Demonstracja lokatorska
W sobotę w Warszawie miała miejsce kolejna demonstracja lokatorska, zorganizowana przez Kancelarię Sprawiedliwości Społecznej, Komitet Obrony Lokatorów, Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów, Kolektywy “Syrena” oraz “Przychodnia”. Przy wyjątkowo niesprzyjającej pogodzie, lokatorzy i wspierający ich aktywiści przemaszerowali spod Ministerstwa Gospodarki pod Sejm, skandując hasła “Lokatorzy to nie towar”, “Dach nad głową dla każdego”.
Podczas przemówień, działacze organizacji lokatorskich krytykowali trwającą dziką reprywatyzację, w ramach której lokatorów przekazuje się jako „wkładkę mięsną” do budynków zwracanych prywatnym właścicielom, kolejne podwyżki i tak wysokich opłat czynszowych, rujnujące “stawki odtworzeniowe” które dodatkowo pogrążają zadłużonych lokatorów. Mówiono o eksmisjach na bruk, do ruder i baraków, oraz o ciągłych próbach pogarszania i tak już tragicznej Ustawy o ochronie praw lokatorów.
1 komentarz na temat Demonstracja lokatorska
Protest lokatorów kamienicy przy ul. Potrzebnej 9
12 października odbyła się konferencja prasowa zorganizowana w warszawskiej dzielnicy Włochy przez Komitet Obrony Lokatorów. Sprawa dotyczyła protestu lokatorów kamienicy przy ul. Potrzebnej w Warszawie. Kamienica została niedawno oddana osobom podającym się za spadkobierców, chociaż nigdy nie zgłoszono do niej nawet roszczeń. Andrzej P., który był jedynym spadkobiercą w 1961 zrzekł się nieruchomości na rzecz skarbu państwa.
Jednak mieszkańcy tej kamienicy dowiedzieli się z obwieszczenia Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami z dnia 28 września 2012 r., że administrowanie nieruchomością zostało przekazane prywatnym osobom i że wszelkie sprawy dotyczące najmu, eksploatacji i opłat czynszowych mają być uregulowane z tymi prywatnymi osobami. Już przedtem, w czerwcu b.r. mieszkania znajdujące się w kamienicy były wystawione na sprzedaż w serwisie otodom.pl
Na spotkanie z mieszkańcami kamienicy przyszli mieszkańcy innych domów w okolicy, którym grozi nieprzejrzyste przekazanie w ręce osób podających się za właścicieli. Lokatorzy zapowiadają kolejne protesty.
7 Komentarzy na temat Protest lokatorów kamienicy przy ul. Potrzebnej 9
Jak się przejmuje budynki we Włochach i jak mieszkańcy kilku kamienic postanowili z tym walczyć
Komitet Obrony Lokatorów zaprasza na spotkanie z mieszkańcami kamienicy przy ul. Potrzebnej 9, oraz mieszkańcami innych domów we Włochach, którym grozi nieprzejrzyste przekazanie w ręce osób podających się za właścicieli.
Podwórko posesji przy ul. Potrzebnej 9, Warszawa Włochy, piątek 12 października, godz. 12:00
Warszawska reprywatyzacja jest znana ze swojej nieprzejrzystości, niezbyt legalnego charakteru i drastycznych konsekwencji dla lokatorów. Jak się jednak okazuje, niespodziewane zmiany właściciela mogą mieć miejsce nawet w przypadku kamienic, które nigdy nie zostały znacjonalizowane.
Tak właśnie się stało w przypadku kamienicy przy ul. Potrzebnej 9 we Włochach. Mieszkańcy tej kamienicy dowiedzieli się z obwieszczenia Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami z dnia 28 września 2012 r., że administrowanie nieruchomością zostało przekazane prywatnym osobom i że wszelkie sprawy dotyczące najmu, eksploatacji i opłat czynszowych mają być uregulowane z tymi prywatnymi osobami. Jednak już w czerwcu b.r. mieszkania znajdujące się w kamienicy były wystawione na sprzedaż w serwisie otodom.pl
Mieszkańcy złożyli zapytanie do Biura Gospodarki Nieruchomościami przy pl. Starynkiewicza, by dowiedzieć się, czy kiedykolwiek do zamieszkiwanej przez nich kamienicy były wnoszone jakieś roszczenia. Naczelnik Wydziału Nieruchomości Skarbu Państwa odpowiedział, że teren na którym położona jest nieruchomość nigdy nie był objęty tzw. „Dekretem Bieruta”. Adres działki nie znajdował się też na wykazie nieruchomości z roszczeniami opublikowanym przez władze miasta.
Jednocześnie, z archiwalnych ksiąg wieczystych z 1931 r. wynika, że nieruchomość była własnością Władysława Puławskiego, ojca Andrzeja Puławskiego, który był jego jedynym spadkobiercą. W 1961 r. Andrzej Puławski zrzekł się nieruchomości na rzecz skarbu państwa. Budynek mieszkalny na terenie posesji był użytkowany na cele komunalne i zarządzany przez jednostki Gospodarki Komunalnej Dzielnicy Ochota, a następnie Gminy i Dzielnicy Włochy.
Co ciekawe, w Księdze Wieczystej nieruchomości, strony dotyczące Władysława Puławskiego zostały usunięte. Pojawiły się również osoby, które uznają się za właścicieli na niejasnych podstawach.
Komitet Obrony Lokatorów zaprasza przedstawicieli mediów na spotkanie z mieszkańcami kamienicy przy ul. Potrzebnej 9, w tym z panem Andrzejem Puławskim, oraz mieszkańcami innych domów we Włochach, którym grozi równie nieprzejrzyste przekazanie w ręce tych samych osób podających się za właścicieli.
Podwórko posesji przy ul. Potrzebnej 9, Warszawa Włochy, piątek 12 października, godz. 12:00
Zablokowana eksmisja na bruk rodziny z 4-letnią córką
Działacze lokatorscy zablokowali dziś kolejną eksmisję na bruk. Komornik Aleksander Pardus na polecenie burmistrza Dzielnicy Warszawa Praga Południe chciał eksmitować do noclegowni młode małżeństwo wraz z 4-letnią córką Sandrą z mieszkania na ul. Nasielskiej. Determinacji komornika nie zmienił fakt, że wskazana noclegownia wydała na piśmie oświadczenie, że nie przyjmuje pod swój dach osób małoletnich. Miała to być zatem eksmisja na bruk.
Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej złożyła w tej sprawie skargę do sądu, jednak przewodnicząca I wydziału cywilnego na Pradze Południe odmówiła, argumentując: “i sąd miałby zrezygnować z procedury tylko dlatego, że jakieś dziecko ma się znaleźć w noclegowni?”.
Komornik oświadczył, że wszystko będzie zależało od tego, “co się okaże w dniu czynności, co zastanie na miejscu”. Komornik jednak nie zjawił się wcale, prawdopodobnie mając świadomość obecności blokady, oraz w wyniku licznych skarg do Izby Komorniczej na jego działania. Niedoszła eksmitowana pojechała do kancelarii komornika, by uzyskać pisemną decyzję o odstąpieniu od eksmisji na czas nieokreślony.
18 Komentarzy na temat Zablokowana eksmisja na bruk rodziny z 4-letnią córką
Protest Komitetu Obrony Lokatorów o prawa lokatorskie, przeciw wykluczeniu
W sobotę w Warszawie Komitet Obrony Lokatorów zorganizował pikietę poparcia dla praw lokatorskich, za rozwojem taniego mieszkalnictwa i przeciw podwyżkom czynszów i antyspołecznej polityce władz miasta. Protestujący mieli ze sobą plansze z napisami odwołującymi się do postawy polityków rządzących Warszawą i ich podejścia do problemów społecznych: “Nie mają chleba? To niech jedzą ciastka!”, “Precz z Bufetową!”, “Warszawa – miasto przyjazne spekulantom”.
Przechodniów na Nowym Świecie i Krakowskim Przedmieściu przekonywano, że każdy z nich może sam znaleźć się w trudnej sytuacji mieszkaniowej, bo nawet jeśli jeszcze ma dobrą pracę i zdolność kredytową (której nie ma 60% społeczeństwa), to gdy tylko komuś powinie się noga, stacza się na sam dół drabiny społecznej.
Przechodnie czekający na Rondzie De Gaulle’a na późniejszą demonstrację w obronie TV Trwam z dość dużym zaciekawieniem przysłuchiwali się przemówieniom działaczy lokatorskich. Poniżej, tekst ulotki Komitetu Obrony Lokatorów, która była rozdawana podczas protestu.
Polityka władz miasta względem mieszkańców od lat jest tragiczna, a sytuacja jedynie się pogarsza. Urzędnicy nie tylko nie mają żadnych pomysłów na rozwiązanie problemu katastrofalnego stanu mieszkalnictwa komunalnego, ale nie są tym problemem zainteresowani. Ich uwagę zaprząta za to wierna służba na dworze Hanny Gronkiewicz Waltz, bo to zapewnia im premie i wygodne posady. Za wszystkie problemy najłatwiej winić najbiedniejszych: bo ubodzy nie mają z czego płacić, bo matki są samotne i mają chore dzieci, bo wielodzietne rodziny potrzebują toalety w mieszkaniu, bo emeryci są schorowani i potrzebują suchych i ciepłych pomieszczeń. To wszystko wiemy.
Wiemy też, jak bierni są ludzie, jak mało są skłonni by walczyć o swoje prawa. To dlatego władze nie mają do nich szacunku i z taką arogancją nimi poniewierają. Bo mogą. Bo nikt się nie sprzeciwia. A jak się sprzeciwia, to za słabo i zbyt niekonsekwentnie, albo tylko do momentu, gdy załatwi swoją indywidualną sprawę. Gdy potrzeba pomocy, solidarności, nie ma do kogo się zwrócić.
Ludzie są na co dzień przytłoczeni poczuciem braku własnej godności i poczuciem wstydu. Wstydu, który im wpojono. Bo władza chce, by wstydzili się, że są biedni, że nie mają dobrej pracy, że nie stać ich na dobre wykształcenie dzieci. Ten wstyd paraliżuje i sprowadza ludzi do stanu otępienia. Ale w rzeczywistości wstydzić powinni się politycy, którzy z premedytacją doprowadzili do takiego skrajnego ubóstwa i tak skrajnej niesprawiedliwości. Nikt nie powinien się wstydzić tego, że odebrano szanse rozwoju jego dzieciom zamykając szkoły. Nikt nie powinien się wstydzić utraty zdrowia z powodu zagrzybionego mieszkania i emerytury zbyt małej, by zimą ogrzać mieszkanie. Wstyd powinni odczuwać jedynie ci ludzie, którzy świadomie sprzeniewierzyli publiczne fundusze na swoje prywatne interesy.
Tylko walka może nam przywrócić godność. Nie walka o rzeczy symboliczne, o chwilowe uniesienia podczas patriotycznych marszów. Ale walka o nasze codzienne warunki życia – o to, żebyśmy w naszym codziennym życiu nie musieli się wstydzić, że zgodziliśmy się na własne poniżenie.
Działaj z nami! Walcz o to, by nasze rodziny nie był skazane na bezdomność i poniżające warunki życia! Przyłącz się do Komitetu Obrony Lokatorów!
Skomentuj Protest Komitetu Obrony Lokatorów o prawa lokatorskie, przeciw wykluczeniu