Uwagi KOPL dotyczące nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego
Nie radzisz sobie z urzędnikami lub prywatnym właścicielem i potrzebujesz naszej pomocy? Skontaktuj się z nami!
Komitet Obrony Praw Lokatorów wysłał do sejmowej Komisji ds. petycji uwagi dotyczące Projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks rodzinny i opiekuńczy Druk nr 164 z dnia 28 grudnia 2015 r. Projekt zakłada wprowadzenie przepisów uniemożliwiających odbieranie dzieci z powodu biedy.
W opinii Komitetu, te zmiany są niewystarczające, gdyż nie uwzględniają sytuacji, w której dzieci odbierane są rodzicom, którym Gmina odmówiła pomocy mieszkaniowej. Brak posiadanego lokalu może być wtedy przyczyną przyznania pieczy zastępczej. Sytuacja, w której uprawnione osoby nie otrzymują lokalu socjalnego w wyniku decyzji Urzędu gminy lub wyroku Sądu cywilnego, a prowadzi to do uruchomienia procedury odebrania dzieci, jest skrajnie niesprawiedliwa i niedopuszczalna. Jak napisał Komitet w swojej petycji:
“Art. 75 Konstytucji RP stanowi, iż władze publiczne prowadzą politykę sprzyjającą zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych obywateli, w szczególności przeciwdziałają bezdomności. Ponadto, Art. 18 Konstytucji RP stanowi, że rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej. Należy więc sądzić, iż odmowa przyznania lokalu socjalnego rodzinie wychowującej dzieci i spełniającej kryteria otrzymania pomocy mieszkaniowej stanowi zaniedbanie konstytucyjnych obowiązków przez Państwo, a nie przez rodziców. […]
Reasumując, projekt Ustawy nie usuwa rażącej niesprawiedliwości, jaką jest umieszczenie dziecka w pieczy zastępczej w wyniku łańcucha zdarzeń uruchomionych przez decyzję Urzędu Gminy lub wyrok Sądu cywilnego o odmowie przyznania prawa do lokalu socjalnego rodzinom do tego uprawnionym.”
Pełen tekst petycji, wraz z propozycją modyfikacji projektu Ustawy udostępniamy poniżej:
Oryginalny projekt jest dostępny na stronie Rządowego Centrum Legislacji.
Jak możesz pomóc?2 Komentarzy
Konstytucja, a co to takiego? gdyby była respektowana to nie byłoby bezdomnych, sądy by nie zasądzały eksmisji tym, którzy według Konstytucji są pod ochroną. To tylko i wyłącznie nasza wina, bo nie potrafimy sprzeciwić się władzy. Potrzeba jakiegoś nieszczęścia, żeby ludzie się zjednoczyli, ale jak zwykle “mądry Polak po szkodzie” może kiedyś będzie lepiej, oby.
Pozdrawiam Wanda Pradzioch
Szacunek dla działaczy KOPL.