Projekt nowelizacji Ustawy mocno uderza w pracujących lokatorów
Nie radzisz sobie z urzędnikami lub prywatnym właścicielem i potrzebujesz naszej pomocy? Skontaktuj się z nami!
Niektóre tytuły prasowe ogłaszają, że „bogaci będą płacić więcej”. Chodzi o nowelizację Ustawy o ochronie praw lokatorów. Według projektu, który w czwartek 25 stycznia b.r. miał swoje pierwsze czytanie w Sejmie, osoby które przekraczają kryterium dochodowe będą musiały płacić wyższy czynsz. Propozycja sprowadza się do konfiskaty części dochodu przekraczającej kryterium dochodowe. Wbrew temu, co sugerują tytuły prasowe, uderzy to przede wszystkim w pracujących biednych.
Komitet Obrony Praw Lokatorów od wielu lat walczy z niekorzystnymi propozycjami zmian w Ustawie o ochronie praw lokatorów. Lista niekorzystnych dla lokatorów projektów obejmowała projekt Ministerstwa Infrastruktury z kwietnia 2011 r., projekt Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej maja 2012 r., projekt Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa z listopada 2016 r.
Projekty wprowadzały znaczące ograniczenia bezpieczeństwa mieszkaniowego najemców zasobów komunalnych i zmierzały do większej dowolności w orzeczeniach o eksmisji bez prawa do lokalu socjalnego (czyli eksmisji na bruk). M.in. dzięki naszym protestom, wyżej wymienione projekty zostały porzucone i nie weszły w życie. Jednak wiele z zawartych w nich pomysłów powracało w nowych projektach. Jest tak także w przypadku nowego projektu nowelizacji o zmianie ustawy o finansowym wsparciu tworzenia lokali socjalnych, mieszkań chronionych, noclegowni i domów dla bezdomnych, ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego oraz niektórych innych ustaw z dnia 6 grudnia 2017 r.
Najnowszy projekt nowelizacji miał właśnie swoje pierwsze czytanie w Sejmie w czwartek 25 stycznia. Pierwsza wersja tej nowelizacji została poddana pod konsultacje społeczne w lutym 2017 r. Komitet Obrony Praw Lokatorów przeprowadził wtedy krytykę tego projektu zarzucając mu m.in.:
- Wprowadzenie lokatorskich „umów śmieciowych”, krótkookresowych umów nie dających żadnego poczucia pewności i stałego miejsca zamieszkania,
- Nieprzemyślane propozycje podwyższenia czynszu o całą kwotę dochodu przekraczającą kryterium dochodowe, sprowadzające się do konfiskaty zwiększonego dochodu,
- Zwiększenie stanu niepewności przez wymuszenie rotacji zasobów, bez liczenia się z potrzebami lokatorów, ich realnymi możliwościami zaspokojenia swoich potrzeb mieszkaniowych i centrum życiowego, wokół którego toczy się ich życie rodzinne i zawodowe,
- Brak realnego rozwiązania dla biednych pracujących, których nie stać na komercyjne formy najmu, ale którzy osiągają zbyt wysoki dochód, by kwalifikować się do pomocy mieszkaniowej,
- Pryncypialnie błędne założenie, że zasób mieszkaniowy ma przynosić zysk, a nie stanowić formę pomocy dla mieszkańców Gminy, gwarantowaną przez Konstytucję.
Tekst naszego stanowiska można przeczytać tu.
W raporcie z konsultacji do projektu ustawy, Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa formalnie odrzuciło większość uwag organizacji społecznych. Jedną z niewielu uwzględnionych uwag był nasz sprzeciw wobec ograniczania zapisów Art. 691 Kodeksu Cywilnego dotyczących wstępowania w najem osób najbliższych po śmierci głównego najemcy lokalu. Napisaliśmy w naszych uwagach:
“Wprowadzenie zapisu, że osobom pozostającym po śmierci głównego najemcy może być proponowany inny lokal wprowadza element niepewności i dodatkowego stresu dla lokatorów, którzy mogli zamieszkiwać dany lokal przez całe życie i utracili osobę bliską.”
W nowej wersji projektu, która została odczytana w Sejmie, skreślono pierwotny zapis, który brzmiał:
“18a. W przypadku śmierci najemcy lokalu wchodzącego w skład publicznego zasobu mieszkaniowego stosunek najmu wygasa. Osoby zamieszkujące lokal, a nie będące jego współnajemcami, mają obowiązek jego opuszczenia w terminie 6 miesięcy od dnia śmierci najemcy”
Projekt przewidywał konieczność składania nowych wniosków przez najbliższą rodzinę zmarłego najemcy, pozbawiając ich uprawnień wynikających z Kodeksu Cywilnego. Tego zapisu w najnowszej wersji projektu Ustawy nie ma, co uważamy za pozytywną zmianę i jesteśmy wdzięczni, że nasza uwaga została uwzględniona.
Inną ważną zmianą jest rezygnacja z czasowości umów najmu komunalnego, czyli “lokatorskich umów śmieciowych”. W pierwotnej wersji Ustawy przewidywano wprowadzenie najmu komunalnego na okres nie krótszy niż 5 lat i nie dłuższy niż 10 lat. Z tego zapisu również zrezygnowano – co jest bardzo korzystne dla lokatorów, gdyż zachowają poczucie pewności i stabilności względem swojego miejsca zamieszkania.
Pozostał jednak inny, bardzo niekorzystny zapis, polegający na konfiskacyjnym podwyższaniu czynszu w razie otrzymania podwyżki wynagrodzenia przez lokatorów. Jak pisaliśmy w naszej opinii:
“Skutkiem weryfikacji, w przypadku przekroczenia kryterium dochodowego, będzie de facto konfiskata całości dochodu gospodarstwa domowego przekraczającego pułap określony w uchwale gminy. Taka groźba będzie zniechęcała lokatorów do podejmowania działań zmierzających do poprawy sytuacji bytowej oraz, z drugiej strony, zachęcała do czynności takich jak nieujawnianie części uzyskiwanych dochodów.”
Jedynym ograniczeniem wysokości czynszu przewidzianym w projekcie jest mglisty zapis: “Czynsz po podwyższeniu o kwotę nadwyżki nie może przekroczyć czynszu, jaki mógłby otrzymać z tytułu najmu właściciel takiego lokalu mieszkalnego, gdyby lokal ten nie wchodził w skład mieszkaniowego zasobu gminy”. Zważywszy na to, że nie ma żadnych ustawowych ograniczeń wysokości czynszu w zasobie prywatnym, zapis ten nie daje żadnej ochrony.
Ustawa nie rozwiązuje też wielu innych problemów, takich jak brak określenia standardów technicznych jakie powinny spełniać lokale socjalne, bardzo niskie normy metrażowe na osobę i brak realistycznych kryteriów dochodowych, które wykluczają pomoc dla tzw. biednych pracujących osiągających dochód minimalnie przekraczający najniższą pensję krajową.
Niestety projekt nowelizacji Ustawy stanowi kolejny atak na lokatorów pracujących i zarabiających bardzo niewiele. Przypomnijmy, że w Warszawie 2-osobowe gospodarstwo osób otrzymujących najniższą pensję krajową uważane jest za zbyt „bogate”, aby otrzymać lokal komunalny. Różnica między czynszem regulowanym, a nieregulowanym spowoduje, że nie będzie się opłacało pracować na pełnym etacie, gdyż to spowoduje jedynie pogorszenie sytuacji materialnej rodziny. Mamy nadzieję, że Posłowie odrzucą ten fatalny pomysł i zajmą się wreszcie myśleniem o poprawie sytuacji lokatorów, a nie obmyślaniem nowych metod odebrania im dachu nad głową.
Komitet Obrony Praw Lokatorów
Jak możesz pomóc?1 Komentarz
W Polsce najemca lokalu komunalnego to wciąż zło konieczne, winowajca, którego należy zwalczać wszystkimi możliwymi narzędziami jakimi dysponują rządy, ustawodawcy i urzędnicy.