English | Deutsch
Zdjęcie pochodzi z blogu warszawa78.blox.pl

Ratusz znów ignoruje głos lokatorów

Opublikowane 06/04/23 o godz.12:21 w kategorii Publicystyka.
Nie radzisz sobie z urzędnikami lub prywatnym właścicielem i potrzebujesz naszej pomocy? Skontaktuj się z nami!

Jak już pisałyśmy wcześniej, Biuro Polityki Lokalowej zaprezentowało w marcu b.r. projekt zmian w uchwale najmowej m.st. Warszawy. Uchwała ma bardzo istotny wpływ na to, kto może kwalifikować się do pomocy mieszkaniowej. Niestety, nic nie wskazuje na to, żeby pracownicy Biura rozumieli, z jaką katastrofą mamy obecnie do czynienia z powodu zbyt restrykcyjnych zasad.

Komitet Obrony Praw Lokatorów przedstawił swoje propozycje zmian Uchwały, która załączona jest na końcu artykułu. Komitet popiera też społeczny projekt nowelizacji, który został przygotowany przez partię Razem w Warszawie.

Propozycje skupiają się na podniesieniu dwóch najbardziej istotnych kryteriów warunkujących dostęp do pomocy mieszkaniowej: kryterium dochodowego i kryterium metrażowego.

Kryterium dochodowe

Jak pisałyśmy w naszym stanowisku:

Co do zasady, pomoc mieszkaniową powinny otrzymywać wszystkie gospodarstwa domowe, które nie są w stanie sprostać wysokości czynszów rynkowych bez uszczerbku dla innych koniecznych wydatków. Poziom ten można określić według formuły: minimum socjalne + realny przeciętny koszt wynajęcia mieszkania na wolnym rynku.

Poziom minimum socjalnego określa Główny Urząd Statystyczny. W trzecim kwartale 2022 r., GUS ogłosił, że minimum socjalne wynosi 1.509,17 zł dla jednej osoby1 (kwota nie zawiera kosztu najmu mieszkania). Zważywszy, że realny koszt miesięcznego najmu kawalerki wynosi średnio 2.500-3.000 zł, osoby zarabiające mniej niż 4.010 zł netto są zagrożone kryzysem mieszkaniowym, gdyż nie stać ich na najem komercyjny, a nie spełniają kryteriów pomocy mieszkaniowej. Trzeba też pamiętać, że wynajmując lokal nowy najemca musi wpłacić kaucję i czasem jeden miesiąc czynszu z góry. Aby realnie objąć osoby, których nie stać na najem zasobu komercyjnego, kryterium dochodowe powinno wynosić około 4.010 zł netto w gospodarstwie jednoosobowym, a 5.770 zł netto w gospodarstwie dwuosobowym.”

Biuro Polityki Lokalowej od lat odmawia znaczącego podwyższenia kryterium dochodowego argumentując, że podwyższenie kryterium by spowodowało przepełnienie kolejek (a Miasto przecież nie jest w stanie budować odpowiedniej liczby lokali, bo nie). Ale według wiceprezydentki miasta Aldony Machnowskiej-Góry osoby, które miałyby przepełnić kolejki nie istnieją:

– Powiedzmy sobie też szczerze, że praca za najniższą krajową to nie jest problem Warszawy. W stolicy zarabia się więcej – powiedziała wiceprezydentka.

Nie wiadomo więc, czy śmiać się, czy płakać. Nie można podnieść kryterium dochodowego, bo kolejki się przepełnią, a jednocześnie nie jest to problem, bo nie ma osób, które by spełniły te kryteria. Taka jest pokrętna logika włodarzy Miasta. Nie ma to żadnego sensu, oprócz upartej odmowy spełniania obowiązków wobec mieszkańców.

Kryterium metrażowe

Podobna sytuacja dotyczy kryterium metrażowego. Według danych zaprezentowanych przez wiceprezydentkę Machnowską-Górę w odpowiedzi na interpelację posłanki Magdaleny Biejat, znaczna większość odmów najmu z powodu przekroczenia kryterium metrażowego dotyczy przekroczenia kryterium o ponad 4 m2. Ale od urzędników nadal słyszymy, że nie jest możliwe podwyższenie kryterium metrażowego o 4 m2, bo “spowoduje to przepełnienie kolejek”. Choć mało kto przekracza kryterium tylko o tyle. Nie należy się w tym doszukiwać rozumu.

Mniejsza z tym, że jednej osobie trudno znaleźć w Warszawie mieszkanie, które by spełniało kryterium metrażowe 10 m2 – ze względu na przepisy, które w przeszłości wymagały, żeby przynajmniej jeden pokój w mieszkaniu miał minimalną powierzchnię 16 m2 (obecnie wymagana jest minimalna powierzchnia użytkowa 25 m2). Żeby móc starać się o najem lokalu od Miasta, takie osoby musiałyby wynająć pokój w mieszkaniu współdzielonym z innymi osobami. Ale wtedy też nie jest łatwo, bo urzędnicy chcą, by w takich nieludzkich warunkach przemieszkać przynajmniej 2 lata, zanim będzie możliwe staranie się o normalny lokal.

Przy obecnym poziomie ignorancji Ratusza, racjonalne zmiany w podejściu do potrzeb lokatorów nie wydają się niestety możliwe.

Poniżej dokument zawierający propozycje i analizy Komitetu Obrony Praw Lokatorów:

Jak możesz pomóc?

1 Komentarz

Dodaj swój komentarz

  1. Komentarz napisany przez alina dnia 16/04/2023 o godz. 13:51.

    Zarządzanie zasobem mieszkań komunalnych od zawsze było nieudolne i świadczyło o złej woli zarządzających. Skandaliczny jest fakt przetrzymywania latami pustostanów i pokrętne tłumaczenia dlaczego mieszkania te nie są przydzielane oczekującym. Nawet jeśli zwalniane przez najemców lokale są w bardzo dobrym stanie, nie wymagają żadnych remontów i mogłyby natychmiast być zasiedlane przez kolejnych najemców stoją puste latami. Takie fakty to dowód rażącej niegospodarności i urzędnicy dopuszczający się takich zaniedbań powinni być surowo karani dymisjonowaniem. Gospodarowanie zasobem komunalnym powinno być jawne dla obywateli. Wykaz pustostanów powinien być umieszczany na oficjalnej stronie Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy i na bieżąco aktualizowany. Ukrywanie rzeczywistego stanu zasobu mieszkań komunalnych i nienormalne kryteria ich przyznawania oczekującym na najem mieszkań z tego zasobu budzi liczne podejrzenia. Zdumiewający jest fakt, że problemem nie zajmuje się NIK.

Dodaj swój komentarz


Top