Czy Rafał Trzaskowski pomoże lokatorom?
Dużo do myślenia daje brak odcięcia się tego kandydata od planów poprzedniej ekipy, ale też od planów rządowych. Można się więc spodziewać niewielkiej poprawy, a nawet pewnego pogorszenia sytuacji lokatorów.
W ostatnich dniach kandydat na Prezydenta Warszawy Rafał Trzaskowski występował w prasie i w telewizji z informacją, że zapowiada lepszy dostęp do tanich mieszkań. Jak podawał TVN, kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiedział:
Tańsze mieszkania na wynajem, wzmocnienie zasobu mieszkań komunalnych oraz złożenie poprawek do małej ustawy reprywatyzacyjnej, które uniemożliwią oddawanie mieszkań z lokatorami
Niestety kandydat nie mówił zbyt wiele o szczegółach, a są one przecież kluczowe. Nie chcemy oceniać jego intencji, bo jeszcze nie wiemy, czy będzie proponował coś nowego. Ale gdy mówi o programach już uchwalonych, nie może być wątpliwości jakie są ich założenia.
Być może wyborcy nie są świadomi tego, że programów mieszkaniowych nie wymyślił ten kandydat, ale wynikają one z ustaleń Rady Warszawy, a także z założeń rządowego Narodowego Programu Mieszkaniowego. Rada Warszawy w grudniu 2017 r. uchwaliła Wieloletni Program Gospodarowania Mieszkaniowym Zasobem Gminy na lata 2018-2022, budżet oraz program Mieszkanie 2030. Ten ostatni ma współgrać z Narodowym Programem Mieszkaniowym.
A więc linia rozwoju mieszkalnictwa dla Warszawy została już przyjęta przez ekipę HGW i jeśli Trzaskowski nie zaproponuje zmian, rezultaty mogą mocno rozczarować.
Komitet Obrony Praw Lokatorów śledzi dokładnie plany Miasta i niejednokrotnie wypowiadaliśmy się krytycznie o tych planach. Pan Trzaskowski niestety mocno przesadził mówiąc o „wzmocnieniu zasobów mieszkań komunalnych”. Miasto, co prawda, planuje remontować pustostany, co pozwoli przywrócić te zasoby do użytku, co na pewno jest ważne. Są też mieszkania komunalne w budowie. Jednak ostatecznie należy spojrzeć w liczby opublikowane przez Miasto w Wieloletnim Programie Gospodarowania Zasobem Mieszkaniowym. Padają tam konkretne liczby. Pomiędzy 2017 a 2022 r., Miasto przewiduje wzrost mieszkaniowych zasobów o 589 mieszkań. Przewiduje budowę prawie 600 nowych mieszkań komunalnych, ale także przewiduje utratę mieszkań z tego zasobu. Utrata będzie związana m.in. z ponowną kwalifikacją mieszkań komunalnych na mieszkania socjalne. (Nie będzie już podziału zasobów jak kiedyś, ale będzie różnica w stawce czynszu i w przeznaczeniu mieszkań, czyli w dostępności mieszkań dla osób osiągających określone dochody.)
Tak więc wzrost zasobów będzie mniejszy niż liczba nowo wybudowanych mieszkań, a przekształcenie zasobów na lokale dla osób spełniających kryteria dla mieszkań socjalnych może oznaczać realny spadek liczby lokali dostępnych dla osób spełniających kryteria dochodowe dla mieszkań komunalnych. Według statystyk Miasta, może to oznaczać spadek nawet o 2000 mieszkań.
Naszą krytykę Wieloletniego Programu opublikowaliśmy tutaj.
Typowy dla polityków trąbiących o swoich rzekomy sukcesach jest sposób, w jaki przedstawiają fakty, aby wpłynąć na świadomość społeczną. Są na przykład w stanie powiedzieć, że „Miasto wybuduje 600 nowych mieszkań komunalnych” i to wystarczy, by ludzie poczuli się zadowoleni. Ważne są jednak szczegóły. Jeśli Miasto przekwalifikuje istniejące mieszkania na zasoby dla najuboższych, co w pewnym zakresie jest uzasadnione, pomimo budowy będziemy mieć o około 2000 mieszkań mniej dla osób z niskimi dochodami.
Warto tu przeanalizować inny aspekt wystąpienia tego medialnego kandydata. Stwierdził on, że „Miasto dopłaci do czynszu”. Występując w TVN Trzaskowski powiedział:
Formułując założenia programowe, chcemy jasno mówić właśnie o mieszkalnictwie. Sformułować propozycje przede wszystkim dla ludzi, którzy zarabiają w Warszawie w sposób umiarkowany, których nie stać na pozyskanie kredytów. Dla nich chcemy przygotować tańsze mieszkania na wynajem.
Znowu warto pokreślić, że Trzaskowski nie prezentuje tu swojego programu, ale założenia programu Mieszkania 2030 oraz Narodowego Programu Mieszkaniowego.
Ratusz w programie Mieszkania 2030 stara się wprowadzić nowe pojęcie „miejskie mieszkania”. (Zresztą Narodowy Program Mieszkaniowy także stara się zlikwidować pojęcie mieszkania komunalnego.) To pojęcie zawiera w sobie wszystkie mieszkania z udziałem Miasta – czyli dawne mieszkania socjalne i komunalne (obecnie mieszkania z socjalnym czynszem i z czynszem komunalnym), TBS-y oraz mieszkania komercyjne.
Kiedy mówi się o 100 tys. „miejskich mieszkań”, chodzi przed wszystkim o wzrost liczby komercyjnych mieszkań z udziałem kapitału miejskiego.
Także warto pokreślić, że przy cięciach, które dotyczą lokatorów komunalnych, zarówno politycy PO jak i politycy PiS zawsze mówią o pozbywaniu się lokatorów, o sprawdzaniu ich, aby mieszkania komunalne mogły być przeznaczone dla „najbardziej potrzebujących”. Jednak Trzaskowski chwali się, że dzięki programowi „Dom dla Ciebie” (czyli inaczej mówiąc Mieszkanie Plus) wybuduje 1500 mieszkań rocznie i że nie będzie w nich żadnych progów dochodowych.
Kiedy Trzaskowski mówi o „tanich mieszkaniach z dopłatą”, chodzi o mieszkania i dopłaty przewidziane w nowych ustawach, które krytykowaliśmy. Założenia Narodowego Programu Mieszkaniowego – lepiej znane jako „Mieszkanie Plus” na początku miały być takie – że powstaną mieszkania z regulowanym czynszem dla osób zarabiających więcej, niż by je kwalifikowało do mieszkań komunalnych ale nadal za mało, by wynająć mieszkania na wolnym rynku.
Niedawno przesłano nam do konsultacji projekt Ustawy o pomocy państwa w ponoszeniu wydatków mieszkaniowych w pierwszych latach najmu mieszkania. Ta właśnie ustawa przewiduje dopłaty do czynszu. Możemy domniemywać, że Trzaskowskiemu chodzi o możliwość dopłat przewidzianą w tej Ustawie lub w Ustawie o dodatkach mieszkaniowych.
Niestety już wiadomo, że Mieszkanie Plus nie będzie funkcjonować w formie, którą pierwotnie zapowiedziano. Czynsze w Mieszkaniu Plus będą rynkowe. Nawet według pierwszych założeń, czynsze w Warszawie wraz z opłatami miały wynosić ok. 30 zł za metr. Rząd już zadeklarował, że takie czynsze są „nierealne”, więc możemy się spodziewać czynszów na poziomie ok. 40 zł za metr.
Niestety, dopłaty do czynszów będą ograniczone w czasie. Lokatorzy mogą je otrzymać na okres do 9 lat, ale co 3 lata będą znacznie zmniejszane. Obecnym założeniem rządu jest to, że te dopłaty będą tylko dla osób z niskimi dochodami. Ale co to znaczy „niski dochód”?
Niestety „niski dochód” oznacza poziom, który obecnie kwalifikuje mieszkańców do wynajęcia mieszkań komunalnych. Czyli te mieszkania, które rzekomo mają być dla „zbyt bogatych dla mieszkań komunalnych” będą funkcjonować ZAMIAST mieszkań komunalnych. Dla tych naprawdę „zbyt bogatych” Ustawa nie przewiduje żadnych dopłat. Pisaliśmy o tym tutaj.
Ponieważ Trzaskowski nie wchodził w szczegóły, a dziennikarze nie pytali o nie, nie wiemy, czy kandydat miał coś innego na myśli. Ale wiemy jakie plany i możliwości są przewidziane w Ustawach i Uchwałach Rady Miasta. Dopóki Trzaskowski nie zaprezentuje innych projektów, zakładamy, że chodzi o te istniejące.
(Na swoim profilu Facebookowym, Trzaskowski już lansuje nową markę PR-ową – Program “Dom dla Ciebie” . Znowu, nie wiadomo co to jest, ale wygląda na remarketing Mieszkania Plus. Założenia są bowiem identyczne.)
Z pewnością wielu będzie się cieszyć nawet jak dostaną mieszkania przy zajezdni za 1500 zł. Ciągle powtarzamy że nie jesteśmy przeciwko ofertom tańszych mieszkań dla ludzi zarabiających więcej niż minimum i od wielu lat to postulowaliśmy. Ale to nie jest oferta dla osób zarabiających w granicach minimum dochodowego. Dla tej kategorii mieszkańców zmniejszą się zasoby mieszkaniowe i będą oni wypychani do znacznie droższych zasobów niż dotychczas. W dodatku w trybie najmu instytucjonalnego – czyli bez prawa do obrony przed eksmisją i bez prawa do lokalu socjalnego w razie, gdy powinie im się noga.
Przypomnijmy, że program Mieszkanie Plus (w opakowanej na nowo formule „Dom dla Ciebie”) nie ma żadnych kryteriów dochodowych. Czyli nie jest przeznaczony dla najbardziej potrzebujących.
Ciekawy jest pomysł poprawki do małej Ustawy Reprywatyzacyjnej, które uniemożliwiłyby oddawanie mieszkań z lokatorami. Na razie nie znamy szczegółów proponowanych przez kandydata rozwiązań, ale pisaliśmy o tej sytuacji nie raz. Kiedy uchwalona została mała Ustawa reprywatyzacyjna, krytycznie odnieśliśmy się do faktu, że budynki mieszkalne nie były traktowane jako przeznaczone na cele publiczne. Naszym zdaniem należy to zmienić i odmawiać oddawania gruntów na których są posadowione takie budynki.
Ale znowu, to od szczegółów zależy, czy te propozycje będą sensowne. Niestety niektórzy myślą, że wystarczy powiedzieć: „nie oddamy budynków z lokatorami”. Niestety nie. Jak widzimy, Miasto już dąży do wysiedlania pod różnymi pretekstami mieszkańców z budynków z roszczeniami i nie kieruje tam nowych lokatorów. Znamy niektóre adresy, gdzie pozostali już nieliczni lokatorzy i od kilkunastu lat są pustostany (a nawet w niektórych szykują się kolejne przekręty reprywatyzacyjne).
Gdyby nie nasza interwencja, jedna z tych kamienic już dawno by stała się „budynkiem bez lokatorów”. Przepisy uniemożliwiające oddawanie mieszkań z lokatorami nie są tożsame z zakazem zwrotu nieruchomości w naturze, o co zabiegamy. Nie chcemy, aby lokale stały puste latami ze względu na roszczenia i nie chcemy, aby Miasto starało się opróżnić lokale z lokatorów, aby załatwić przejęcie kamienic przez inwestorów i mafię. Taka polityka będzie tylko prowadziła ciągłej utraty lokali lub braku ich wykorzystania.
Czekamy na to, co finalnie zostanie zaprezentowane w tej kwestii.
W każdym razie, stoimy na stanowisku, że obecny kierunek polityki PO-PiSu w temacie mieszkalnictwa pozostawia wiele do życzenia i mamy nadzieje, że niezależnie od tego, która opcja polityczna będzie w przyszłości rządzić w Ratuszu, podjęte zostaną starania, by zmienić niekorzystny dla lokatorów kurs uchwalony przez Radę Warszawy. Jak na razie, nie ma żadnych krytycznych refleksji ze strony kandydata Trzaskowskiego, więc wygląda na to, że nie będzie żadnej różnicy.
1 komentarz na temat Czy Rafał Trzaskowski pomoże lokatorom?
KOPL popiera projekt ustawy o dopłatach do ogrzewania
Komitet Obrony Praw Lokatorów popiera projekt Ustawy zmieniającej Ustawę o Pomocy Społecznej. Pierwsze czytanie Ustawy odbędzie się w Sejmie za kilka tygodni.
Ustawa w obecnym brzmieniu umożliwia otrzymywanie zasiłku celowego na wydatkach takie, jak zakup żywności, leków, niezbędnych przedmiotów użytku domowego, remonty i koszty pogrzebu. Nowelizacja Ustawy dawałaby możliwość otrzymania zasiłku także na koszty ogrzewania elektrycznego.
Tekst projektu Ustawy dostępny jest tutaj.
Popierając projekt, chcemy jednak zauważyć, że projekt powinien uwzględniać otrzymywanie zasiłku celowego na ogrzewanie nie tylko w przypadku „lokalu ogrzewanego wyłącznie energią elektryczną”. Jest to zasadne ponieważ niektóre gospodarstwa korzystają z różnych źródeł ogrzewania (np. obok ogrzewania elektrycznego mają też piec lub grzejnik gazowy). Uważamy, że zapis o ogrzewaniu „wyłącznie energią elektryczną” jest zbyt restrykcyjny i może doprowadzić do odmowy pomocy potrzebującym.
Lokatorzy, którzy mieszkają w budynkach niepodłączonych do sieci centralnego ogrzewania powinni mieć prawo do zasiłku na ogrzewanie, niezależnie od sposobu ogrzewania, z którego korzystają.
Komitet Obrony Praw Lokatorów pragnie jednak zwrócić uwagę, że Ustawa dawałaby jedynie Gminom możliwość przyznania zasiłków na ogrzewanie, ale nie stanowiłaby gwarancji, że dana Gmina rzeczywiście przyzna taki zasiłek. Jeśli Ustawa wejdzie w życie, forma pomocy i jej zakres będzie zależeć od uchwał organów samorządowych. Będzie to wymagało dodatkowych nacisków na te instytucje, tak by faktycznie funkcjonowała realna pomoc dla lokatorów w tym zakresie.
Tysiące lokatorów mieszkają w Warszawie bez centralnego ogrzewania i każdej zimy walczą o ogrzanie swoich lokali. W takiej sytuacji znajduje się też biuro Komitetu Obrony Praw Lokatorów.
Podczas dyskusji o budżecie miasta oraz planach dla warszawskiego mieszkalnictwa, które odbywały się w Komisjach Rady Miasta, krytykowaliśmy fakt, że Miasto nie przewiduje podłączenia wszystkich budynków miejskich do sieci c.o. do 2030 roku, a jedynie ich część. Uważamy, że muszą zostać uruchomione dodatkowe fundusze z budżetu na ten cel.
Skomentuj KOPL popiera projekt ustawy o dopłatach do ogrzewania
Zapomniani lokatorzy z ul. Studziennej 5
Rodziny mieszkające w niezdatnym do zamieszkania budynku przy ul. Studziennej w dzielnicy Warszawa Wola nie mogą się doczekać lokali zamiennych.
Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego wydał decyzję o natychmiastowym opróżnieniu budynku, jednak nie wiadomo kto ma wykonać tę decyzję, bo nikt nie zarządza budynkiem. Wydział Zasobów Lokalowych dzielnicy Wola odmówił mieszkańcom przyznania lokali zamiennych twierdząc, że nigdy nie był właścicielem budynku i że lokatorzy nie mają umów najmu.
Niektórzy mieszkańcy mieli przyznane decyzje kwaterunkowe jeszcze w latach 60’tych. Nie jest ich winą, że urząd nigdy nie potwierdził wskazań kwaterunkowych umowami najmu. Tego typu sytuacja niestety nie należy do wyjątków i o podobnych przypadkach informowaliśmy już Radnych Warszawy i Biuro Polityki Lokalowej prawie 10 lat temu.
Poniżej film pokazujący sytuację lokatorów.
Skomentuj Zapomniani lokatorzy z ul. Studziennej 5
“Dziennik Gazeta Prawna” podaje nieprawdziwe informacje o działaniach spółki Fenix wobec lokatorów
W dniu 15.04.2018 r. Dziennik Gazeta Prawna opublikował artykuł Patryka Słowika zatytułowany „Fortuna na czyszczeniu kamienic z lokatorów”. W artykule zamieszczona jest niestety nieprawdziwa informacja.
Napisano: „ Ale i tu pozbywanie się lokatorów miało różne oblicza. Część „reprywatyzatorów” narzucała ludziom stawki z kosmosu pokroju 50 zł czynszu za metr kwadratowy. Natomiast Fenix Group trzymała się ustawowych limitów, co i tak dla ludzi było zbyt dużym obciążeniem, gdy w zasadzie z dnia na dzień mieli zacząć płacić zamiast 3 zł – 15 zł od metra.”
Nie wiemy z jakiego powodu autor nie sprawdził wszystkich faktów dotyczących działalności spółki Fenix. Właściciel firmy i pan Kropiwnicki starają się wybielić działania spółki. Grupa Fenix przez swoje spółki zależne dramatycznie podniosła czynsz w kontrolowanych przez siebie kamienicach. Ofiary Feniksa (i spółki Jowisz) zaprezentowały swoje rachunki za czynsz Komisji Weryfikacyjnej. Na Nowogrodzkiej 6a spółka Jowisz żądała nawet 70 zł za metr.
W przypadku adresów takich jak Nowogrodzka 6a czy Poznańska 14, Fenix (Jowisz) podnosił czynsz sukcesywnie – do 3% stawki odtworzeniowej, do 25 zł za metr, potem do 32 zł, a nawet do 70 zł… Poniżej prezentujemy fragmenty pism z podwyżką czynszu.
Domagamy się od Dziennika Gazety Prawnej opublikowania sprostowania w tej sprawie.
US Senators Invited to Warsaw to Discuss Issues of Property Restitution
In response to the letter of 59 Senators to the Polish government concerning a proposed Act on Reprivatization, social activists and a member of the Verification Commission have invited the Senators to visit Warsaw to learn more about the complications involved and discuss the issues.
During a press conference held at the Parliament, the signatories to the invitation explained their motivation and said that they invited dialogue on the issue. They pointed out that the current situation created both a high social cost as well as encouraged the actions of an organized criminal group which came into possession of a number of properties illegally. Adam Zielinski from the Verification Commission pointed out a number of addresses where foreigner citizens where also cheated.
Earlier in the day, Jan Spiewak from Warsaw Free City Association pointed out that it was essential to speak about the real costs of rebuilding Warsaw and to speak in a factual matter, with an aim to improve relations. Jakub Żaczek from the Committee in Defense of Tenants’ Rights also suggested that people in other countries may not be fully aware of what has been happening regarding reprivatization in Poland with a lack of regulation.
The invitation is printed below as an open letter. The Committee in Defense of Tenants’ Right has also uploaded a copy of a prior agreement between Poland and the US regarding compensation.
We look forward to a response.
Skomentuj US Senators Invited to Warsaw to Discuss Issues of Property Restitution
List otwarty do amerykańskich senatorów w sprawie reprywatyzacji
Przedstawiciele stowarzyszenia Komitet Obrony Praw Lokatorów, Wolne Miasto Warszawa i Komisji Weryfikacyjnej wystosowali wspólne zaproszenie do amerykańskich senatorów. Zaprosili ich do odwiedzenia Warszawy i osobistego zapoznania się ze skutkami nieuregulowanej reprywatyzacji. To odpowiedź na wysłany w zeszłym tygodniu list 59 senatorów do premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie ustawy reprywatyzacyjnej.
Konferencja prasowa w tej sprawie odbyła się w środę 4 kwietnia w Sejmie.
“Cieszymy się, że ustawa reprywatyzacyjna wzbudza emocje i dyskusję. Warto, żeby przedstawiciele amerykańskiego senatu poznali jednak drugą stronę reprywatyzacji, która stała się pożywką dla działalność mafii i źródłem tysięcy ludzkich dramatów.” – stwierdził Jakub Żaczek z Komitetu Obrony Lokatorów.
“Reprywatyzacja wymaga systemowej odpowiedzi. Brak ustawy reprywatyzacyjnej umożliwia działalność mafii reprywatyzacyjnej i oszustwa na setki milionów złotych. Przez lata byli okradani prawdziwi spadkobiercy oraz mieszkańcy Warszawy. Na tej niejasnej sytuacji prawnej często wygrywają przestępcy. Prawowici spadkobiercy byli pomijani przy zwrotach nieruchomości przy ulicy Skaryszewska 11, Twarda 8 i Poznańska 14 (w tym obywatele Izraela i USA).“ – powiedział Adam Zieliński członek komisji ds. reprywatyzacji nieruchomości warszawskich.
Świadomość istnienia mafii reprywatyzacyjnej i wieloletniej zapaści państwa nie mieści się w wyobraźni zachodnich parlamentarzystów. Przecież to wydaje się niemożliwe, żeby w centrum europejskiej stolicy porwano i spalono żywcem działaczkę lokatorską, a potem policja tuszowała sprawę. A jednak miało to miejsce. Majątek wart miliardy złotych został przejęty przez grupy przestępcze często z międzynarodowymi powiązaniami.
“Projekt ustawy Patryka Jakiego to dobry początek. Zwroty w naturze kamienic z lokatorami muszą się skończyć.” – powiedział Jakub Żaczek. “Zgadzamy się jednak, że rekompensaty muszą uwzględniać spadkobierców, którzy nie mieli polskiego obywatelstwa w 1945 roku. Polska wypłaciła już ogromne odszkodowania Amerykanom w 1960 roku i również przekazała mienie nieznanej wartości po 1989 roku. Ta sprawa wymaga głębokiego namysłu, dlatego tak ważne jest, żeby amerykańscy parlamentarzyści zobaczyli sytuacje na miejscu na żywo” – dodał Jan Śpiewak, przewodniczący stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa.
Poniżej przedstawiamy przetłumaczoną treść listu wystosowanego do amerykańskich senatorów.
2 Komentarzy na temat List otwarty do amerykańskich senatorów w sprawie reprywatyzacji
Komitet krytycznie o dopłatach do drogiego najmu
W dniu 26 marca, Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju przesłało nam do zaopiniowania projekt Ustawy o pomocy państwa w ponoszeniu wydatków mieszkaniowych w pierwszych latach najmu mieszkania w ramach konsultacji publicznych. Komitet Obrony Praw Lokatorów publikuje poniżej swoje stanowisko na temat tego projektu.
Ustawa zakłada system dopłat do czynszów w mieszkaniach wchodzących w skład programu Mieszkanie Plus, w TBS-ach i w zrewitalizowanych mieszkaniach znajdujących się w Specjalnych Strefach Rewitalizacyjnych.
Naszym zdaniem, założenia programu dopłat są sprzeczne z deklarowanymi intencjami Narodowego Programu Mieszkaniowego. Ma on z założenia być kierowany do osób, które zarabiają zbyt dużo, aby kwalifikować się do najmu mieszkań komunalnych. Jednak kryteria dopłat są ustalone na niskim poziomie – akurat odpowiednim dla tych, którzy kwalifikują się do najmu komunalnego w największych miastach.
Dopłaty są częścią nowej koncepcji Narodowego Programu Mieszkaniowego zakładającego, że czynsze będą “rynkowe”. W Warszawie czynsze i opłaty miały wynosić ok. 30 zł. za metr. Teraz okazuje się, że będą jeszcze wyższe. W tej sytuacji rząd wpadł na pomysł wprowadzenia dopłat, które najprawdopodobniej pozostaną poza zasięgiem większości najemców.
Osoby o niskich dochodach – to znaczy z dochodem, który by ich kwalifikował do najmu mieszkań komunalnych – otrzymają dopłaty w okresie nie dłuższym, niż 9 lat. Co 3 lata dopłata będzie ulegała obniżeniu. Po 3 latach dopłata będzie równowartością 2/3 pierwotnej kwoty, a po kolejnych 3 latach będzie wynosić tylko 1/3 pierwotnej kwoty. Wysokość możliwych dopłat jest uzależniona od poziomu stawki odtworzeniowej, więc będzie ona różna w każdej gminie.
Wygląda na to, że rząd stara się zachęcić niezamożnych lokatorów do zawierania drogich umowy najmu instytucjonalnego, które nie chronią lokatorów przed eksmisją i które będą generować zyski dla inwestorów. Niestety może to spowodować, że do drogich mieszkań trafią lokatorzy którzy powinni raczej mieszkać w zasobach komunalnych. Musimy dać im możliwość ubieganie się o pomoc, jeśli okaże się, że nie stać ich na utrzymanie się w zasobach objętych najmem instytucjonalnym.
Aby zaradzić sytuacji, proponujemy wprowadzenie następujących zmian:
- Dopłaty do czynszu w stałej wysokości i na czas nieokreślony dla emerytów i lokatorów wrażliwych,
- Prawo do ubiegania się o lokal komunalny lub socjalny dla osób, które mają niskie dochody i nie są w stanie płacić wysokich czynszów bez otrzymywania stałych dopłat,
- Umożliwienie osobom znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej ubieganie się o lokal socjalny lub pomieszczenie tymczasowe w razie eksmisji z mieszkania objętego najmem instytucjonalnym.
Pełne stanowisko Komitetu w pliku poniżej:
Udostępniamy też tekst konsultowanego projektu Ustawy:
Skomentuj Komitet krytycznie o dopłatach do drogiego najmu