English | Deutsch
Zdjęcie pochodzi z blogu warszawa78.blox.pl

Wiadomości

Prezydent Warszawy ma nowy plan pogrążenia dłużników

May 24, 2012 - 2:44 pm

W dniu 16 kwietnia b.r., Prezydent Warszawy wydała zarządzenie w sprawie wprowadzenia regulaminu windykacji należności z tytułu opłat za lokale komunalne i użytkowe.

Zarządzenie wprowadza bardzo restrykcyjny sposób egzekwowania należności i nakłada na urzędników Zakładów Gospodarowania Nieruchomościami obowiązek podjęcia natychmiastowych działań zmierzających do wypowiedzenia umów najmu dłużnikom, którzy są w zwłoce z zapłatą za trzy okresy płatności. Wszelka pomoc Gminy będzie dostępna tylko osobom, które zalegają z czynszem krócej niż trzy miesiące.

Dodatkowo, aby ściągnąć od dłużników możliwie najwięcej pieniędzy, wprowadzono zapis, iż wszystkie spłaty zadłużenia muszą być najpierw zaliczone na odsetki, a dopiero potem na należność główną. W ten sposób, utrudni się najuboższym wyjście z długów – wszystko po to, by jak najszybciej pozbawić ich lokali.

Poniżej, pełen tekst zarządzenia przekazanego do realizacji Dzielnicom.

1 komentarz na temat Prezydent Warszawy ma nowy plan pogrążenia dłużników

Mossakowski skarży miasto w sprawie Otwockiej 10

May 11, 2012 - 8:56 am

Wczoraj w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbył się proces z powództwa Marka Mossakowskiego przeciw władzom dzielnicy Praga-Północ. Pozew dotyczył nieruchomości przy ul. Otwockiej 10, która została wcześniej przekazana rzekomym “spadkobiercom” wraz z zamieszkującymi ją lokatorami (na podstawie kontrowersyjnego zastosowania art. 678 Kodeksu Cywilnego). Marek Mossakowski domaga się od władz dzielnicy odszkodowania za brak dostarczenia lokali zamiennych lokatorom zamieszkującym w zreprywatyzowanej kamienicy.

Widoczny był brak przygotowania merytorycznego Mossakowskiego, który zasłaniał się brakiem obecności swojego pełnomocnika. W ten sposób chciał uniknąć protokołowania swoich deklaracji, które zostały przyjęte przez sędziego w „niezobowiązującym” trybie i nie włączone do protokołu.

Mossakowski nie potrafił dokładnie określić o które lokale pozywa Miasto i o jakie okresy, a w jego wypowiedziach pobrzmiewał ton cwaniactwa. Powiedział m.in. „teraz mamy zagrożenie budowlane, dzięki czemu na mocy decyzji Inspektoratu Budowlanego Miasto powinno dostarczyć lokale zamienne, ale potem się to odkręci i zrobimy remont budynku”. Ponieważ Mossakowski, który przejął już w równie podejrzany sposób około 60 kamienic w Warszawie, oficjalnie nic nie posiada, „musiał” przepisać kamienice na swoją matkę, gdyż tylko ona – jak się dowiedzieliśmy – ma odpowiednie środki, by utrzymać tak wiele nieruchomości.

Proces będzie kontynuowany w październiku.

2 komentarzy Mossakowski skarży miasto w sprawie Otwockiej 10

Udana blokada eksmisji na ul. Hożej

April 26, 2012 - 11:49 am

hoza1-025Komornik w asyście policjantów przez 2,5 godziny starał się wykonać wyrok eksmisji z budynku przy ul. Hożej 1 na warszawskim Pl. Trzech Krzyży. Eksmitowanych lokatorów broniło kilkadziesiąt osób. Komornik dwukrotnie bezskutecznie próbował wejść do środka.

Eksmisja z jednego z mieszkań w wysokiej, narożnej kamienicy przy ul. Hożej 1 (przy pl. Trzech Krzyży) miała się zacząć o godz. 12. Przeciw wyrzucaniu lokatorów zaprotestowały organizacje lokatorskie. W blokadzie budynku uczestniczyli ich działacze, ale też squattersi z “Syreny” na ul. Wilczej. Głośno manifestowali i blokowali wstęp do budynku siedząc na schodach. Na rogu kamienicy zawisła płachta z napisem: “Lokatorzy to nie towar”. Całe zdarzenie asekurowała policja. Pod kamienicą było ok. 20 funkcjonariuszy. Wszyscy czekali na decyzję komornika, który dwukrotnie próbował dostać się do środka. W końcu, po 2,5 godzinie, zrezygnował i odstąpił od wykonania wyroku.

2 komentarzy Udana blokada eksmisji na ul. Hożej

Działacze Komitetu Obrony Lokatorów zostali uniewinnieni

April 26, 2012 - 11:46 am

hoza1-067Wczoraj, przed sądem rejonowym dla Warszawy Pragi-Północ wydany został wyrok w sprawie zorganizowania niezarejestrowanej demonstracji upamiętniającej śmierć Jolanty Brzeskiej. Sąd uniewinnił oskarżonych z Komitetu Obrony Lokatorów.

Oskarżeni bronili się, powołując się na żenujące niekonsekwencje w zeznaniach policjantów, na fakt że w oczywisty sposób przepisywali oni od siebie zeznania, że były one sprzeczne z ich późniejszymi zeznaniami w sądzie, oraz na fakt, iż demonstracja była zorganizowana spontanicznie na wieść o śmierci Jolanty Brzeskiej, o czym lokatorzy dowiedzieli się na dwa dni przed demonstracją.

Sąd nie uznał argumentów oskarżonych, jednak nie dopatrzył się szkodliwości czynu, a wręcz uznał, że działania organizacji lokatorskich są pożyteczne dla społeczeństwa, nawet jeśli doszło przy tym do naruszenia przepisów karnych. Działacze lokatorscy zebrani na sali sądowej nie spotkali się wcześniej z takim uzasadnieniem wyroku i powitali wyrok gromkimi brawami.

Skomentuj Działacze Komitetu Obrony Lokatorów zostali uniewinnieni

Po 2 dniach od oddania bloku komunalnego zaczęła odpadać elewacja

April 21, 2012 - 7:26 pm

grodzienska056Dwa dni temu, Hanna Gronkiewicz-Waltz wraz ze swoją świtą otwierała z wielką pompą nowo wybudowany blok komunalny na warszawskiej Pradze-Północ. Nie minęło kilka dni, a już od budynku odpadł duży kawałek elewacji – około 15 m2 płytek klinkierowych. Do wydarzenia doszło wczoraj w nocy, prawdopodobnie w wyniku wcześniejszego gradobicia. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Przyczyną zdarzenia było prawdopodobnie wadliwe wykończenie elewacji przez inwestora, który kończył budowę przy bardzo ujemnych temperaturach, by zdążyć w terminie z oddaniem budynku. Lokatorzy sąsiedniego budynku (który też ucierpiał w czasie budowy) zawiadomili o zdarzeniu Komitet Obrony Lokatorów.

grodzienska078grodz075

2 komentarzy Po 2 dniach od oddania bloku komunalnego zaczęła odpadać elewacja

Nowy “samozapłon deweloperski” w Porcie Praskim

March 28, 2012 - 10:16 pm

Tydzień temu w Porcie Praskim spłonął zabytkowy dworzec wodny, teraz altany. Cztery zastępy straży gasiły pożar w Porcie Praskim. – Spaliły się dokładnaie trzy altany. Nie ma osób poszkodowanych- informuje Michał Konopka, ze straży pożarnej. Ogień pojawił się około godz 18.00.

Skomentuj Nowy "samozapłon deweloperski" w Porcie Praskim

Rozprawa Massalski Mossakowski przeciw córce Jolanty Brzeskiej

March 26, 2012 - 11:16 am

W Sądzie Rejonowym dla W-wy Mokotowa, XVI Wydział Cywilny, ul. Ogrodowa 51 a, 28 marca, godz. 12;45, sala 624, odbędzie się rozprawa Massalskiego i Mossakowskiego przeciw córce Jolanty Brzeskiej o bezumowne zajmowanie lokalu. Kwota: 55.138,36 zł.

Bądźmy tam, by wesprzeć Magdę Brzeską!

Magda prosi o zachowanie spokoju i zachowanie zgodne z przepisami.

Skomentuj Rozprawa Massalski Mossakowski przeciw córce Jolanty Brzeskiej

Po 31 marca nasili się problem eksmisji na bruk

March 23, 2012 - 11:54 am

Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z dnia 4 listopada 2010 r. orzekł, iż art. 1046 § 4 Kodeksu postępowania cywilnego jest niezgodny z Konstytucją. W związku z uchyleniem przepisów dotyczących pomieszczenia tymczasowego, sejm uchwalił ustawę z dnia 31 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy o ochronie praw lokatorów, oraz Kodeksu postępowania cywilnego (Dz. U. z 2011 r. Nr 224, poz. 1342). Ustawa weszła w życie w dniu 16 listopada 2011 r., a wiec w czasie trwania okresu ochronnego, który trwa od 1 listopada do 31 marca roku następnego. Skutki orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego będą więc odczuwalne dopiero po zakończeniu okresu ochronnego w dniu 31 marca 2012 r.

Co się zmieniło? Przede wszystkim, skreślony został artykuł Kodeksu postępowania cywilnego, który nakazywał komornikowi wstrzymanie się z dokonaniem czynności eksmisyjnych do czasu wskazania przez gminę lub właściciela pomieszczenia tymczasowego. W nowym brzmieniu przepisu (przeniesionego do Ustawy o ochronie praw lokatorów), nie ma już mowy o „wstrzymaniu się”, a jedynie na Gminę nakładany jest obowiązek dostarczenia pomieszczenia tymczasowego lub wskazania miejsca w noclegowni lub schroniska. Jeśli Gmina nie dostarczy pomieszczenia tymczasowego w ciągu 6 miesięcy, komornik usunie lokatora do noclegowni.

Jak wiadomo z praktyki, Gmina nie wywiązuje się z obowiązku dostarczania lokali, tak więc należy się spodziewać, iż coraz więcej ludzi będzie trafiać do noclegowni dla bezdomnych, gdyż egzekucja komornicza nie będzie powstrzymana przez brak lokalu tymczasowego.

Co więcej, nawet w przypadku otrzymania umowy najmu lokalu tymczasowego, okres najmu nie może przekroczyć 6 miesięcy. W praktyce oznacza to, że eksmitowane osoby, którym uda się uniknąć noclegowni dla bezdomnych przez pierwsze 6 miesięcy i tak trafią na przysłowiowy „bruk” po tym okresie.

Pod pretekstem walki z przemocą w rodzinie wprowadzono również zapis odmawiający prawa do pomieszczenia tymczasowego osobom, które są „uciążliwe”, lub które samowolnie zajęły lokal (czyli np. w desperacji zajęły pustostan, by uniknąć bezdomności). Lokalu tymczasowego zostaną pozbawione również eksmitowane osoby, które podpisały umowę tzw. „najmu okazjonalnego”.

Wyżej wymienione zmiany nie miały jeszcze dotąd skutku, ze względu na obowiązywanie okresu ochronnego od 1 listopada do 31 marca roku następnego, w czasie którego nie wykonuje się wyroków sądowych nakazujących opróżnienie lokalu. Tak więc po 31 marca 2012 r. należy się spodziewać znacznego nasilenia problemu bezdomności, wraz z wyrzucaniem „na bruk” lokatorów pozbawionych prawa do lokali.

3 komentarzy Po 31 marca nasili się problem eksmisji na bruk

KOL wnosi o obniżenie tzw. “stawki odtworzeniowej”

March 22, 2012 - 2:19 pm

W dniu dzisiejszym, Komitet Obrony Lokatorów przesłał na ręce Wojewody Mazowieckiego pismo, domagające się korekty nieprawidłowej wysokości tzw. “stawki odtworzeniowej”, która wpływa na wysokość czynszów opłacanych przez lokatorów bez umów najmu (odszkodowanie za bezumowne zajmowanie lokalu), oraz na czynsz stosowany przez właścicieli kamienic reprywatyzowanych.

Przyjęta obecnie na terenie Warszawy stawka 14,77 zł/1m² p. u. jest obliczona od ceny „deweloperskiej” – 5 900 zł/1m² p. u. , jest dwukrotnie wyższa od dopuszczalnej.

Komitet Obrony Lokatorów wnosi o zaktualizowanie obowiązującej stawki odtworzeniowej i obniżenia jej do właściwego poziomu, zgodnie z obowiązującymi przepisami do wartości 7,77 zł/m².

Poniżej, treść listu wysłanego dziś do Wojewody Mazowieckiego.

1 komentarz na temat KOL wnosi o obniżenie tzw. "stawki odtworzeniowej"

Atak kamienicznika na mieszkańców budynku przy ul. Dzierzby

March 18, 2012 - 11:41 pm

dzierzby-bramaDwa lata media donosiły o nielegalnych działaniach kamienicznika, który odciął dopływ wody do kamienicy na ul. Dzierzby 12, na warszawskim Ursynowie, w celu pozbycia się mieszkańców przejętej przez niego kamienicy. Mieszkańcy nie chcieli wtedy dopuścić do odcięcia wody i przez dwie godziny blokowali odjazd auta Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. W końcu, w wyniku nacisków medialnych, przedsiębiorstwo ponownie podłączyło wodę mieszkańcom. Jak donoszą mieszkańcy, we wtorek rano doszło do zorganizowanego ataku na kamienicę. Poniżej, opis sytuacji, który został nadesłany przez lokatorów.

We wtorek rano zostaliśmy wyrwani ze snu hukiem dochodzącym z ulicy. Gdy wyjrzeliśmy przez okna, zobaczyliśmy przed posesją pełno ludzi ubranych na czarno i w kaskach, a kilku osobników ciężkimi młotami niszczyło zamkniętą na stałe bramę. W szoku zaczęliśmy się ubierać i alarmować sąsiadów. Była godzina 6:00.

Wybiegliśmy na podwórko gdzie zobaczyliśmy ludzi wnoszących elementy blaszanego ogrodzenia i asystujących im potężnych typów ubranych na czarno bez żadnych emblematów. Wszyscy próbowaliśmy stawić opór i nie pozwalaliśmy przejść dalej napastnikom, lecz ci zaczęli nas popychać i szarpać kontynuując najazd. Jeden z tych ludzi miał na sznurze dużego, agresywnego psa wilczura, którym byliśmy szczuci do tego stopnia, że skoczył na dwójkę lokatorów i przewrócił ich na ziemię.

Po jakimś czasie zjawił się patrol Policji, który nakazał wstrzymanie wszelkich działań, a następnie wysłuchali obu stron, po czym zdecydowali, że przedstawiciel każdej ze stron ma zabrać ze sobą wszystkie dokumenty świadczące o jego racji w tym sporze i w tej chwil udać się z nimi na Komisariat Policji na Ursynowie w celu wyjaśnienia sytuacji. Nie zgodziliśmy się na takie wyjście, ponieważ musieliśmy bronić posesji przed napastnikami, a Policja zostawiłaby pięciu mieszkańców sam na sam z dwudziestoma napastnikami.

Wkrótce napastnicy zaczęli grodzić teren, nie bacząc na obecność policjantów na posesji. Nastąpiła kolejna szarpanina z napastnikami, podczas której jeden z lokatorów otrzymał bardzo silny cios w brzuch. Pozostali, byli brutalnie odpychani i przewracani na ziemię. Widząc nasz zdecydowany opór kolejna grupa ludzi zaczęła wnosić elementy ogrodzenia z drugiej strony kamienicy. Jeden z lokatorów zastawił wjazd swoim samochodem, co uniemożliwiło napastnikom wnoszenie ogrodzenia. Na podwórku w różnych częściach co chwilę wybuchały ogniska starć, nadal byliśmy szarpani i popychani, a że miejsce „akcji” było bardzo mokre i już rozdeptane to kończyło się na naszych wielokrotnych upadkach w błoto.

Po pewnym czasie przyjechali, naczelnik, kierownik oraz zastępca komendanta Komisariatu na Ursynowie. Po wysłuchaniu obu stron, okazaniu wszystkich dokumentów itd. Policjanci naradzali się co mają w takiej sytuacji zrobić. W tym momencie prezes firmy podającej się za właściciela nieruchomości, w asyście „ochrony” wszedł na posesję i nic nie robiąc sobie z obecności policjantów na podwórku, nakazał kontynuowanie prac ogrodzeniowych.

Wywiązała się kolejna szarpanina z napastnikami. W pewnej chwili, gdy lokator chciał zastąpić drogę niosącym tuż przy kamienicy ogrodzenie ludziom, jeden z „ochroniarzy” wykręcił mu rękę i złapał od tyłu ręką ściskając za szyję zaczął dusić. Widząc że zaczyna tracić przytomność, inna lokatorka, podbiegła i uderzyła bandziora w twarz, co ten musiał odczuć, gdyż puścił Piotrka, a sam powiedział – „ zajeb**** cię tu kur****”.

Po tym zajściu, bandyta „dusiciel” odgrażał się słowami „powiedz tej w białym, że tej ręki jej nie daruję” oraz „jesteś już załatwiona ”, a także pokazał Grażynie gest, znaczący poderżnięcie gardła. Cały czas był agresywny i wymachiwał nam przed oczami rękoma i odgrażał się. Wszystkiemu przyglądał się kamienicznik.

W tym czasie nadjechały dwa duże radiowozy i na teren posesji weszło ok. 15 policjantów z oddziałów prewencji otaczając budynek od strony podwórka. Wówczas sytuacja została opanowana i najeźdźcy zaprzestali wnoszenia ogrodzenia. Naczelnik poinformował, że wezwał inspektora z Nadzoru Budowlanego, który wypowie się w sprawie konfliktu. Zaprotestowaliśmy, ponieważ żaden urzędnik nie stoi ponad prawem i nie może wydawać wyroków – a sprawy Sądowe są w toku.

Przyjechał inspektor Powiatowego Urzędu Nadzoru Budowlanego i rozpoczął zapoznawanie z dokumentami inwestora i planami budowy. Po jakimś czasie, inspektor powiedział: “Dokumenty inwestora są w porządku, orzełki na pozwoleniach są, można budować, a sprawa wejścia na posesję nie leży w moich kompetencjach”.

Stanowczo zaprotestowaliśmy i powiedzieliśmy, że pozwolenie na budowę zostało wydane wbrew prawu, na co wskazuje między innymi niezgodne z prawem budowlanym wytyczenie dojazdu, którym włamali się „budowlańcy”, a który powinien wynosić 4,8 m. szerokości, a w rzeczywistości jest 3, 1 m. , ponadto toczące się postępowania karne przeciwko podającemu się za właściciela, a także trwające sprawy o zasiedzenie części nieruchomości przez mieszkańców kamienicy.

Inspektor po wysłuchaniu naszych uwag poszedł zmierzyć szerokość wjazdu, obejrzał jeszcze raz dokumentację, po czym ogłosił, że „w tej chwili wstrzymuje budowę, ale …GRODZIĆ MOŻNA”. Jednocześnie inspektor zaczął pouczać kamienicznika, że ten może kupi lub dogada się z sąsiadem z pustej działki obok, aby mógł na budowę wjechać przez tamtą nieruchomość.

Na te słowa tylko czekał “właściciel” – kiwnął ręką i nakazał wnosić ogrodzenie. Ponownie rozpoczął się nasz dramat, gdyż zdaliśmy sobie sprawę, że nawet dla Policji słowa urzędnika są ponad prawem i mamy coraz mniejsze szanse na obronę. W tym jeden z lokatorów krzyknął do inspektora, że postawienie płotu jest równoznaczne z rozpoczęciem budowy, bo jeśli nie można budować, to w jakim celu stawiać ogrodzenie budowy? Wtórowała mu druga lokatorka mówiąc, że w tym momencie bierze on na siebie odpowiedzialność jeśli za chwilę poleje się krew.

Inspektor wyraźnie zdenerwowany tymi argumentami nakazał wstrzymanie wszelkich działań i zobligował obie strony do stawienia się w jego biurze w dniu następnym i dostarczenie wszystkich dokumentów (co uczyniliśmy, jednak inspektora nie zastaliśmy). Po pewnym czasie napastnicy zaczęli wynosić sprzęt i elementy ogrodzenia z terenu posesji po czym wszyscy odjechali.

W całe to wydarzenie, trwającego blisko 7 godzin, zaangażowano na tak długi czas wielu policjantów, my stając we własnej obronie, będąc zdani na samych siebie, co odbiło się bardzo na naszym zdrowiu, doprowadziliśmy do zaprzestania łamania prawa, informując inspektora gdzie zostały złamane przepisy prawa i jaką bierze na siebie w tym momencie odpowiedzialność.

Wielu mieszkańców ul. Dzierzby również w późniejszych rozmowach mówiło, że byli zszokowani widząc sceny jakie w tym dniu działy się na naszej posesji. Z dalszych rozmów z sąsiadami wywnioskowaliśmy, że napastnicy całą tę akcję mieli dobrze zaplanowaną, gdyż widziano ich już przed godziną piątą gdy parkowali samochody w pewnej odległości od naszej posesji, a także widzieli ludzi niosących od strony ul. Puławskiej różne elementy budowlane.

Skomentuj Atak kamienicznika na mieszkańców budynku przy ul. Dzierzby

Top