English | Deutsch
Zdjęcie pochodzi z blogu warszawa78.blox.pl

O sytuacji lokatorów z nakazem opróżnienia lokalu

Opublikowane 19/08/18 o godz.22:23 w kategorii Publicystyka.
Nie radzisz sobie z urzędnikami lub prywatnym właścicielem i potrzebujesz naszej pomocy? Skontaktuj się z nami!

Wiele rodzin w Warszawie mieszka w niebezpiecznych warunkach. Jak się łatwo domyślić, wiele budynków grożących niebezpieczeństwem mieści się na Pradze-Północ i Pradze-Południe, gdzie większy jest odsetek starych kamienic nieremontowanych od lat. W lokalizacjach, gdzie powstają nowe budowy często pojawiają się nowe problemy w sąsiednich budynkach. Tak stało się na przykład przy ul. Ząbkowskiej 3, Ząbkowskiej 12 i Sprzecznej 8.

Zagrożenie budowlane dotyczy jednak czasem także nowych budynków. Taka sytuacja wystąpiła na ul. Piaskowej 9, gdzie niespełna 10-letni budynek wymaga opróżnienia, gdyż stanowi zagrożenie dla jego mieszkańców. Taka sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca. Jak wiemy, zagrożenie budowlane powstało również w nowym budynku przy ul. Piaskowej, co nigdy nie powinno mieć miejsca. Ta sytuacja rodzi wiele pytań zarówno jeśli chodzi o politykę mieszkaniową, jak i sposób traktowania lokatorów.

Jesteśmy pod wrażeniem reakcji Miasta i władz Dzielnicy w sprawie mieszkańców ul. Piaskowej 9. Ale niestety nie możemy spojrzeć na to całkiem bezkrytycznie. Jak się dowiadujemy, Miasto bez problemu przekazało fundusze na remont lokali dla mieszkańców Piaskowej 9. Z drugiej strony, doskonale wiemy o problemach lokatorów na Pradze. Nie ma funduszów na remont kamienicy na ul. Sprzecznej 8 – Burmistrz Pragi-Północ musi się dopiero starać o te fundusze i – jak rozumiemy – nie będzie z tym łatwo. Zaproponował więc sprzedaż Sprzecznej 6, aby uzyskać fundusze na Sprzeczną 8. Koszt remontu Sprzecznej 8 to stosunkowo niedużo – 3,5 mln. złotych. Mieszkańcy kamienicy mają decyzję PINB o wykwaterowaniu już od listopada 2017 r., jednak wielu z nich pozostało i nie ma wskazanego lokalu.

Byliśmy wiele razy na ul. Sprzecznej i w innych sypiących się kamienicach na Pradze. Byliśmy także na Piaskowej. Te sytuacje są nieporównywalne. Na Piaskowej, mieszkańcy IV klatek twierdzą, że nie mają żadnych pęknięć i faktycznie żadnych nie widać. Co nie oznacza oczywiście, że nie istnieją. Ale powstaje pytanie, dlaczego mieszkańcy jednej dzielnicy, którzy są w mniej niebezpiecznej sytuacji uzyskują momentalną pomoc od Miasta, a mieszkańcy innej dzielnicy mieszkają miesiącami lub czasami latami w budynkach z nakazem opróżnienia. W czym mieszkańcy Pragi są gorsi od mieszkańców Woli?

Nie mamy tu pretensji do władz dzielnicy Wola. Ale mamy pretensje do polityki mieszkaniowej Miasta. Ta polityka nie sprawdza się dobrze w sytuacji wysiedlenia lokatorów z nakazem opróżnienia lokali, w sytuacji remontu czy rewitalizacji.

Wiemy skądinąd, że nie ma dość pełnowartościowych lokali na Pradze-Północ i Pradze-Południe, aby spełnić potrzeby wszystkich osób znajdujących się na listach oczekujących. Na Pradze Południe, z ponad 450 rodzin znajdujących się na liście, ponad połowa ma pierwszeństwo z jakiegoś powodu, a więc nawet ktoś z „pierwszeństwem” będzie się znajdywać daleko na liście i może się spodziewać długiego oczekiwania.

Na Pradze Północ nie jest planowana budowa nowych lokali komunalnych, niektóre stare budynki komunalne zostały zapisane do TBS-ów. Aby realizować plan rewitalizacyjny, potrzebne jest wsparcie innych dzielnic, takich jak Wola. To tam często mieszkańcy rewitalizowanych kamienic otrzymywali wskazania na czas remontu. Jednak teraz, w sytuacji, gdy nie wystarcza lokali zamiennych dla mieszkańców ul. Piaskowej, dzielnica Wola będzie zapewne musiała odmówić szybkiego wskazywania lokali dla mieszkańców rewitalizowanych kamienic. Na Pradze Północ już i tak jest bardzo ciężko z rewitalizacją, bo co jakiś czas trzeba wykwaterować cały budynek z powodu decyzji PINB. Architekci rewitalizacji nie wzięli pod uwagę faktu, że dziesiątki rodzin są na liście oczekujących z powodu zagrożenia budowlanego i że należy im zapewnić w pierwszej kolejności lokale zamienne zanim zostaną wysiedlone osoby z budynków o lepszym stanie technicznym.

Tu mamy pretensję do władz Miasta i do radnych, którzy uchwalali kolejne plany wieloletniego gospodarowania zasobem mieszkaniowym, które nie przewidują odpowiedniego wzrostu zasobów komunalnych, tylko ich realne zmniejszenie. Udają, że nie ma problemu, choć to oczywista nieprawda. Mieszkańcy są zmuszeni do życia w nieodpowiednich, niebezpiecznych warunkach. Ile rodzin zostało na to skazanych, bo zabrakło woli politycznej, by budować więcej mieszkań?

Nie mamy złudzeń. Prawie wszyscy kandydaci na Prezydenta Warszawy chcą zwiększyć liczbę lokali dla średnio zamożnych, ale nie przewidują budowy odpowiedniej liczby nowych mieszkań dla najbiedniejszych.

Inne poważne pytanie powstało z wyniku sytuacji na Piaskowej. Burmistrz Strzałkowski zasugerował, że lokatorzy mogą uzyskać odszkodowanie, ponieważ budynek był ubezpieczony. To jest bardzo ciekawe dla nas, ponieważ prosiliśmy firmę Fenix o odszkodowanie dla lokatorów Sprzecznej 8, a także chcemy, aby nasza dzielnica myślała o problemach szkód poniesionych przez lokatorów bardziej kompleksowo. Sufity spadające na lokatorów na ul. Brzeskiej, Ząbkowskiej, są konkretnymi szkodami, a lokatorzy często remontują lokale na własny koszt. Więc jesteśmy bardzo ciekawi, czy kamienice na Pradze są ubezpieczone czy nie, a jeśli nie – to dlaczego? A jeśli tak, co muszą zrobić lokatorzy, aby uzyskać pomoc, kiedy potrzebne są remonty lub gdy ich mienie zostanie zniszczone np. z powodu wilgoci czy zalania?

Już wysłaliśmy zapytanie o to do Biura Polityki Lokalowej i będziemy oczekiwać oficjalnych informacji w tej sprawie. Naszym zdaniem już czas, aby polityka mieszkaniowa Miasta została odpowiednio skonstruowana, aby zmniejszyć różnice w traktowaniu lokatorów. Jak wszyscy wiemy, stan techniczny budynku jest jednym z czynników losowych, który wpływa na sytuację lokatorów. Niektórzy cieszą się dobrymi warunkami, a inni marzną każdej zimy, płacą horrendalne rachunki za ogrzewanie i muszą sami remontować swoje lokale. Już najwyższy czas, aby lokatorzy znajdujący się w najgorszej sytuacji zostali potraktowani priorytetowo i aby nie byli narażani na szkody. Mamy nadzieję, że ludzie nie będą już pozostawiani w niebezpiecznych warunkach, tak jak teraz to ma miejsce w wielu praskich kamienicach.

Jak możesz pomóc?

Dodaj swój komentarz


Top