Nasze działania
Omówienie opinii Komitetu Obrony Praw Lokatorów w sprawie projektu „Narodowego Programu Mieszkaniowego”
Minister Infrastruktury i Budownictwa w dniu 29 czerwca 2016 r. skierował do konsultacji społecznych projekt Uchwały Rady Ministrów w sprawie przyjęcia „Narodowego Programu Mieszkaniowego”.
Komitet Obrony Praw Lokatorów dokonał analizy tego dokumentu i przekazał Ministerstwu swoją opinię. Poniżej przedstawiamy skrócone omówienie wysłanej przez nas opinii.
Komitet Obrony Praw Lokatorów wspiera wszelkie działania zmierzające do rozwoju dostępnego mieszkalnictwa w Polsce. Popieramy niektóre z założeń nowego programu, ale zwracamy uwagę na fakt, że przedstawiony plan jest w zasadzie przeznaczony dla osób zarabiających więcej, niż mediana wynagrodzeń w kraju (mediana wynosiła 3291,56 PLN na koniec 2015 r. – a najczęściej otrzymywana pensja – tzw. dominanta – to 2469,47 zł brutto). Dla osób zarabiających mniej, a jest wśród nich wielu bezrobotnych, niepełnosprawnych, emerytów, trzeba znaleźć inne rozwiązania, gdyż nie skorzystają oni z nowych form mieszkalnictwa społecznego, ze względu na zbyt wysokie czynsze lub konieczność wniesienia wkładu kapitałowego. Niestety, założenia rządowego planu są w wielu punktach niekorzystne dla lokatorów komunalnych i uważamy, że nie tylko nie pomogą poprawić sytuacji mieszkaniowej tej grupy społecznej, ale mogą ją nawet pogorszyć.
Dlatego skrytykowaliśmy kilka złych założeń programu. Gdy rozpocznie się praca legislacyjna nad konkretnymi ustawami, przedstawimy alternatywne propozycje.
Wśród założeń projektu znalazło się kilka propozycji dotyczących nowelizacji Ustawy o ochronie praw lokatorów. Te propozycje uważamy za niekorzystne. Rząd proponuje, by:
- czynsze pokrywały koszty utrzymania nieruchomości,
- nie było dziedziczenia umów najmu,
- umowy najmu były zawierane jedynie na okres od roku do 5 lat,
- regularnie przeprowadzać weryfikację dochodów,
- zlikwidować katalog osób, które muszą dostać lokal socjalny w wyniku wyroku sądu,
- gminy budowały więcej lokali tymczasowych dla eksmitowanych
Nasze uwagi do tych założeń możesz przeczytać na stronie: https://lokatorzy.info.pl/uwagi-komitetu-odnosnie-narodowego-programu-mieszkaniowego/
Warto dodać, że uważamy niektóre z założeń projektu za pozytywne, choć nie dość precyzyjne. Z pewnością wymagają one dalszej pracy.
W obecnej sytuacji, przy skrajnym niedostatku mieszkań komunalnych, problemy tej kategorii lokatorów należy potraktować priorytetowo.
W praktyce, gminy (szczególnie Warszawa), starają się uzyskać „płynność” w zasobach wynajdując rozmaite powody, aby wypowiedzieć umowy najmu jak największej liczbie osób. W wyniku tych działań, lokatorzy często wpadają w zadłużenie i lądują na bruku. Uważamy, że potrzebne jest nowe podejście władz i musimy szukać rozwiązań, aby ludzie mogli spokojnie mieszkać w swoich lokalach komunalnych, bez obawy, że w każdym kolejnym roku może się okazać, że zarabiają o 10 zł za dużo i że mogą zostać pozbawieni mieszkania.
Dlatego jest tak ważne, by nie tylko budować nowe mieszkania komunalne, ale także podnieść kryterium dochodowe, tak by stało się ono wreszcie realistyczne. Lokatorzy przekraczający jedynie minimalnie kryterium dochodowe nie powinni tracić prawa do mieszkania. W przypadku Warszawy, proponujemy podniesienie kryterium dochodowego o 25%, z możliwością pozostania w lokalu nawet w przypadku przekraczania kryterium o kolejne 25%. Takie rodziny płaciłyby trochę więcej za czynsz, ale nie aż tyle, ile w programie proponowanym przez rząd. W rządowym programie budownictwa społecznego czynsze są na poziomie 4-5 % stawki odtworzeniowej (obecnie 19,25 zł i 24,06 zł za metr). Uważamy, że ci, którzy poprawili nieco swoją sytuację finansową i przekraczają kryterium o drobne kwoty nie powinni być od razu skazani na o wiele wyższe czynsze. Powinny istnieć niższe stawki przejściowe na poziomie ogólnopolskim.
Jeśli weźmiemy pod uwagę, że najczęściej spotykana pensja w Polsce to ok. 1800 netto, a zarabiające tyle osoby są uważane za „zbyt bogate”, by dostać lokal komunalny, widać że jest potrzeba stworzenia lokali bardziej przystępnych cenowo. Tego brakuje w rządowych propozycjach.
Uwagi Komitetu odnośnie “Narodowego Programu Mieszkaniowego”
W dniu 29 czerwca 2016 r., Minister Infrastruktury i Budownictwa skierował do konsultacji społecznych projekt uchwały Rady Ministrów w sprawie przyjęcia „Narodowego Programu Mieszkaniowego”. Projekt dostępny jest tutaj.
Komitet Obrony Praw Lokatorów sporządził analizę niektórych założeń projektu, dotykających przede wszystkim lokatorów zasobów komunalnych i socjalnych. Poniżej publikujemy pełną treść naszej opinii, która została przesłana Ministerstwu.
3 komentarzy Uwagi Komitetu odnośnie "Narodowego Programu Mieszkaniowego"
Cykl protestów lokatorskich pod urzędami dzielnic
W dniach od 9 maja do 13 czerwca odbył się szereg protestów organizowanych przez Komitet Obrony Praw Lokatorów i Związek Syndykalistów Polski – Związek Wielobranżowy Warszawa. Kolejne protesty w cyklu odbywały się pod urzędami dzielnic Warszawy. Protesty odbyły się w dzielnicach Wola, Praga-Południe, Praga-Północ, Włochy, Targówek i Śródmieście. Hasłem przewodnim protestu było “Chcemy mieszkań komunalnych!”
Bezpośrednią przyczyną protestu było systematyczne ignorowanie potrzeb lokatorów przez urzędników wydziałów zasobów lokalowych i władze dzielnic. Objawia się to przyznawaniem lokali nienadających się do zamieszkania (zagrzybienie ścian, brak łazienek), bądź wręcz odmowami zakwalifikowania do najmu osób, które spełniają wszelkie kryteria. Urzędnicy motywują to często brakiem lokali, tak jakby na lokatorów spadała odpowiedzialność za ten stan rzeczy.
W akcjach uczestniczyli przede wszystkim lokatorzy dotknięci problemem. Wielu z nich od lat działa razem z nami, pomagając nam na dyżurach lokatorskich oraz solidaryzując się z osobami zagrożonymi bezdomnością. Na akcjach obecni byli mieszkańcy wszystkich dzielnic Warszawy. Skandowaliśmy hasła “Urzędasy do roboty”, “Chcemy mieszkań komunalnych”. Po każdej z akcji, uczestnicy dokonywali okupacji urzędu, domagając się rozmowy z burmistrzem lub osobami odpowiedzialnymi z urzędu dzielnicy.
Na Woli wtargnęliśmy do gabinetu burmistrza w asyście mediów. Na Pradze-Południe wymusiliśmy przerwanie sesji Rady Dzielnicy i wysłuchanie przez radnych postulatów lokatorów. Reakcje władz były bardzo różne. Na Pradze-Północ i na Targówku doszło do rozmów z burmistrzami na temat rozwiązania konkretnych spraw lokatorskich. Za wcześnie jednak by mówić, że zostały one rozwiązane. Rozmowy trwają. Na Pradze-Południe w wyniku akcji zostały wskazane lokatorom lokale, choć wcześniej latami nie mogli się ich doprosić. Dzielnica Wola uruchomiła w tygodniu po proteście darmowy punkt porad lokatorskich. Po akcji pod urzędem dzielnicy Śródmieście, lokatorzy protestowali też na komisji ładu przestrzennego dotyczącej budowy nowych wieżowców w centrum Warszawy, co jak widać jest priorytetem dla władz, zamiast prowadzenia odpowiedzialnej polityki nakierowanej na potrzeby mieszkańców.
Media lokalne relacjonowały protesty na żywo, a kolejne urzędy ze zdenerwowaniem oczekiwały, kiedy przyjdzie u nich kolej na okupację lokatorską. Cykl akcji uważamy za bardzo udany, przede wszystkim ze względu na poprawę morale uczestników, którzy poczuli wreszcie, że mogą sprawić, by ich głos był słyszalny. Działania tego typu muszą oczywiście być kontynuowane, by w doprowadzić do przynajmniej częściowej realizacji naszych postulatów lokatorskich i rozwiązania problemów indywidualnych lokatorów.
1 komentarz na temat Cykl protestów lokatorskich pod urzędami dzielnic
Protest Komitetu w Urzędzie Wola
W dniu 9 maja pod Urzędem Dzielnicy Wola odbył się protest zorganizowany przez Komitet Obrony Praw Lokatorów przeciw biurokratycznym nadużyciom, bandyckiej reprywatyzacji oraz złej polityce socjalnej m. st. Warszawy. Protestowaliśmy przeciwko wciąż trwającemu nielegalnemu procederowi oddawania kamienic z lokatorami, niczym nie motywowanych odmów przyznawania lokali, oraz przyznawaniu lokali nie nadających się do zamieszkania.
Ponieważ nikt w Urzędzie nie miał zamiaru rozmawiać z protestującymi (co typowe dla przedstawicieli władz), ci wtargnęli do środka urzędu, a następnie do biura wiceburmistrza Marka Sitarskiego, przerywając mu spotkanie. Burmistrz został zmuszony do tłumaczenia się przed kamerami telewizji dlaczego nie ma czasu na rozmowy z mieszkańcami i dlaczego urzędnicy nie traktują poważnie spraw lokatorów.
Następnie, protestujący udali się na salę gdzie odbywało się posiedzenie Komisji Dialogu Społecznego dzielnicy i zaprezentowali tam swoje postulaty. Lokatorzy złożyli też petycję na ręce urzędników.
Protesty będą kontynuowane pod wszystkimi urzędami dzielnic w Warszawie. Następny protest już 16 maja o godz. 17:00 pod Urzędem Dzielnicy Praga Południe, ul. Grochowska 274
Przedstawiciel Komitetu przedstawił sytuację lokatorów w URM
W dniu 4 maja b.r. przedstawiciel Komitetu Obrony Praw Lokatorów spotkał się z przedstawicielem rządu w Urzędzie Rady Ministrów, aby dyskutować o ochronie praw lokatorów w kontekście pojawiających się projektów ustawy reprywatyzacyjnej. Komitet stoi na stanowisku, że nie jest dopuszczalne zwracanie kamienic wraz z lokatorami. W świetle istniejących przepisów, istnieje możliwość by zapobiec takim zwrotom. Brakuje jednak woli politycznej. Proces reprywatyzacji już kosztował nas bardzo wiele i nikt nie poniósł dotychczas odpowiedzialności za ogromną krzywdę, która została wyrządzona dziesiątkom tysięcy lokatorów.
Komitet Obrony Praw Lokatorów przypomina, że w Warszawie wciąż tysiące ludzi mieszkają w zasobach reprywatyzowanych i znajdują się w tragicznej sytuacji. Cały czas na dyżury Komitetu zgłaszają się lokatorzy, którzy nie wiedzą, co dalej się z nimi stanie i nie wiedzą, czy w kolejnym miesiącu nie będzie już ich stać na czynsz i nie wylądują na bruku. Większość ludzi, którzy starają się o nowe lokal komunalne pod byle pretekstem otrzymuje odmowy od urzędników Miasta.
W związku z tą sytuacją, Komitet Obrony Praw Lokatorów organizuje serię protestów pod urzędami dzielnic Warszawy w każdy poniedziałek o godz. 17:00, aby zwrócić uwagę na tragiczną sytuację lokatorów, oraz by domagać się mieszkań dla ofiar reprywatyzacji i złej polityki mieszkaniowej m.st. Warszawa.
Pierwszy protest odbędzie się już 9 maja pod Urzędem Gminy Wola przy al. Solidarności 90 o godz. 17:00.
Poniżej dokument, który został wczoraj wręczony przedstawicielowi Rady Ministrów.
Skomentuj Przedstawiciel Komitetu przedstawił sytuację lokatorów w URM
Zablokowana eksmisja rodziny na ul. Daniłowiczowskiej
Komitet Obrony Praw Lokatorów swoimi działaniami zablokował czasowo eksmisję niepełnosprawnej matki z trójką dzieci mieszkających na ul. Daniłowiczowskiej w Warszawie. Rodzina miała być eksmitowana dziś rano do noclegowni. Najmłodsze z dzieci ma 11 lat i choruje na astmę. Sprawę prowadzi komornik z Ząbek, Dariusz Wiercigroch. Komornik wystąpił do sądu rodzinnego o przekazanie dzieci w opiekę zastępczą, z powodu braku miejsca do zamieszkania. Posiedzenie sądu rodzinnego miało się odbyć za kilka dni.
To jeden z przykładów nadal występującego problemu, który nie został rozwiązany przez tzw. “ustawę przeciw odbieraniu dzieci z biedy”. Ustawa ta, mimo iż zwracaliśmy na to uwagę jeszcze przed jej uchwaleniem, nie uwzględnia przypadku przyznania opieki zastępczej w sytuacji, gdy rodzina trafia do noclegowni. Więcej na ten temat tu: Uwagi KOPL dotyczące nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego
Rodzina nie otrzymała lokalu socjalnego w czasie procesu eksmisyjnego, gdyż nie dowiedziała się o rozprawie i wyrok zapadł zaocznie. Jednak przepisy wskazują na to, że powinni otrzymać lokal socjalny ze względu na niepełnosprawność matki i opiekę nad małoletnim dzieckiem. Komitet Obrony Praw Lokatorów pomógł lokatorce wnieść sprawę do sądu o przyznanie lokalu socjalnego oraz zawieszenie postępowania egzekucyjnego. Najważniejsze jest to, że udało się tymczasowo zachować dach nad głową, tak więc sąd rodzinny nie będzie mieć podstaw do przyznania opieki zastępczej nad dziećmi.
O dalszych postępach sprawy będziemy informować na naszej stronie.
Skomentuj Zablokowana eksmisja rodziny na ul. Daniłowiczowskiej
Uwagi KOPL dotyczące nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego
Komitet Obrony Praw Lokatorów wysłał do sejmowej Komisji ds. petycji uwagi dotyczące Projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks rodzinny i opiekuńczy Druk nr 164 z dnia 28 grudnia 2015 r. Projekt zakłada wprowadzenie przepisów uniemożliwiających odbieranie dzieci z powodu biedy.
W opinii Komitetu, te zmiany są niewystarczające, gdyż nie uwzględniają sytuacji, w której dzieci odbierane są rodzicom, którym Gmina odmówiła pomocy mieszkaniowej. Brak posiadanego lokalu może być wtedy przyczyną przyznania pieczy zastępczej. Sytuacja, w której uprawnione osoby nie otrzymują lokalu socjalnego w wyniku decyzji Urzędu gminy lub wyroku Sądu cywilnego, a prowadzi to do uruchomienia procedury odebrania dzieci, jest skrajnie niesprawiedliwa i niedopuszczalna. Jak napisał Komitet w swojej petycji:
“Art. 75 Konstytucji RP stanowi, iż władze publiczne prowadzą politykę sprzyjającą zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych obywateli, w szczególności przeciwdziałają bezdomności. Ponadto, Art. 18 Konstytucji RP stanowi, że rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej. Należy więc sądzić, iż odmowa przyznania lokalu socjalnego rodzinie wychowującej dzieci i spełniającej kryteria otrzymania pomocy mieszkaniowej stanowi zaniedbanie konstytucyjnych obowiązków przez Państwo, a nie przez rodziców. […]
Reasumując, projekt Ustawy nie usuwa rażącej niesprawiedliwości, jaką jest umieszczenie dziecka w pieczy zastępczej w wyniku łańcucha zdarzeń uruchomionych przez decyzję Urzędu Gminy lub wyrok Sądu cywilnego o odmowie przyznania prawa do lokalu socjalnego rodzinom do tego uprawnionym.”
Pełen tekst petycji, wraz z propozycją modyfikacji projektu Ustawy udostępniamy poniżej:
Oryginalny projekt jest dostępny na stronie Rządowego Centrum Legislacji.
2 komentarzy Uwagi KOPL dotyczące nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego
Pikieta w sprawie mieszkańców Brzeskiej 17a
W dniu 28 września pod Zakładem Gospodarowania Nieruchomościami na Pradze Północ, Komitet Obrony Praw Lokatorów zorganizował protest w sprawie traktowania lokatorów zmieszkujących zreprywatyzowaną kamienicę przy ul. Brzeskiej 17a.
Ich protest był związany z faktem, iż pomimo spełniania przez nich kryteriów pomocy mieszkaniowej, nie mogą się doczekać pomocy ze strony władz dzielnicy. Prywatny właściciel kamienicy podwyższył im czynsz do wysokości tzw. “stawki odtworzeniowej” (czyli aktualnie 14,73 zł za metr). Mimo, iż tej stawki nie da się zaskarżyć w sądzie, mieszkańców na nią po prostu nie stać. Z tego względu zwrócili się do władz dzielnicy z prośbą o wynajem mieszkań komunalnych i socjalnych.
Co usłyszeli w odpowiedzi? Że “ponieważ ich czynsz nie przekracza stawki odtworzeniowej”, ich wnioski “nie będą rozpatrzone”. Takie postawienie sprawy oczywiście nie jest zgodne z przepisami. Uchwała o wynajmie lokali z 9 lipca 2009 r., wraz z nowelizacją dotyczącą tzw. “najemcy wrażliwego”, wyraźnie mówi, że definicję “najemcy wrażliwego” spełniają osoby płacące czynsz “nie mniejszy niż 3% wartości odtworzeniowej”. Tym osobom nie powinno odmawiać się pomocy.
Komitet Obrony Praw Lokatorów będzie dążyć do tego, by sprawa mieszkańców ul. Brzeskiej 17a nie została zapomniana. Za złą politykę reprywatyzacji można winić Ratusz, ale to do dzielnicy należy przyznawanie lokali socjalnych zgodnie z przepisami.
Dla przypomnienia, publikujemy tu tekst uchwały w sprawie wynajmowania lokali z 9 lipca 2009 r. (tekst ujednolicony).
1 komentarz na temat Pikieta w sprawie mieszkańców Brzeskiej 17a
Protest na ul. Francuskiej 30
W sobotę 19 września, pod kamienicą na ul. Francuskiej 30 odbyła się pikieta przeciwko działaniom duetu Hubert Massalski Marek Mossakowski. Celem protestu było zwrócenie uwagi na tragiczne dla lokatorów działania duetu. Poniżej prezentujemy tekst ulotki rozdawanej przechodniom i klientom kawiarni działającej w budynku.
Nazwiska Massalski i Mossakowski stały się symbolami współczesnego zła. Tego zła, które może spaść znienacka na każdego z nas. Mogą pojawić się pewnego pięknego dnia, twierdząc, że kamienica w której spędziłeś całe życie należy do nich. A wtedy, małe są nadzieje na to, że jeszcze kiedykolwiek będziesz mieszkać w spokoju.
Zacznie się spokojnie, od “przyjacielskiej” wizyty. Potem będą komunikaty o podwyżce. Ale Mossakowski “zapomni” podać numer konta. W ten sposób się zadłużysz. Wtedy Massalski będzie Cię ścigać po sądach i nie będzie miało znaczenia, że już w lokalu nie mieszkasz, że Twoja matka lokatorka zginęła w podejrzanych okolicznościach i że to za jej dług ścigają Ciebie. Potem zaczną się najścia, wtargnięcia, procesy idące jak po sznurku po myśli Mossakowskiego i Massalskiego.
Rodzina Mossakowskiego musiała być bardzo rozbudowana, skoro “odziedziczył” lub w inny sposób “odzyskał” dziesiątki kamienic w Warszawie. W wielu przypadkach, dokumentacja przejęć jest tak podejrzana, że czytając ją włosy stają dęba. Władze miasta zamiast bronić swojego zasobu, na wszelkie sposoby ułatwiają działanie grupy “odzyskiwaczy”. Jednocześnie pozbawiając pomocy pozostawionych bez mieszkań lokatorów.
Szwindel mieszkaniowy kwitnie w najlepsze, bo ludzie zamykają oczy. Widzą tylko modne knajpy i bogato wyposażone apartamenty, nie interesując się jakie ludzkie tragedie wydarzyły się w czyszczonych kamienicach. Szwindel kwitnie, bo biorą w nim udział najwyżej postawieni urzędnicy we władzach miasta. Szwindel kwitnie, bo nie wyrażasz sprzeciwu, bo pozwalasz, by Twoi sąsiedzi sam na sam zostali z problemem, który być może jutro dotknie też Ciebie.
Kiedyś, nasza epoka przejdzie do historii jako okres masowej grabieży nieruchomości i pognębienia lokatorów. Nie bądź tym, który chował głowę w piasek!
Zastępca burmistrza Wawra, Zdzisław Gójski o standardzie mieszkaniowym XXI wieku
Kinga Wronka i jej 6-tygodniowy syn Oliwier za 8 dni mają być eksmitowani do lokalu tymczasowego. Oliwier jest wcześniakiem i wymaga ciepłego pomieszczenia, jednak urząd dzielnicy przyznał matce z dzieckiem pomieszczenie bez ciepłej wody, ogrzewania i bez łazienki. Po 6 miesiącach może nie mieć nawet tego. Komornik, który ma dokonać eksmisji automatycznie wystosował do Sądu Rodzinnego wniosek o sprawdzenie, czy nie należy w takiej sytuacji lokalowej odebrać praw rodzicielskich samotnej matce i przekazać dziecka do domu dziecka. Tak więc decyzja bezdusznych urzędników może doprowadzić do rozbicia rodziny.
Urzędnicy są jednak zadowoleni, bo w swoim mniemaniu przestrzegają wyroków sądowych. Zastępca burmistrza dzielnicy Wawer ds. lokalowych Zdzisław Gójski stwierdził, że sam chował się bez ciepłej wody i że to nie jest problem w XXI wieku i że dzielnica Wawer nie dysponuje lokalami z ciepłą wodą i że takie lokale są jego zdaniem pełnowartościowe.
Poniżej prezentujemy zapis rozmowy, która odbyła się dziś w Urzędzie Dzielnicy Wawer. Słychać głosy Kingi Wronka, Jakuba Żaczka z Komitetu Obrony Praw Lokatorów, zastępcy burmistrza dzielnicy Wawer, Zdzisława Gójskiego i Naczelnik Wydziału Zasobów Lokalowych, Jolanty Witkowskiej-Matasek.