Lokatorzy bez umów najmu mogą trafić na bruk
Nie radzisz sobie z urzędnikami lub prywatnym właścicielem i potrzebujesz naszej pomocy? Skontaktuj się z nami!
W dniu 16 listopada 2011 r. wchodzi w życie nowelizacja Ustawy o ochronie praw lokatorów, która uderzy przede wszystkim w lokatorów zajmujących lokale bez umów najmu. Uchwalona w sierpniu nowelizacja odmawia nawet prawa do lokalu tymczasowego osobom eksmitowanym, jeśli nie mają one tytułu prawnego.
Przypomnijmy, że w obowiązującym dotychczas porządku prawnym, komornik wykonujący eksmisję musiał zawiesić egzekucję do czasu, gdy gmina wskaże tymczasowe pomieszczenie lub gdy dłużnik znajdzie takie pomieszczenie. Miało to zastosowanie wobec osób, którym sąd nie zasądził lokalu socjalnego lub zamiennego w sprawie o eksmisję. Wynikało to z art. 1046 par. 4 Kodeksu Postępowania Cywilnego.
W warunkach warszawskich, w przypadku mieszkań w komunalnym zasobie mieszkaniowym, oznaczało to, że komornik wskazywał pomieszczenie tymczasowe w hotelu robotniczym na ul. Przeworskiej. Eksmitowany trafiał tam na miesiąc, po czym mógł dalej sam opłacać koszt hotelu (około 30 zł na dobę). Oczywiście, rzeczy eksmitowanego nie mogły się pomieścić w pomieszczeniu hotelowym i były najczęściej wywożone na śmietnik. W rzeczywistości, władze lokalowe stosowały w ten sposób eksmisję na bruk – tyle że na raty. Teraz nie będzie nawet takiego krótkiego okresu łaski.
Znowelizowana ustawa wyklucza prawo do lokalu tymczasowego wobec osób, które zajęły lokal bez tytułu prawnego – a więc nie posiadają umowy najmu. Warto pamiętać, że bardzo wielu lokatorów mieszka w mieszkaniach komunalnych bez tytułu najmu – z tego względu, iż władze lokalowe często zaniedbywały legalizację pobytu np. wnuków pozostałych w lokalu po śmierci babci, lub nigdy nie wystawiły lokatorom umowy najmu, pomimo ważnego skierowania kwaterunkowego.
Aby nieludzka zmiana w prawie została łatwiej zaakceptowana, posłużono się pretekstem walki z patologią przemocy w rodzinie. Jednak ofiarami nowelizacji staną się nie tylko sprawcy przemocy i osoby wykraczające przeciwko porządkowi domowemu, ale także wszyscy ci, którzy z winy zaniedbań Gminy nie mają tytułu prawnego do zajmowanego lokalu.
No i oto mamy kolejny bubel prawny, który będzie skutkować kolejnymi tragediami ludzkimi.
Pełen tekst nowelizacji dostępny jest tutaj:
http://orka.sejm.gov.pl/opinie6.nsf/nazwa/3278_u/$file/3278_u.pdf
3 Komentarzy
Wcześniej pisaliśmy o pewnych możliwościach obrony, które mają lokatorzy bez umów najmu podczas eksmisji: https://lokatorzy.info.pl/czy-osobom-samowolnie-zajmujacym-lokal-przysluguje-lokal-socjalny-w-razie-eksmisji/
Nowelizacja zdaje się przekreślać te możliwości, choć wykładnia ustawy wyłoni się dopiero w praktyce prawnej. W szczególności warto zwrócić uwagę na interpretację zwrotu: “zajęcie lokalu nastąpiło bez tytułu prawnego”.
Czy osoby, które pozostają w lokalu po śmierci najbliższych nie mając tytułu prawnego, mogą być potraktowane jako osoby, które “zajęły” lokal?
w 1967 r.teść(kierowca w milicji)z żoną i trojgiem dzieci dostali mieszkanie
Jest komunalne ale dysponentem jest KSP
Mąż jest od 1967r.zameldowany w tym mieszkaniu.
Teść zmarł 12 temu i niestety nie wykupił mieszkania.
Mieszkamy z dwoma dorosłymi synami.
Miesiąc temu odwiedził nas dzielnicowy-robił wywiad kto mieszka,jakie ma prawa do lokalu.
Ponieważ nigdy KSP nie wyrażała zgody na zameldowanie mnie jako żony i naszych dzieci-jesteśmy zameldowani w mieszkaniu mojej mamy na Ursynowie.
No i dostaliśmy czas 1 m-ca na oddanie mieszkania.
A mąż jest zameldowany-choć nie ma tytułu prawnego do lokalu bo KSP nie wyrażała zgody żeby po śmierci ojca mógł być głównym najemcą lokalu.
Do kogo się zwrócić o pomoc,gdzie szukać wsparcia prawnego
Mieszkanie z moją mamą jest mało możliwe.
Od 6 lat leczy się psychiatrycznie-5 razy była w szpitalu na Sobieskiego bo nie było z nią zupełnie kontaktu i pogotowie zabierało mamę.
wiele razy sąsiedzi dzwonili do mnie w nocy że muszę przyjechać bo krzyczy,wychodzi na klatkę schodową i uderza w swoje drzwi bo kogoś widzi w mieszkaniu. Historie były koszmarne i przeróżne.
A mieszkanie to jeden pokój 16m a drugi 9m
Jak mieszkać na codzień z osobą chorą psychicznie,jeden syn rozpoczął studia,drugi pracuje no i ja. Mąż nie chce słyszeć o wspólnym mieszkaniu z chorą teściową.Jak będziemy tam mieszkać to my dostaniemy obłędu i a stres nas wykończy.
Błagam o pomoc
Co można zrobić żeby KSP wstrzymała naszą eksmisję
Dbamy tyle lat o mieszkanie,płacimy czynsz z odszkodowaniem za brak prawa do lokalu-1300zł
Bardzo proszę o wsparcie i pomoc !!!
Może informację do jakiego prawnika się udać!!
A czas biegnie tak szybko i miesiąc to bardzo mało czasu.
Jestem w takiej samej sytuacji, czy udało się coś wywalczyć z KSP? Bardzo prosze o radę