorów

January 19, 2010 - 9:47 pm

Lokatorzy z ul.29 listopada od rana okupują administrację ZGN. Protest dotyczy planowanego przez Zarząd Gospodarowania Nieruchomościami odcięcia gazu mieszkańcom trzech budynków przy ul. 29 Listopada. Kilkadziesiąt osób jest obecnie w budynku i prowadzi strajk głodowy.

Około godz. 17 pod budynkiem zgromadziła się duża lokatorów z transparentami. Jedną z głodujących osób odwiozła karetka. ZGN nikogo nie wpuszcza i odciął głodującym dostęp do toalety. Przywrócono go dopiero po interwencji policji i Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Głodujący mieszkańcy okupują siedzibę ZGN razem ze swoimi rodzinami. W budynku są dzieci i osoby starsze. Do protestujących przyjechali wiceburmistrz Jerzy Majewski, ale rozmowy nie przyniosły rezultatu. Lokatorzy zamierzają prowadzić strajk głodowy do momentu odwołania decyzji o odłączeniu gazu. Protestujący lokatorzy z ul. 29 listopada przystąpili do stowarzyszenia Komitet Obrony Lokatorów.

zrzutekranu-2701

zrzutekranu-269

zrzutekranu-268

zrzutekranu-267

zrzutekranu-260

zrzutekranu-2592zrzutekranu-251zrzutekranu-250

2 komentarzy Zdjęcia z okupacji ZGN przez lokatorów

Sprawa lokatorów z ulicy 29 listopada c.d

January 6, 2010 - 9:20 pm

29listO sprawie odcinania gazu w budynkach przy ul. 29 listopada w Warszawie pisaliśmy już wielokrotnie. Pomimo ekspertyz, świadczących o tym, że usterki znalezione w budynkach są bardzo drobne i nie stanowią zagrożenia, Zakład Gospodarowania Nieruchomościami nadal próbuje forsować odcięcie gazu. O braku konieczności odcinania budynków wypowiadała się też gazownia.

Do furii doprowadził mieszańców osiedla fakt, że gdy wczoraj rozmawiali z władzami administracji, znów rozwieszono na klatkach zawiadomienia o zbliżającym się odcięciu gazu. Postanowili więc wtargnąć do siedziby ZGN w dzielnicy. Materiał z akcji wyemitowało http://www.tvnwarszawa.pl/2,2297014,1,1,0,0,wideo.html

Pełniąca obowiązki dyrektor ZGN początkowo chciała uchylić się od rozmowy, nie chciano też wpuścić mediów. Gdy lokatorzy zagrozili, że i tak wedrą się do urzędu, dyrektor zgodziła się przyjąć delegację lokatorów, oraz przedstawicieli Komitetu Obrony Lokatorów. Doszło do konfrontacji argumentów lokatorów z linią argumentacji, której trzyma się administracja.

Lokatorzy wykazali bezzasadność prób odłączenia gazu, oraz wskazali na jeszcze większe niebezpieczeństwo płynące z jednoczesnego podłączenia kuchenek elektrycznych w tak wielu lokalach, w sytuacji, gdy instalacja w budynku nie jest na to przygotowana. Dyrektor i pomagający jej urzędnicy musieli przyznać się do niewiedzy o stanie instalacji elektrycznej i obiecali zlecić ekspertyzę. Kilka godzin po rozmowach, gazownia otrzymała telefon od ZGN z prośbą o wstrzymaniem się ze wszelkimi działaniami związanymi z odcinaniem gazu przy budynkach na 29 listopada.

3 komentarzy Sprawa lokatorów z ulicy 29 listopada c.d

Wiceburmistrz Jerzy Majewski mija się z prawdą na wizji

December 31, 2009 - 2:19 am

W dzisiejszym porannym wywiadzie udzielonym telewizji TVN Warszawa, wiceburmistrz dzielnicy Śródmieście, Jerzy Majewski wielokrotnie stwierdził nieprawdę mówiąc o sytuacji na osiedlu przy ul. 29 Listopada niedaleko Łazienek.

Wywiad jest dostępny tutaj:

http://www.tvnwarszawa.pl/28415,1635851,0,1,zakreca_gaz_w_trzech_budynkach_to_jest_tykajaca_bomba,wiadomosc.html

drooker_the_hand_that_takes

Rzecz dotyczy planowanego przez Zarząd Gospodarowania Nieruchomościami odcięcia gazu mieszkańcom trzech budynków nr. 10, 12 i 14 przy ul. 29 Listopada. Osiedle lokali komunalnych i socjalnych nie pasuje do urzędniczej wizji rozwoju tego obszaru miasta, gdyż lokalizacja niedaleko Łazienek nie powinna według władz przysługiwać ludziom niezamożnym. Dlatego Miasto szuka pretekstów, by sztucznie obniżyć standard mieszkalny budynków i szybciej pozbyć się niechcianych lokatorów komunalnych i socjalnych.

11 grudnia, urzędnicy zaplanowali już przegląd gazowy, który miał wykazać z góry założoną zasadność odcięcia gazu. Okazało się jednak, że firma dokonująca przeglądu była monitorowana przez Komitet Obrony Lokatorów oraz mieszkańców osiedla. Dzięki obecności kamery, szef firmy gazowej był zmuszony wydać zalecenie, by kontrola przebiegała zgodnie z przepisami i by znalezione usterki były natychmiast usuwane.

Film jest dostępny tutaj: https://lokatorzy.info.pl/interwencja-kol-na-ul-29-listopada/

Protokół oceny instalacji gazowej, sporządzony w wyniku kontroli stwierdza: „Instalację gazową dopuszcza się warunkowo do dalszej eksploatacji z uwagami: usunąć nieszczelności i nieprawidłowości instalacji lokalowej”. Protokół zaleca m.in. wymianę pionowej instalacji gazowej na spawaną i wymianę lokalowych skręcanych instalacji gazowych na spawane.

Pracownicy firmy gazowniczej stwierdzają jasno (co zostało nagrane na filmie), że nie ma podstaw do odcięcia gazu do całego budynku i że usterki, które zostały znalezione, da się usunąć w ciągu kilku dni. Potrzeba na to jedynie dobrej woli ZGN. Inspektor sanitarny ZGN, pani Bożena Kulińska, obiecała “niezwłocznie” wydać zlecenie na naprawę pozostałych usterek, których nie udało się usunąć w trakcie kontroli. Jest to również nagrane na filmie. Do dnia dzisiejszego – mimo dostępności protokołu z przeglądu – takie zlecenie nie zostało wydane, co naraża mieszkańców na niebezpieczeństwo z winy opieszałości ZGN.

Protokół kominiarski z kontroli dokonanej tego samego dnia stwierdza: „W wyniku kontroli stwierdza się: [wymienionych 5 lokali]  brak prawidłowej drożności. Na przewodach należy zainstalować nasady wiatrochronne a wyloty boczne zabezpieczyć siatkami. Ciąg oraz drożność pozostałych przewodów w czasie kontroli dobra(!!!). W lokalach: [wymienione 27 lokale], po udrożnieniu uszczelnieniu przewodów kominowych i wykonaniu wentylacji nawiewnej będzie można zainstalować kuchnie gazowe(!!!)”.

Jeden z protokołów załączamy tutaj:

Jak widać, przegląd gazowy i kominiarski nie wykazał usterek, które uniemożliwiałyby dalszą eksploatację urządzeń gazowych w budynkach.

Tymczasem wiceburmistrz Jerzy Majewski, zamiast oprzeć się na faktach, wolał posłużyć się demagogią: – To jest tykająca bomba. Nie możemy dłużej tolerować tej prowizorki – powiedział. Dodatkowo stwierdził: „Naszym celem jest dbanie o bezpieczeństwo mieszkańców tamtych trzech budynków”. Zakrawa to na ironię, zważywszy na fakt, że administracja wykazuje się opieszałością w wykonywaniu koniecznych napraw, co jest sprzeczne z przepisami i zwykłą ludzką uczciwością.

Dlaczego w takim razie wiceburmistrz nie dopilnuje, by zalecenia przeglądów gazowych i kominiarskich zostały wykonane? Dlaczego wbrew przepisom forsuje odłączenie gazu od wszystkich lokali, zmuszając w ten sposób lokatorów do używania o wiele bardziej niebezpiecznych butli gazowych?

Pan Jerzy Majewski wielokrotnie w wywiadzie stwierdza nieprawdę. Mówi na przykład: „w tych trzech budynkach, żadna z norm nie jest spełniona”, „przeprowadzone w grudniu ekspertyzy kominiarskie i ekspertyzy gazowe potwierdzają jednoznacznie: kominiarskie: brak wentylacji, wadliwe wentylacje, doprowadzenie tam gazu, to co zostało zrobione w świetle dzisiejszych przepisów jest niedopuszczalne”. Te stwierdzenia są gołosłowne i nie mają żadnego potwierdzenia w ekspertyzach.

Dalej, wiceburmistrz mówi rzecz następującą: „Żeby można było w pomieszczeniu zainstalować kuchnię gazową dla przykładu dwupalnikową pomieszczenie musi mieć kubaturę (w metrach sześciennych) 22,8 m3. Te lokale mają od 11 do 14 m3.”

Tymczasem, według Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. z dnia 15 czerwca 2002 r.) § 172. ust 3., kubatura pomieszczeń, w których instaluje się urządzenia gazowe, nie powinna być mniejsza niż 8 m3 – w przypadku urządzeń pobierających powietrze do spalania z tych pomieszczeń, oraz dodatkowo pomieszczenia, w których instaluje się urządzenia gazowe, powinny mieć wysokość co najmniej 2,2 m. Oba te warunki są spełnione w lokalach mieszkalnych przy ul. 29 Listopada 10, 12 i 14.

Wypowiedź wiceburmistrza świadczy albo o zupełnej nieznajomości przepisów, albo o celowej próbie wprowadzenia w błąd lokatorów, licząc na to, że nie znają się na obowiązujących normach. Jest to cyniczne zagranie, które ma chyba na celu tylko zwiększenie (i tak już dużej) liczby pustostanów w tych trzech budynkach, tak by łatwiej było zamienić osiedle lokali komunalnych i socjalnych na lukratywną inwestycję dla zaprzyjaźnionych handlarzy nieruchomościami.

Koszty, jak zwykle, poniosą zwykli ludzie, których próbuje się oszukać za pomocą stwierdzeń pozbawionych jakichkolwiek podstaw merytorycznych.

3 komentarzy Wiceburmistrz Jerzy Majewski mija się z prawdą na wizji

Interwencja KOL na ul. 29 Listopada

December 18, 2009 - 8:30 am

11 grudnia, Komitet Obrony Lokatorów udał się na interwencję do budynków na ul. 29 Listopada przy Łazienkach, gdzie urzędnicy Administracji planowali odłączenie gazu mieszkańcom, by łatwiej się ich pozbyć pod przyszłe inwestycje.

Osiedle lokali komunalnych i socjalnych nie pasuje do urzędniczej wizji rozwoju tego obszaru miasta. Z pewnością urzędnicy woleliby w tym miejscu sieć luksusowych hoteli lub apartamentowców.

Dzięki obecności kamery Komitetu Obrony Lokatorów, kontrola gazu została wykonana bardzo dokładnie, pomniejsze usterki zostały natychmiast usunięte, a inspektor z Administracji obiecała niezwłocznie wydać zlecenie na usunięcie pozostałych usterek.

Mieszkańcy nie mają wątpliwości, że gdyby nie obecność kamery, urzędnicy znaleźliby sposób, by uzasadnić całkowite odcięcie gazu od budynków.

6 komentarzy Interwencja KOL na ul. 29 Listopada

Protest przeciw marnotrawstwu pieniędzy publicznych

December 16, 2009 - 10:56 pm

Dzisiaj, w ramach społecznych protestów na warszawskiej Pradze, odbył się protest mieszkańców na ulicy Czynszowej, gdzie politycy mieli odsłonić rzeźbę “Pana Gumy”, czyli rzeźbę alkoholika, którego mieszkał na tej ulicy i żebrał pod monopolem. Protestujących ogrzewały ogniska.

Kilkudziesięciu mieszkańców Pragi protestowało pod pomnikiem i krytykowało priorytety miasta. Lokalni politycy uciekli, a artysta stał gdzieś za rogiem. Nikt nie chciał odsłonić pomnika, więc mieszkańcy sami go odsłonili i zrobili sobie z nim zdjęcia. Przy ognisku był Hyde Park, gdzie mieszkańcy wypowiedzieli się o pomniku i o problemach dzielnicy.

Według Komitetu Obrony Lokatorów, priorytetem dla miasta jest szybka przekształcenie dzielnicy w miejsce przyjazne tylko dla bogatych i dlatego władze miasta i politycy inwestują w promocję dzielnicy dla artystów i klasy średniej, a w tym samym czasie, robią wszystko, aby utrudnić życie niezamożnych mieszkańców Pragi.

Biedni mieszkańcy muszą się wyprowadzić z dzielnicy, bądź będą eksmitowani. Jedyne co pozostanie po nich, to pomnik praskiego alkoholika, który będzie atrakcją turystyczną.

Większość lokalnych mieszkańców, w tym rodzina zmarłego alkoholika, nie chce tego pomnika i woli aby miasto wydawało środki publiczne na cele społeczne, które są potrzebne mieszkańcom. Ludzie uważają, że pomnik to zabawa dla artystów.

Komitet domaga się, aby ludzie mogli sami decydować o wydatkach pieniędzy publicznych. (Miasto będzie dużo wydawać na monitorowanie i ochronę pomnika, oraz na ubezpieczenie go. Artysta uważa, że pomnik wart jest co najmniej 100 tys. euro.) KOL także uważa, że takie projekty, w ramach planów gentryfikacyjnych miasta, są raczej marnotrawstwem pieniędzy, szczególnie kiedy miasto obcięło budżet na inne inwestycje w dzielnicy i nie będzie inwestować tyle, co obiecało w remonty kamienic oraz budowę nowych mieszkań.

praga00221stalowa00219stalowapraga00209stalowapraga00211stalowapraga00214
praga000211stalowa00213

Skomentuj Protest przeciw marnotrawstwu pieniędzy publicznych

Pani Katarzyna Łęgiewicz przyznaje, że pracuje w Ton-Agro i grozi procesem

December 16, 2009 - 12:55 am

Pisaliśmy już wcześniej o zapytaniu wysłanym do Zastępcy Dyrektora Polityki Lokalowej p. Katarzyny Łęgiewicz, mającym na celu sprawdzenie, czy istotnie zasiada ona w Radzie Nadzorczej spółki TON Agro S.A.: https://lokatorzy.info.pl/zapytanie-kol-do-dyrektor-katarzyny-legiewicz/

W piśmie otrzymanym przez Komitet Obrony Lokatorów, pani Katarzyna Łęgiewicz potwierdziła, że istotnie zasiada w Radzie Nadzorczej spółki, która zajmuje się pozyskiwaniem i przygotowywaniem nieruchomości na cele inwestycji komercyjnych, oraz zagroziła procesem w razie dalszego zadawania przez Komitet pytań dotyczących możliwego konfliktu interesów pomiędzy pełnieniem stanowiska w Wydziale Zasobów Lokalowych, a stanowiskiem w spółce TON Agro S.A.

Poniżej, treść odpowiedzi pani Łęgiewicz.

2 komentarzy Pani Katarzyna Łęgiewicz przyznaje, że pracuje w Ton-Agro i grozi procesem

Demonstracja lokatorów pod Sejmem

December 10, 2009 - 12:30 am

Dziś pod Sejmem odbyła się demonstracja stowarzyszeń lokatorskich, której celem było nagłośnienie sprawy dyskryminacji różnych grup lokatorów. Demonstracja odbyła się na dzień przed rozprawą w sądzie o uznanie niekonstytucyjności Ustawy o Ochronie praw lokatorów, która odbędzie się w czwartek 10 grudnia o godz. 12.30, w sali 554 w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Śródmieścia przy ul. Marszałkowskiej 82.

W demonstracji, zwołanej z inicjatywy Komitetu Obrony Lokatorów, wzięło udział około 100 osób z następujących grup i stowarzyszeń: Obywatel24, Stowarzyszenie Mieszkańców Kamienicy przy ul. Noakowskiego 16 w Warszawie, Stowarzyszenie Obrony Mieszkańców Tykocińskiej, Stowarzyszenie “Sienna”, Łódzkie Stowarzyszenie Poszkodowanych i Pokrzywdzonych w Mieszkalnictwie, „Oszukani lokatorzy – teraz my jutro wy” – Jagiellońska 27, grupa lokatorów z ul. 29 listopada, oraz inni niezrzeszeni lokatorzy.

Poszczególne grupy opowiedziały o problemach, które skłoniły ich do działania – groźbach odcięcia mediów przez administrację, drastycznych podwyżkach czynszów, groźbach eksmisji na bruk, fatalnym stanie nieruchomości w której mieszkają i nie wywiązywaniu się administracji i prywatnych właścicieli z remontów nieruchomości.

Jak napisali organizatorzy w swojej ulotce: „Ustawodawstwo zostało tak skonstruowane, że lokatorzy mają bardzo małe pole do manewru, a wszelkie atuty stoją po stronie właścicieli kamienic. To kamienicznicy mogą stosować praktycznie dowolne podwyżki zasłaniając się zasadą “godziwego zysku”, mogą bezkarnie kupować “w dobrej wierze” kamienice wyłudzone za pomocą sfałszowanych testamentów, mogą wyłączać w zimie ogrzewanie rodzinom mieszkającym w “ich” kamienicach, by się pozbyć niechcianych lokatorów, jak zużytych mebli.”

Wielu lokatorów, którzy byli obecni na demonstracji zjawiało się na dyżurach Komitetu Obrony Lokatorów z prośbą po poradę – część z nich dojrzała sens we wspólnym działaniu w walce z bezprawiem urzędników i właścicieli kamienic. Najbliższym wspólnym działaniem Komitetu Obrony Lokatorów (oprócz czwartkowej rozprawy) będzie monitorowanie sprawy wyłączenia gazu w budynkach przy ul. 29 Listopada.

Skomentuj Demonstracja lokatorów pod Sejmem

Lokatorzy pikietowali pod Sejmem

December 10, 2009 - 12:23 am

Stowarzyszenia lokatorów z reprywatyzowanych kamienic domagają się zmiany ustawy, która da im prawo do mieszkań zastępczych.

Foto: Darek Golik  Źródło: Fotorzepa

Foto: Darek Golik Źródło: Fotorzepa

Kilkadziesiąt osób z warszawskich oraz łódzkich stowarzyszeń mieszkańców reprywatyzowanych kamienic protestowało wczoraj pod Sejmem. Domagają się zmiany ustawy o ochronie praw lokatorów.

– To nie jest ustawa dla lokatorów, ona chroni kamieniczników – oburzali się protestujący. Wśród okrzyków „Sprawiedliwość dla lokatorów” spalili kopię ustawy. – Skoro nie mamy z niej żadnego pożytku, to przynajmniej się nią ogrzejemy – mówili.

Protestujący przynieśli ze sobą transparenty z napisem: „Byliśmy lokatorami, jesteśmy dziadami”, opowiadali, jak właściciele odzyskanych kamienic windują im czynsze, odcinają media i nie przeprowadzają żadnych remontów.

– To sposób na pozbycie się mieszkańców, bo często właścicielom domów bardziej niż remontować opłaca się wyburzyć budynek i postawić coś nowego – mówi Jakub Gawlikowski z Komitetu Obrony Lokatorów.

Dlatego domagają się zmian w prawie, tak by gmina oddając budynek, miała obowiązek zapewnienia mieszkającym tam lokatorom mieszkań zastępczych.– Nie może być tak, że gmina sprzedając kamienicę, musi zapewnić jej mieszkańcom lokale zastępcze, a gdy zwraca kamienicę spadkobiercom dawnych właścicieli, to już nie – mówi Gawlikowski.

– Ludzie z domów, które gmina musi zwrócić, traktowani są przez prawo na równi z meblami – dodaje Oskar Hejka, który zaskarżył obowiązującą ustawę jako sprzeczną z konstytucją.

Dziś w sądzie rejonowym przy ul. Marszałkowskiej odbędzie się rozprawa w tej sprawie.

http://www.zw.com.pl/artykul/2,427756.html

Skomentuj Lokatorzy pikietowali pod Sejmem

Top