English | Deutsch
Zdjęcie pochodzi z blogu warszawa78.blox.pl

Kraków: Mieszkanie komunalne odziedziczone przez zasiedzenie?

Opublikowane 24/11/09 o godz.17:16 w kategorii Media, Z kraju.
Nie radzisz sobie z urzędnikami lub prywatnym właścicielem i potrzebujesz naszej pomocy? Skontaktuj się z nami!

Kilkuset krakowian może zyskać prawo do odziedziczenia po dziadkach czy starszych osobach mieszkania komunalnego. Radni planują jednorazową abolicję dla osób, które ‘zasiedziały się’ w gminnych lokalach.

– To nie żadne rozdawnictwo mieszkań, ale uregulowanie problemu, który dotyczy co najmniej kilkuset krakowian – mówi Bogusław Kośmider, radny PO.

Chodzi o to, że obecnie prawo do mieszkania komunalnego można odziedziczyć tylko po rodzicach. Po dziadkach już nie. Tymczasem w Krakowie mnóstwo lokali gminnych zajmują rodziny, które mieszkają w nich przez zasiedzenie – przed laty wprowadziły się do dziadków czy opiekowały się osobami starszymi. W niektórych przypadkach było i tak, że rodzice umarli wcześniej niż dziadkowie. Teoretycznie rodziny te mieszkają nielegalnie. – Jedni mówią, że takich osób jest 600, inni, że tysiąc, a jeszcze inni, że nawet półtora tysiąca – wylicza Kośmider. Wiele z tych osób, nie mając uregulowanego statusu najmu, zalega z czynszem. Zwłaszcza, że magistrat zaczął im naliczać podwyższone stawki. Chcąc rozwiązać tę sytuację, radni zaproponowali jednorazową abolicję. Zgodnie z projektem uchwały autorstwa Wojciecha Kozdronkiewicza z PiS, prawo do legalnej umowy najmu mieszkania komunalnego mieliby otrzymać ci, którzy udowodnią, że wprowadzili się do dotychczasowego najemcy lokalu co najmniej trzy lata przed jego śmiercią. Poza tym muszą udowodnić, że nie mają zaległości czynszowych oraz że dbają o swoje mieszkanie. Z abolicji nie skorzystają ci, którzy są właścicielami innego mieszkania.

– Abolicja mieszkaniowa nie oznacza w żadnym przypadku tego, że ktoś teraz nagle, po przeczytaniu w gazecie o naszych planach wprowadzi się do dziadka i będzie mógł po nim otrzymać mieszkanie – zaznacza Kozdronkiewicz.

Bogusław Kośmider dodaje, że dzięki uchwale skorzysta też budżet miasta. – Z jednej z strony abolicja jest korzystna dla mieszkańców, którzy dzięki legalnej umowie najmu będą mieć nie tylko poczucie bezpieczeństwa, ale też chętniej zaplanują remont swojego lokalu. Z drugiej strony miasto zyska na tym, że osoby te, chcąc skorzystać z abolicji, będą musiały zapłacić zaległy czynsz – tłumaczy Kośmider.

Projekt uchwały zasiedzeniowej wejdzie pod obrady krakowskich radnych podczas najbliższej sesji – w przyszłą środę. Radni chcą uchwalić nowe prawo jeszcze w tym roku. Wnioski trzeba byłoby złożyć do końca września przyszłego roku.

Źródło: gazeta.pl

Jak możesz pomóc?

1 Komentarz

Dodaj swój komentarz

  1. Komentarz napisany przez felicja dnia 12/11/2013 o godz. 09:41.

    Czyli rozumiem ze p. Kozdronkiewicz w tym pomysle widzi szanse zalatwienia mieszkania dla syna, /bo sobie juz zalatwil/

Dodaj swój komentarz


Top