English | Deutsch
Zdjęcie pochodzi z blogu warszawa78.blox.pl

Wyroki zaoczne bez prawa do lokalu socjalnego

Opublikowane 31/03/18 o godz.22:15 w kategorii

W naszym kraju istnieją praktyki, które każdy z nas określiłby jako chore. Pomimo, że obowiązuje katalog osób chronionych przed eksmisją bez prawa do lokalu socjalnego, wyroki pozbawiające lokatorów takiego prawa nadal zapadają.

Dziś przeczytaliśmy wyrok eksmisji bez prawa do lokalu socjalnego 93-letniej kobiety z emeryturą w wysokości ok. 1100 zł. Sprawa jest już jest dość znana, ponieważ lokatorka mieszka w kamienicy przy ul. Poznańskiej 14. Grożono jej, że zostanie zawinięta w prześcieradło i wywieziona. Poznańska 14 to słynna kamienica Nowaczyka i Piecyka, sprzedana firmie Fenix. Ale tym razem chcemy tu napisać nie o gehennie lokatorów, a o bardzo złej praktyce pozwalającej na tak skandaliczne wyroki.

Pani Maria, tak jak wiele innych osób w tym wieku, nie wychodzi z domu. Cierpi na chorobę Parkinsonsa. Są ludzie, którzy jej pomagają. Wiele ofiar czyścicieli kamienic jednak skarży się, że nie zawsze dostaje wszystkie listy, w tym listy od właściciela. Niestety takie są realia, szczegółnie w kamienicach gdzie właściciele mają dostęp do skrzynek pocztowych lub skrzynki nie są odpowiednio ochronione. A znany skądinąd bałagan z pocztą też nie zawsze pomaga.

Pani Maria mieszkała na Poznańskiej przez prawie całej swoje dorosłe życie. Mając czynsz regulowany, płaciła ok. 400 zł miesięcznie. W 2014 roku, pani Maria dostała wypowiedzenie umowy najmu z 3 letnim okresem wypowiedzenia. Jednak zanim to się stało, podwyższono jej czynsz. Miała płacić ponad 2000 zł, nie licząc opłat za media. Jej emerytura była prawie o połowa mniejsza.

O podwyżkach się nie dowiedziała. Ale nawet gdyby się dowiedziała, nie miałaby możliwości zapłacić. Nie dowiedziała się też o pozwie o eksmisji.

W sądach niestety brakuje elementu ludzkiej przyzwoitości w tego typu sprawach. W Komitecie widzieliśmy dziesiątki spraw, które odbyły się zaocznie i kończyły się eksmisjami bez prawa do lokalu socjalnego, mimo że dotyczyły osób, którym to prawo powinno przysługiwać. Zaoczny wyrok eksmisji zapada na korzyść powoda, a lokator zostaje pozbawiony prawa do lokalu socjalnego. I tutaj jest ogromny problem – automatyzm, który powoduje, że nawet teoretycznie chronieni lokatorzy nie są w praktyce chronieni.

Sądy mają możliwość zdobycia informacji o wieku pozwanych. Choćby na podstawie numeru PESEL. Pani Maria urodziła się w 1925 r. Dlaczego więc, gdy sędziowe widzą takie informacje, nie myślą choć przez chwilę, że ta osoba może nie być w stanie przyjść na proces lub nawet nie wie o nim? Pytanie jest retoryczne. Żyjemy w kraju, w którym ustalano kuratorów na 130 latków.

Tak dalej być nie może. Rząd chwalił się ostatnio, że “nie ma eksmisji na bruk”. Ale jednak są – na raty. I za mało robi się, by uniknąć eksmisji.

Osoba chroniona powinna być naprawdę chroniona. Nasze społeczeństwo można ocenić po tym, jak traktuje niepełnosprawnych i osoby starsze. Nie powinno dochodzić do wydawania wyroków bez sprawdzenia, co się dzieje u takich osób. Gdy wiadomo o wieku pozwanej o eksmisję, nie powinno w ogóle dochodzić do takich wyroków.

Ustawa o ochronie praw lokatorów niestety nie chroni wystarczająco i ma wiele dziur. Przypomnijmy, że rząd chciał całkiem wykreślić różne kategorie osób chronionych przed eksmisją bez prawa do lokalu socjalnego i tylko nasz sprzeciw doprowadził do wycofania się z tych zmian. Ale w praktyce lokatorzy należący do tych kategorii osób otrzymują wyroki eksmisji bez prawa do lokalu socjalnego – nie tylko zaocznie. Dziś również piszemy pozew dla biednej starszej kobiety, której sąd orzekł eksmisję bez prawa do lokalu socjalnego – ponieważ miała zadłużenie i dostała wypowiedzenie od Gminy. Niestety, widzieliśmy sporo takich wyroków.

W ostatnich latach często słyszeliśmy z ust polityków, że trzeba zlikwidować automatyzm przy przynawaniu prawa do lokalu socjalnego. Ale ani usłyszeliśmy ani słowa o automatyzmie odmawiania prawa do lokali socjalnych w razie wyroków zaocznych.

Skomentuj Wyroki zaoczne bez prawa do lokalu socjalnego


Trwają prace Fenixa przy ul. Nowogrodzkiej 6a

Opublikowane 31/03/18 o godz.12:09 w kategorii

nowogrodzkaW środę 28 marca, Komisja Weryfikacyjna nakazała Miastu objęcie w zarząd trzech nieruchomości, w tym kamienicy przy ul. Nowogrodzkiej 6a. Pomimo, że kamienica powinna już niedług przejść w ręce Miasta, firma Jowisz (spółka-córka Fenixa) nadal prowadzi tam uciążliwe remonty. Wygląda na to, że chodzi o przekształcenie lokali tak, aby Miasto nie mogło tam z powrotem wprowadzić starych i nowych lokatorów.

Lokatorki zamieszkujące lokal nr. 1 cały czas żyją w strachu przed działaniami Fenixa. Mieszkają w tzw. kołchozie, czyli podzielonym mieszkaniu ze wspołdzielonym korytarzem i łazienką. Pomimo faktu, że w budynku jest wiele wolnych mieszkań, spółka postanowiła dokwaterować obcego mężczyznę do wolnego pokoju w tym samym mieszkaniu. Spółka posiadała klucz do wspólnego wejścia i pracownicy spółki mogli tam wchodzić przez dzień i noc. Ponieważ pracownik mieszkał bezumownie, oczywiście nie miałby prawa dalej zamieszkiwać po przekazaniu nieruchomości. W czwartek wyprowadził się.

W piątek mogliśmy na własne oczy obejrzeć nowy horror jaki zafundowano lokatorkom mieszkającym w tym lokalu. Na korytarzu jest teraz ściana z pustaków i widać, że tam gdzie był pokoj jest tylko gigantyczna dziura w podłodze. Pracownicy przebili dziury z pokoju do piwnicy. Takie niebezpieczne remonty trwają w obecności mieszkańców obok, po drugiej strony korytarza.

Dzień wcześniej spotkaliśmy się z przedstawicielami Miasta, aby uzyskać odpowiedzi na pytania dotyczące ponownego przejmowania nieruchomości. M.in. podnieśliśmy kwestię przekształcania mieszkań i co Miasto może zrobić z połączonymi mieszkaniami, gdzie remont nie został zakończony. Na Nowogrodzkiej wszędzie są niebezpieczne dziury, zdemontowano instalacje i windy i lokale nie nadają się do zamieszkania.

Niestety wygląda na to, że przez długi czas te mieszkania będą pustostanami. Dopóki nie będzie prawomocnych decyzji sądów, najprawdopodobnie Miasto nie będzie inwestować w remont zniszczonych mieszkań.

Fenix myśli zapewne, że może bezkarnie robić swoje, dlatego woli kontynuować dewastację mieszkań i dokonywać przekształceń przestrzeni tak, aby Miasto nie było w stanie na nowo wprowadzić lokatorów. Dopóki żadna instytucja nie jest w stanie nakazać zatrzymania prac budowlanych w tych nieruchomościach i nie wymyślono instrumentu prawnego aby to robić, firma niszczy budynki od środka, choć fasady są ładnie pomalowane.

20180330_140151_resizednoworodzka2

Skomentuj Trwają prace Fenixa przy ul. Nowogrodzkiej 6a


Zmiany w Ustawie o ochronie praw lokatorów – informator (część 2)

Opublikowane 20/03/18 o godz.00:10 w kategorii

Zmiany w Ustawie o ochronie praw lokatorów – informator (część 2)

Lokatorzy starzy i nowi

Po wejściu w życie nowelizacji Ustawy o ochronie praw lokatorów stanie się bardzo istotne, czy lokator posiada starą umowę najmu czy nową. Lokatorzy posiadający nową umowę najmu będą musieli przechodzić okresową weryfikację dochodów i będą mogli podlegać podwyżkom czynszów w razie przekroczenia kryterium dochodowego. Nowe umowy będą też mogły zostać rozwiązane z powodu przekroczenia kryterium metrażowego, co może się zdarzyć w wyniku rozwodu, śmierci osoby bliskiej lub wyprowadzenia się członka rodziny – np. dorosłego dziecka.

Ostrzegamy lokatorów, że nawet jeśli obecnie mają umowę najmu, w różnych sytuacjach mogą stracić ciągłość umowy i stać się „nowym lokatorem” – nawet jeśli mieszkali w mieszkaniu komunalnym przez całe życie.

Lokator z nową umową:

  • Musi poddać się okresowej weryfikacji dochodu w czasie określonym przez Gminę
  • Musi płacić podwyższony czynsz w razie przekroczenia kryterium dochodowego
  • Może otrzymać wypowiedzenie umowy najmu za nadmetraż

W jakich okolicznościach lokator z ważną umową może być zmuszony do podpisania nowej?

  • Umowa może zostać wypowiedziana z powodu zadłużenia. Po spłacie zadłużenia zawiera się nową umowę, nawet na ten sam lokal. Ciągłość umowy nie jest wtedy zachowana.
  • Następuje zamiana lokalu, w tym zamiana z powodu rewitalizacji
  • Jeśli umowa najmu jest zawierana z osobą, którą pozostała w mieszkaniu w momencie śmierci głównego najemcy (z wyjątkiem osób, który odziedziczyły umowę na podstawie art. 691 KC)

Naszym zdaniem, powinny powstać nowe przepisy umożliwiające zachowanie ciągłości najmu w pierwszych dwóch przypadkach. Także w przypadku zamiany lokali – co ma też miejsce z powodów niezależnych od lokatorów. Instytucja najmu komunalnego powinna być traktowana jako umowa pomocy mieszkaniowej, niezależna od konkretnego lokalu, a ciągłość najmu powinna być gwarantowana. To kolejny ważny punkt polityki mieszkaniowej, który powinien zostać zmieniony. Ta kwestia stanie się jeszcze bardziej istotna po wprowadzeniu nowelizacji.

1. Weryfikacja dochodów. Dochody będą sprawdzane najczęściej co 2,5 roku. Ustawodawca nie określił jednolitego okresu weryfikacji. Lokatorzy z nowymi umowami będą musieli poddać się weryfikacji dochodów z ostatnich 3 miesięcy. Osoby przekraczające kryterium otrzymają podwyżki czynszów. Zobacz też:
https://lokatorzy.info.pl/nowe-zasady-czynszowe-po-nowelizacji-ustawy-o-ochronie-praw-lokatorow/

2. Nadmetraż. Art. 21. ust. 4a nowelizacji stanowi, że w przypadku gdy powierzchnia użytkowa lokalu przekracza 50 m2 – dla jednej osoby i 25 m2 dla każdej kolejnej osoby, Gmina może wypowiedzieć umowę najmu, pod warunkiem jednoczesnego przedstawienia pisemnej oferty zawarcia umowy najmu innego lokalu. Nie dotyczy to sytuacji, gdzie główny najemca ma 75 lat lub więcej.

Wypowiedzenie umowy najmu z powodu innych zaległości niż czynsz

Gminy mogą wypowiedzieć umowę najmu, jeżeli najemca jest w zwłoce z zapłatą opłat niezależnych od właściciela, a pobieranych przez właściciela tylko kiedy najemca nie ma zawartej umowy bezpośrednio z dostawcą mediów lub usług.

Wypowiedzenie umowy najmu za posiadanie tytułu prawnego do lokalu w miejscowości pobliskiej

Choć zdarzają się przypadki wypowiedzenia umowy najmu z powodu posiadania tytułu prawnego do innego lokalu w miejscowości pobliskiej, prawnie taka możliwość istnieje tylko w sytuacji posiadania tytułu prawnego do lokalu położonego w tej samej miejscowości. Ale ważnym punktem jest to, że to musi być lokal, który nadaje się do zamieszkania i gdzie lokator faktycznie może zamieszkać.

O pozostałych zmianach napiszemy w cz.3 naszego Informatora.

Poniżej załączamy stanowisko stołecznego Biura Polityki Lokalowej na ten sam temat.

Skomentuj Zmiany w Ustawie o ochronie praw lokatorów – informator (część 2)


Potrzebujemy Dużej Ustawy Reprywatyzacyjnej. Mini projekt nie wystarczy i ma wady

Opublikowane 19/03/18 o godz.10:34 w kategorii

Miliony ludzi czekają na dalsze prace nad Dużą Ustawą Reprywatyzacyjną. W międzyczasie, pojawiła się petycja dotycząca projektu nowelizacji Ustawy o gospodarce nieruchomościami. Sprawa jest dość skomplikowana i chcieliśmy uniknąć sporów z nią związanych. Okazało się jednak, że wielu podpisało petycję nie czytając projektu i błędnie sądzi, że projekt ma szanse zostać przyjęty i że rozwiąże nękające lokatorów problemy. Poniżej tłumaczymy dlaczego naszym zdaniem projekt przedstawiony przez niektórych społeczników i partie polityczne ma wady i dlaczego musimy naciskać na polityków, aby przegłosowana została Duża Ustawa Reprywatyzacyjna z przyjaznymi dla lokatorów i mieszkańców przepisami.

Na wstępie warto zaznaczyć, że prowadzone są dalsze prace nad Ustawą, a inne partie polityczne zapowiadają własne projekty. Nie wiadomo, czy to przyspieszy czy spowolni ten proces. Natomiast bardzo cieszy nas fakt, że nad projektem będzie pracował pan Bartłomiej Opaliński, który posiada do tego potrzebną wiedzę zdobytą dzięki pracy w Komisji Weryfikacyjnej. Ludowcy mają przedstawić swój projekt za kilka miesięcy. Najprawdopodobniej przed wyborami zobaczymy ten projekt oraz poprawiony projekt PiSu, a może także projekt Kukiza.

Jeden ważny punkt tzw. projektu Jakiego bardzo nam się podobał. Chodzi o zakaz zwrotu nieruchomości w naturze. O ten punkt walczymy już od lat.

Dla porównania, projekt przedstawiony przez społeczników jest dużo słabszy. Co prawda pracowaliśmy wraz ze stowarzyszeniem Miasto Jest Nasze nad wczesną wersją tego projektu, ale nie zgodziliśmy się w jednym istotnym punkcie i po zgłoszeniu projektu Dużej Ustawy zrozumieliśmy, że jednak warto poprawić błędy dużego projektu zamiast popierać projekt, który sam nie ma szans zostać przegłosowany.

Pierwszą istotną różnicą jest zakaz zwrotu budynków w naturze obecny w projekcie Jakiego, w odróżnieniu od zakazu zwrotu zasobów mieszkaniowych zawartego w projekcie społeczników. Choć udało się nam ich przekonać, że zakaz zwrotu musi dotyczyć wszystkich mieszkań, a nie tylko tych zamieszkałych przez lokatorów, nie dodano innego punktu, który uniemożliwiłby zwrot lokali użytkowych, pracowni artystycznych oraz innych pomieszczeń niezaliczanych do zasobów mieszkalnych, na co nalegaliśmy.

Oczywiście nie mówimy, że w tym projekcie nie ma wartościowych propozycji. Są tam nasze dawne postulaty, np. dotyczące dodania budynków mieszkaniowych do kategorii nieruchomości służących celom publicznym. Uważamy, że zapewnienie mieszkańcom dachu nad głową jest konstytucyjnym obowiązkiem i powinno być traktowane jako cel publiczny. Ten zapis jest więc słuszny.

Musimy jednak wspomnieć o Konstytucji. Niestety obawiamy się, że spadkobiercy lub posiadacze rozczeń będą mogli skutecznie podważyć założenia projektu społeczników jako niekonstytucyjne. Art.21 Konstytucji stanowi, że:
„1. Rzeczpospolita Polska chroni własność i prawo dziedziczenia.
2. Wywłaszczenie jest dopuszczalne jedynie wówczas, gdy jest dokonywane na cele publiczne i za słusznym odszkodowaniem. „

Brak określenia wysokość odszkodowania może spowodować, że spadkobiercy wysuną roszczenia do odszkodowania w wysokości 100% wartości nieruchomości. Poziom odszkodowania jest oczywiście bardzo ważną kwestią dla lobby właścicieli i prawników.

Uważamy, że projekt Dużej Ustawy Reprywatyzacyjnej (tzw. projekt Jakiego) miał pewne niekonsekwencje. Z jednej strony nieruchomości miały być wycenione na wartość z dnia przejęcia, a więc według wartości z lat 40-tych (co jest słuszne), ale był w projekcie inny punkt sugerujący, że wartość ustala się na dzień wyceny. Język Ustawy musi być pozbawiony niejasności tak, aby nikt nie mogł interpretować go inaczej.

Są inne słabe punkty tego projektu, np. dotyczące roszczeń osób obecnie niebędących obywatelami Polski. Ten zapis, jako niezgodny z prawem Unii Europejskiej, może stanowić w przyszłości źródło skarg i procesów.

Wydaje się, że konieczne jest uwzględnienie przez przyszłą Ustawę rozwiązań, które obejmą reprywatyzację w innych miastach niż Warszawa.

Przedstawiony przez społeczników projekt nowelizacji Ustawy o gospodace nieruchomościami jest raczej nowelizacją Małej Ustawy Reprywatyzacyjnej (która też była nowelizacją Ustawy o gospodarce nieruchomościami) i dotyczy tylko Warszawy. Choć rozumiemy, że należy jak najszybciej zakazać zwrotu budynków z lokatorami, uważamy, że zakaz powinien dotyczyć innych rodzajów nieruchomości (w tym zawierających lokale użytkowe i pracownie) i być skonstruowany w taki sposób, żeby nie dało się go od razu zaskarżyć jako niekonstytucyjny.

Mamy nadzieje, że pojawią się nowe, poprawnione propozycje, które uzględnią nasz najważniejszy postulat: żadnych zwrotów w naturze! (Chyba, że chodzi o mieszkania lub dom jednorodzinny, gdzie spadkobiercy sami mieszkają.) Także mamy nadzieje, że wszystkie projekty będą poddane pod konsultacje.

Dodajmy, że poseł Paweł Lisiecki prowadził wiele różnych spotkań z interesariuszami – zarówno z organizacjami właścicieli, jak i z Komitetem Obrony Praw Lokatorów i starał się doprowadzić do porozumienia wszystkich stron. Efekty tych prac widać w projekcie Dużej Ustawy Reprywatyzacyjnej i doceniamy pracę, która została w to włożona. Uważamy, że pomimo błędów, w projekcie jest wiele wartościowych założeń, które należy zachować w poprawionej wersji projektu. Czekamy na nowe propozycje i z pewnością przekażemy nasze komentarze.

Skomentuj Potrzebujemy Dużej Ustawy Reprywatyzacyjnej. Mini projekt nie wystarczy i ma wady


Wileńska 7 walczy ze zwrotem

Opublikowane 18/03/18 o godz.23:27 w kategorii

Lokatorzy kamienicy położonej przy ul. Wileńskiej 7 starają się zapobiec przekazaniu kamienicy w prywatne ręce. Z pomocą Komitetu Obrony Praw Lokatorów przygotowali wniosek do Komisji Weryfikacyjnej. Wniosek będzie mógł zostać rozpatrzony dzięki nowelizacji Ustawy o Komisji Weryfikacyjnej.

1 komentarz na temat Wileńska 7 walczy ze zwrotem


Po interwencji jest poprawa

Opublikowane 18/03/18 o godz.19:47 w kategorii

W zeszłym tygodniu sfilmowaliśmy sytuację w kamienicy przy ul. Ziemowita. W kamienicy trwał remont, a sytuacja była niebezpieczna dla lokatorów. Dzień po publikacji filmu właściciel budynku podjął działania, aby zabezpieczyć prace remontowe i pytał, co może zrobić, aby poprawić sytuację lokatorów. Możemy potwierdzić, że sytuacja nieco się poprawiła. Cieszymy się, że właściciel zrozumiał, że nie wolno zostawić lokatorów w takiej sytuacji i podjął konkretne kroki.

Lokatorzy jednak nadal czekają na przydział nowego mieszkania od Gminy.

Sytuacja lokatorów reprywatyzowanych kamienic często jest dramatyczna, ponieważ po przekazaniu budynku w prywatne ręce Gmina nie jest w stanie zapewnić nowych lokali. Od lat nie buduje się wystarczającej liczby nowych mieszkań i nikt nie bierze odpowiedzialności za powstałą sytuację. Tysiące lokatorów mieszkają w trudnych warunkach, nie mając dość pieniędzy na opłatę podwyższonych czynszów. Często dochodzi do uciążliwych remontów lub nękania lokatorów. Kamienica na Ziemowita jest jedną z nielicznych, gdzie właściciel w końcu zdecydował się rozwiązać niektóre z problemów.

Skomentuj Po interwencji jest poprawa


Nadal nie mamy skutecznego mechanizmu walki z czyścicielami

Opublikowane 18/03/18 o godz.12:34 w kategorii

20180317_142423Kilka lat temu nagłówki w prasie tryumfalnie ogłaszały „Koniec z czyścicielami”. Komitet Obrony Praw Lokatorów zachował wtedy powściągliwość, gdyż prawo przyjęte przez rząd PO uważaliśmy i nadal uważamy za nieskuteczne.

Ustawa polegała na wprowadzeniu do katalogu przestępstw pojęcia nękania lokatorów. Lokatorzy, którzy doświadczają nękania mogą pisać do prokuratury – do instytucji, która najbardziej rozsławiła się umarzaniem wszystkich spraw zgłaszanych przez lokatorów. W przypadku podjęcia działań przez prokuraturę, czyściciel może zostać po dłuższym czasie skazany. Na dzień dzisiejszy wiemy o 2 sprawach, które zakończyły się wyrokiem dla czyściciela. W tym samym mieliśmy do czynienia z dziesiątkami przypadków nękania lokatorów, gdzie czyściciele pozostali całkowicie bezkarni.

Ustawodawca nie dał lokatorom tego, co było najbardziej potrzebne: instrumentu umożliwiającego natychmiastowe przeciwdziałanie nękaniu. Lokatorzy próbują się bronić dzwoniąc na policję, jednak ta odmawia podejmowania interwencji lub wręcz oświadcza, że „prawo własności jest święte” i właściciele mogą robić co chcą.

Dwa tygodnie temu, spółka Feniks rozpoczęła kolejny „uciążliwy remont” na ul. Targowej 17. Lokatorom odcięto dopływ wody. Zarząd Dzielnicy Praga-Północ postanowił wyprowadzić niektóre rodziny do hotelu, gdzie będą mieszkać dopóki ich docelowe mieszkania nie będą gotowe.

Oczywiście w tej sytuacji było to najlepsze z możliwych rozwiązań. Tym bardziej, że warunki na Targowej były katastrofalne i tak naprawdę od dawna nikt nie powinien tam mieszkać. Jednak jest pewien problem. Spółka Feniks odcięła wodę, a w konsekwencji Dzielnica szybko opróżniła dla niej budynek. W zasadzie, nękając lokatorów od razu dostali to, czego chcieli.

Zamiast karać czyściciela, pomogliśmy mu. Bo to nie Feniks zapłaci za hotel.

Więc ponownie trzeba głośno stwierdzić, że tak nie może być. Firma, która czyściła już niejedną kamienicę na Pradze, wykurzała nawet właścicieli wykupionych mieszkań i jest odpowiedzialna za gehennę setek lokatorów znów jest górą.

A powinno być tak: od momentu zgłoszenia problemu przez lokatorów, organ (który powinien zostać do tego specjalnie powołany lub organ, któremu nadano odpowiednie kompetencje) nakazuje naprawę awarii w ciągu iks czasu (w zależności od przyczyn, ale niezwłocznie), lokatorzy powinni być zwolnieni z czynszu za ten okres (np. okres bez wody), a na czyściciela powinna zostać nałożona wysoka kara (małe zostaną wliczone w koszty przez Feniksa i zignorowane) i dodatkowe kary za każdy dzień zwłoki. Na dzień dzisiejszy kary, jeśli w ogóle są, są bardzo małe i wiemy, że firmy takie, jak Feniks dostały wiele kar w wysokości 3000 zł. Takie działanie nadal im się oczywiście opłaca.

Mamy nadzieje, że Zarząd Dzielnicy wyśle rachunek za wykwaterowanie lokatorów spółce Feniks i podejmie kroki prawne w celu odzyskania należności. Mieszkańcy mają dość bezkarności deweloperów w naszej dzielnicy.

Skomentuj Nadal nie mamy skutecznego mechanizmu walki z czyścicielami


Rewitalizacja na Pradze była źle zaplanowana

Opublikowane 11/03/18 o godz.22:58 w kategorii

W dniu 10 marca w Gazecie Wyborczej ukazał się artykuł Michała Wojtczuka zatytułowany: „Rewitalizacja Pragi łapie opóźnienie. Dzielnica nie zdążyła wydać 30 mln zł”. Niestety odnosimy wrażenie, że autor artykułu nie miał dostępu do wszystkich informacji dotyczących rewitalizacji na Pradze i nie przedstawił ich czytelnikom. A szkoda, bo złe planowanie rewitalizacji jest tematem wartym dyskusji.

Komitet Obrony Praw Lokatorów interweniował w sprawie lokatorów z ul. Markowskiej 12 i 14, o której pisze dziennikarz, a więc dobrze znamy tę sytuację. Po proteście lokatorów zorganizowano spotkanie z udziałem Burmistrza Zabłockiego, pełnomocnika ds. rewitalizacji Jacka Grunt-Majera, wiceprezydenta Andrzeja Olszewskiego, Beaty Wrońskiej – Freudenheim zastępcy dyrektora Biura Polityki Lokalowej, dyrektor ZGNu Bożeny Salich i niektórych radnych dzielnicy.

Przede wszystkim sytuacja nie jest i nie była tak tragiczna, jak opisuje to dziennikarz. Na Pradze jest wiele budynków w o wiele gorszym stanie. Problemy z rewitalizacją były dość złożone. Otrzymaliśmy dokumentację planowanego remontu. Opis budynku zawierał wiele błędów i niezgodnych z faktami informacji dotyczących lokali. Nie zgadzały się metraże. Czasami mieszkania, gdzie już dawno wybudowano łazienki opisywano jako mniejsze, niepełnowartościowe i pozbawione łazienek. Ponadto zaplanowano likwidację pełnowartościowych lokali.

Sfilmowaliśmy lokatorów w ich mieszkaniach. Po pierwszych kontaktach z przedstawicielami Miasta okazało się, że coś było nie tak. W końcu nikt nie potrafił wytłumaczyć założeń planów tej rewitalizacji i mieliśmy wrażenie, że firma architektoniczna podjęła sama decyzję o likwidacji niektórych mieszkań. A przecież likwidacja oznacza, że zamieszkujący je lokatorzy nie będą mogli wrócić do budynku po rewitalizacji.

Oprócz tego wyszło na jaw, że Wydział Zasobów Lokalowych wymagał weryfikacji dochodów lokatorów w procesie przyznawania lokali zamiennych, co jest sprzeczne z przepisami. W wyniku naszych interwencji Biuro Polityki Lokalowej zaktualizowało instrukcję dla urzędników i problem został usunięty.

Przy okazji tej inwestycji wyszły na jaw różne nieprawidłowości i bardzo trudno zrzucić całą odpowiedzialność na Zarząd Dzielnicy.

Problemy związane z rewitalizacją są złożone, ale wynikają przede wszystkim ze złego planowania na różnych etapach. Głosem rozsądku w tym artykule jest głos Rzecznika Dzielnicy, Karola Szyszko. Według niego problemem jest to, że „stołeczny ratusz narzucił, by w pierwszym etapie rewitalizacji remontować przede wszystkim zamieszkane kamienice, a nie puste budynki, które potem mogłyby służyć jako lokale zastępcze dla lokatorów z rewitalizowanych kamienic”. To jest bardzo istotne.

Na całej Pradze są pustostany, które wymagają remontu. Część z nich została przekazana do TBS-ów. Najprawdopodobniej będą służyć innym lokatorom w przyszłości. Są także budynki w złym stanie technicznym, które powinny zostać wysiedlone. Gdyby wyremontować pustostany w pierwszej kolejności (np. Markowską 16, która stoi pusta od lat), tak jak mówił Rzecznik, byłoby gdzie wysiedlić mieszkańców na czas remontu. Niestety plany dotyczące części lub nawet całości tego budynku są inne. Ale to raczej są plany Ratusza, który uważa, że potrzebne jest kolejne pomieszczenie dla organizacji pozarządowych, dla artystów itd. – ale nie mieszkania.

Jeśli mieszkańcy mają się wyprowadzać na czas rewitalizacji, muszą być dostępne mieszkania o podobnym standardzie. Najlepiej w tej samej dzielnicy. Ale nie ma ich w wystarczającej ilości. To także rezultat złego planowania mieszkalnictwa w Warszawie na przestrzeni ostatnich 10 lat. Potrzebne są lokale zamienne, ale w międzyczasie inni ludzie także na nie czekają, a zasoby są limitowane. Są pogorzelcy, ofiary katastrof budowlanych związanych z budową metra, lokatorzy reprywatyzowanych kamienic i po prostu inni mieszkańcy czekający na przydział lokalów. Skąd mają się brać te mieszkania jeśli za mało się ich buduje?

Niestety artykuł ma raczej charakter polityczny. Ci, którzy zaprojektowali te problematyczne plany narzekają teraz na tych, którzy nie byli w stanie ich zrealizować.

Jedyne, na co możemy mieć nadzieję to to, że te plany jednak w najbliższym czasie ulegną zmianom, by uwzględnić realne potrzeby mieszkańców. Warto też powiedzieć, że w takiej postaci w jakiej się odbywa, proces rewitalizacji był bardzo bolesny dla niektórych lokatorów – nie dla tych, którzy niedawno mieszkają na Pradze, czy mieli bardzo złe warunki mieszkaniowe, ale przede wszystkim bolesny dla tych, którzy całe życie mieszkali na Pradze i dla tych, których dużo inwestowali w remont i utrzymanie swoich mieszkań.

Skomentuj Rewitalizacja na Pradze była źle zaplanowana


Nowe zasady czynszowe po nowelizacji Ustawy o Ochronie Praw Lokatorów

Opublikowane 10/03/18 o godz.19:33 w kategorii

Przedstawiamy nowe zasady dotyczące podwyżek czynszów. Nowe zasady dotyczą tylko nowych umów – umów, które zostaną zawarte po wejściu w życie Ustawy, czyli po upływie 12 miesięcy od jej ogłoszenia. Ale uwaga! W niektórych okolicznościach może to też dotyczyć wieloletnich lokatorów.

Nowe umowy mogą być z nimi zawierane w różnych okolicznościach. Może tak się stać po rewitalizacji, gdy remont trwał dłużej niż rok i nowe umowy będą proponowane w nowym lokalu zamiennym lub w zrewitalizowanej kamienicy. Może tak się też stać (choć to niezgodne z przepisami) w przypadku dziedziczenia prawa do najmu po zmarłych najbliższych członkach rodziny. Jeśli ktoś stracił umowę najmu w wyniku zadłużenia i po spłacie zaległości odzyskuje umowę najmu, też oczywiście będzie to umowa na nowych warunkach. Naszym zdaniem w tych przypadkach nie ma powodu by umowa była zawierana na nowych zasadach, gdyż narusza to prawa nabyte lokatorów. Niemniej jednak (znając praktykę funkcjonowania urzędów) ten problem będzie z pewnością występować.

Gminy będą sprawdzać dochody, ale nie częściej niż co 2,5 roku. Propozycja, aby ujednolicić okres sprawdzania została zignorowana co oznacza, że jedna Gmina może dokonywać weryfikacji co 2,5 roku, inna co 10 lat (choć podejrzewamy, że niewiele Gmin będzie tak postępować). Ponieważ Gminy muszą podjąć stosowne uchwały i zorganizować proces weryfikacji w praktyce weryfikacja nastąpi dopiero za kilka lat.

Tym niemniej warto podać informacje już teraz, szczególnie biorąc pod uwagę niski poziom informacji podawanych na ten temat w mediach.

Każda Gmina ustala swoje kryterium dochodowe kwalifikujące mieszkańców do zawarcia umowy najmu. Nie ma więc możliwości stworzenia jednej, obejmującej cały kraj, symulacji podwyżek czynszu. Warto zaznaczyć, że symulacja wzrostu czynszu jest tylko wzorem. W dniu weryfikacji dochodu najprawdopodobniej będą już obowiązywać inne kryteria i inne wskaźniki maksymalnej wysokości czynszu. Skorzystamy z przykładu Warszawy, w oparciu o obecnie obowiązujące kryteria i wskaźniki.

Różne symulacje zostały przedstawione w komisjach sejmowych komisjach i różnych spotkaniach z udziałem władz samorządowych. Wykorzystamy tu symulację warszawskiego Biura Polityki Lokalowej, przedstawioną nam na spotkaniu, które odbyło się w dniu 6 marca b.r.. Ta symulacja jest najlepsza z dotąd nam przedstawionych, choć nie uwzględnia nowych kryteriów dochodowych obowiązujących od 1 marca (od tego dnia najniższa emerytura wzrosła bowiem o 29,80 zł, a kryterium dochodowe ustala się jako procent najniższej emerytury). Mimo to symulacja daje dobry przykład tego, czego możemy się spodziewać.

Poziom 8% stawki odtworzeniowej w Warszawie w skali roku obecnie wynosi 37,78 zł. Ta stawka zmienia się przez cały czas, ale używając jej jako przykładu, możemy ustalić jaki byłby maksymalny czynsz w mieszkaniach komunalnych przy użyciu dzisiejszych stawek.

W 30-metrowym mieszkaniu: 1133,40 zł
W 40-metrowym mieszkaniu: 1511,20 zł
W 50-metrowym mieszkaniu: 1889 zł
W 60-metrowym mieszkaniu: 2266.80 zł

Biuro Polityki Lokalowej używa w swojej symulacji przykładu 40-metrowego mieszkania.

Po naszej interwencji w Sejmie, rząd starał się „złagodzić” przepisy dotyczące konfiskacyjnej podwyżki czynszu stworzył nową formulę – ale zmiana dotyczy tylko gospodarstw jednoosobowych. Naszym zdaniem, sytuacja tych gospodarstw jest trochę uprzywilejowana. W najgorszej sytuacji znajdują się 2-osobowe gospodarstwa domowe.

Algorytm wygląda tak:

wzor-podwyzkaNie napisano czy chodzi tu o dochody brutto, netto czy ubruttowione. Użyjemy tu przykładowo kwot brutto i netto, gdyż to będzie bardziej zrozumiałe dla czytelników.

Więc, przykładowo:

D = 6000 zł brutto (netto 4313,43 zł ) ÷ 2 = 3000 zł brutto na osobę (2151,70 zł netto)

Nowy czynsz = stary czynsz + suma nadwyżki.

W przypadku Warszawy maksymalny dochód od osoby w gospodarstwach wieloosobowych to 1983,14 zł brutto (1448,30 zł netto i 1600 zł ubruttowione). Maksymalny dochód na 2 osoby to 3966,28 zł brutto.

Różne sposoby liczenia (brutto,netto,ubruttowione) dają inne rezultaty i naszym zdaniem taka informacja powinna być bardziej przejrzysta dla lokatorów, bo często składając wnioski nie wiedzą jak liczyć swoje dochody.

Więc podajemy przykładowo kalkulację BPL-u, bo tak będzie najprościej:

Przy 40-metrowym mieszkaniu, maksymalny czynsz powinien wynosić 1511,21 zł

Dla 1 osoby:

DOCHÓD NETTO DOCHÓD BRUTTO NOWY CZYNSZ CENA ZA METR
4070 2901,92 929,56 23,23
4500 3201,58 1238,77 30,91
4878,88 3466,09 1511,21 37,78

Przy wyższych dochodach czynsze ustalają się na poziomie 37,78 zł, niezależne od tego, czy lokatorzy złożą wnioski czy nie.

Warto powiedzieć, że nawet przy bardziej korzystnym dla jednoosobowego gospodarstwa algorytmie, czynsz pochłania ponad 43,5% dochodu netto, czyli dochodu, który rzeczywiście pozostaje na opłacenie rachunków.

Wyliczenie dla 2-osobowego gospodarstwa:

DOCHÓD BRUTTO DOCHÓD NETTO NOWY CZYNSZ CENA ZA METR
6000 4314,43 1173,05 29,33
6783,78 4858,89 1511,21 37,78

Coś magicznego dzieje się, jeśli dodamy dziecko.

Rodzic + dziecko niepełnoletnie

DOCHÓD BRUTTO DOCHÓD NETTO NOWY CZYNSZ CENA ZA METR
6000 4247,43 628,68 25,70
8045,5 5672,64 1511,21 37,78

Rodzic + 2 dzieci

DOCHÓD BRUTTO DOCHÓD NETTO NOWY CZYNSZ CENA ZA METR
12003,8 8430,85 1511,21 37,78

Gospodarstwo wieloosobowe (np. 2 osoby dorosłe + dziecko)

DOCHÓD BRUTTO DOCHÓD NETTO NOWY CZYNSZ CENA ZA METR
10155 7275,1 1505,27 37,63

Komitet Obrony Praw Lokatorów rozumie niektóre z argumentów o zasadności podwyższenia czynszu dla osób w naprawdę lepszej w porównaniu do innych lokatorów sytuacji finansowej, ale algorytm uderza najmocniej w osoby zarabiające nieco ponad pensję minimalną i wprowadza stawki wyższe, niż w TBS-ach lub w zasobach Mieszkanie +. Rozumiemy to jako próbę zmuszenia trochę lepiej zarabiających mieszkańców do przeniesienia się do Mieszkania Plus i TBS-ów.

Nawet gdybyśmy uważali to za zasadne, nie ma żadnych gwarancji, że w tych zasobach będą dostępne miejsca. Czy rząd pokryje różnicę czynszu osób czekających na mieszkania w innych zasobach?

Oprócz tego warto zaznaczyć, że już wiadomo, że nie będzie żadnych gwarancji regulowanych czynszów w zasobach Mieszkanie Plus. Będą tam obowiązywać komercyjne czynsze i brak ochrony przed eksmisją. Mieszkanie Plus okazało się pustą obietnicą. Zamiast mieć gwarantowane czynsze niekomercyjne, jedyne co otrzymujemy to mechanizm przekazywania działek należących do państwa deweloperom za darmo.

Biorąc pod uwagę wszystko powyższe Komitet zamierza podjąć działania mające na celu:

  • usunięcie algorytmu podwyżek zawartego w ustawie
  • przeciwdziałanie przekazywaniu działek Skarbu Państwa deweloperom czy funduszom inwestycyjnym jeśli nie będą przeznaczone na tanie budownictwo
  • propagowaniu idei budownictwa komunalnego w Warszawie, a nie tylko na peryferiach

Oczywiście nie wiemy ile uda się zmienić, ale będziemy liczyć na Twoje wsparcie.

2 Komentarzy na temat Nowe zasady czynszowe po nowelizacji Ustawy o Ochronie Praw Lokatorów


Zmiany w Ustawie o ochronie praw lokatorów – informator (część 1)

Opublikowane 07/03/18 o godz.08:31 w kategorii

Trwają prace nad Ustawą o zmianie ustawy o finansowym wsparciu tworzenia lokali socjalnych, mieszkań chronionych, noclegowni i domów dla bezdomnych, ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego oraz niektórych innych ustaw. Ustawa została w dniu 5 marca przegłosowana przez komisję w Senacie i prawdopodobnie zostanie ostatecznie przyjęta przez Parlament.

Ponieważ „Gazeta Wyborcza” opublikowała wczoraj „Informator” bez podania niektórych ważnych szczegółów i z komentarzami z którymi nie możemy się się zgodzić, przedstawiamy krótkie streszczenie naszym zdaniem najważniejszych dla lokatorów zmian. Dziś publikujemy pierwszą część.

1. Podwyżka limitu czynszu w zasobach gminy i w publicznym zasobie mieszkaniowym

Obecnie obowiązuje górny limit czynszu w wysokości 3% stawki odtworzeniowej, który jest rzadko stosowany. Każda gmina ustala poziom czynszów, ale są one zazwyczaj niższe niż 3% i stawka rynkowa. Jeśli średni miesięczny dochód najemcy jest wyższy niż kryterium dochodowe określone w uchwale rady gminy, czynsz zostaje podwyższony. W Ustawie wprowadza się taki zapis: „Podwyższony czynsz nie może być wyższy od czynszu jaki właściciel mógłby otrzymać, gdyby lokal nie wchodził do mieszkaniowego zasobu gminy”. Ustalono także limit 8% stawki odtworzeniowej. W obecnej chwili w Warszawie ten wskaźnik wynosi ok. 38 zł za metr.

Komentarz: Komitet Obrony Praw Lokatorów był obecny na Komisjach Sejmowych i Senackich i ostro krytykował zarówno proponowany algorytm, tak jak i górny limit stawki czynszowej. Niestety naszych uwag nie uwzględniono. Decyzja ta, mocno wspierana przez Ministra Infrastruktury Kazimierza Smolińskiego (z poparciem wszystkich opcji politycznych) oznacza, że poziom czynszów w mieszkalnictwie komunalnym może przekroczyć poziom czynszów w TBS-ach (obecnie w Warszawie to ok. 20 zł za metr) i Mieszkania Plus (w Warszawie ma to być ok. 30 zł za metr).

Wczoraj w Senacie zwróciliśmy uwagę na rażącą dysproporcję pomiędzy kryterium dochodowym dla TBS-ów (obecnie w Warszawie to ponad 7 tys. zł dochodu na osobę), a kryterium obowiązującym przy kwalifikacji do zamieszkania w mieszkaniach komunalnych. (W Mieszkaniu Plus nie ma żadnego górnego limitu.) To w praktyce oznacza, że osoba zarabiająca np. 5 tys. w TBS-ach zapłaci 20 zł za metr, a osoba, która poprawi swój stan materialny i zacznie zarabiać 5 tys. w zasobie komunalnym zapłaci 38 zł. A nie ma żadnej gwarancji, że dla takich osób będą dostępne miejsca w TBS-ach.

2. Sposób naliczania podwyżek czynszu i częstotliwość sprawdzania

Ustawa zakłada, że weryfikuje się dochód nie częściej niż co 2,5 roku. Kto przekracza kryterium dochodowe będzie mieć podwyższony czynsz zgodnie z algorytmem zdefiniowanym w Ustawie.

Komentarz: Ponieważ algorytm jest skomplikowany, musimy go przedstawić w odrębnym tekście. Jest on bardzo niekorzystny dla lokatorów z niskimi dochodami – czyli np., zarabiających pomiędzy minimalną a średnią pensją. Ten sposób podwyższenia czynszu będzie dotyczyć tylko nowych umów i nie od razu. Proponowana  poprawka do projektu, zakładająca ujednolicenie częstotliwości sprawdzania dochodów została zignorowana. To oznacza w praktyce, że jedna gmina może sprawdzać co 5 lat, a inna co 2,5.

Według kalkulacji Komitetu jak i Biura Polityki Lokalowej m.st. Warszawy, czynsz może zostać znacznie podwyższony i przekraczać czynsze w TBS-ach i zasobach Mieszkanie Plus.

3. Eksmisja z powodu nieopłacenia mediów

W Ustawie dodano możliwość wypowiedzenia umowy najmu, jeżeli najemca jest w zwłoce z zapłatą opłat niezależnych od właściciela a pobieranych przez właściciela tylko w przypadku gdy najemca nie ma umowy bezpośrednio z dostawcą mediów.

W najbliższych dniach, opublikujemy więcej informacji o podwyżkach oraz innych zmianach w Ustawie.

Skomentuj Zmiany w Ustawie o ochronie praw lokatorów - informator (część 1)


Top