Udana blokada eksmisji na ul. Hożej
Komornik w asyście policjantów przez 2,5 godziny starał się wykonać wyrok eksmisji z budynku przy ul. Hożej 1 na warszawskim Pl. Trzech Krzyży. Eksmitowanych lokatorów broniło kilkadziesiąt osób. Komornik dwukrotnie bezskutecznie próbował wejść do środka.
Eksmisja z jednego z mieszkań w wysokiej, narożnej kamienicy przy ul. Hożej 1 (przy pl. Trzech Krzyży) miała się zacząć o godz. 12. Przeciw wyrzucaniu lokatorów zaprotestowały organizacje lokatorskie. W blokadzie budynku uczestniczyli ich działacze, ale też squattersi z “Syreny” na ul. Wilczej. Głośno manifestowali i blokowali wstęp do budynku siedząc na schodach. Na rogu kamienicy zawisła płachta z napisem: “Lokatorzy to nie towar”. Całe zdarzenie asekurowała policja. Pod kamienicą było ok. 20 funkcjonariuszy. Wszyscy czekali na decyzję komornika, który dwukrotnie próbował dostać się do środka. W końcu, po 2,5 godzinie, zrezygnował i odstąpił od wykonania wyroku.
2 Komentarzy na temat Udana blokada eksmisji na ul. Hożej
Działacze Komitetu Obrony Lokatorów zostali uniewinnieni
Wczoraj, przed sądem rejonowym dla Warszawy Pragi-Północ wydany został wyrok w sprawie zorganizowania niezarejestrowanej demonstracji upamiętniającej śmierć Jolanty Brzeskiej. Sąd uniewinnił oskarżonych z Komitetu Obrony Lokatorów.
Oskarżeni bronili się, powołując się na żenujące niekonsekwencje w zeznaniach policjantów, na fakt że w oczywisty sposób przepisywali oni od siebie zeznania, że były one sprzeczne z ich późniejszymi zeznaniami w sądzie, oraz na fakt, iż demonstracja była zorganizowana spontanicznie na wieść o śmierci Jolanty Brzeskiej, o czym lokatorzy dowiedzieli się na dwa dni przed demonstracją.
Sąd nie uznał argumentów oskarżonych, jednak nie dopatrzył się szkodliwości czynu, a wręcz uznał, że działania organizacji lokatorskich są pożyteczne dla społeczeństwa, nawet jeśli doszło przy tym do naruszenia przepisów karnych. Działacze lokatorscy zebrani na sali sądowej nie spotkali się wcześniej z takim uzasadnieniem wyroku i powitali wyrok gromkimi brawami.
Skomentuj Działacze Komitetu Obrony Lokatorów zostali uniewinnieni
About the Tenants Defense Committee
The Tenants Defense Committee is a grassroots, self-organized and self-funding tenants organization. It was founded in April 2009, following drastic rent increases in public housing in Warsaw, ranging from 200-300 percent. Since then, it has organized many actions in defense of tenants, including social and political protests, interventions at meetings of political bodies, conferences, public assemblies, eviction blockades, occupations of administrative buildings, meetings on public housing and so on. It includes many members and also has helped some tenants to organize associations in their buildings and blocks. The Committee members help other tenants to take action and resolve their problems, based on the ideas of solidarity and mutual aid. Although it is most active in Warsaw, it operates in other cities around Poland as well. The Committee’s doors are open twice a week in Warsaw and provide support and advice for up to 200 families a month.
Among the postulates of the Committee are:
– An end to the anti-social housing policies that include privatizing and neglecting municipal housing and everybody violations of tenants right, both moral and resulting from the law.
– That more public housing needs to be built and that there needs to be adequate budgeting for this. We do not agree with the spending priorities of the government, which cuts back in areas related to the most basic human needs. Housing needs to be treated like a right, not a commodity.
– That the maximum income criteria allowing people to qualify for public housing is far too low and does not cover the working poor or have any relation to costs on the commercial market.
– That the city of Warsaw stop privatizing buildings and handing over tenants to new owners/ administrators along with the buildings, without being given any replacement housing. The “return” of inhabited property, supposedly to pre-war owners, is in fact often the privatization of property to speculators who have bought claims or manipulated papers. There is no justice in this process and only hurts the tenants, who have contracts for public housing, but are “transferred” to the private sector, without retaining their rights and subject to rent increases, eviction, etc.
– That steps are taken to ensure tenants regain their legal rights when they have paid off debts, instead of cancelling them, saying they are illegal occupants and keeping them there paying contractual penalties (that is, higher rents).
– That public housing come under direct public control. In the framework of the existing system, this includes public control of the housing budget, the criteria for giving public housing, etc. By public control, we do not mean elected representatives who are not directly accountable, but we mean grassroots control by the tenants and neighbours themselves.
More information on our positions or actions can be found in the English section of the page. They have also been described on various other portals, which you may find by searching.
Contact: obronalokatorow@gmail.com
Skomentuj About the Tenants Defense Committee
Po 2 dniach od oddania bloku komunalnego zaczęła odpadać elewacja
Dwa dni temu, Hanna Gronkiewicz-Waltz wraz ze swoją świtą otwierała z wielką pompą nowo wybudowany blok komunalny na warszawskiej Pradze-Północ. Nie minęło kilka dni, a już od budynku odpadł duży kawałek elewacji – około 15 m2 płytek klinkierowych. Do wydarzenia doszło wczoraj w nocy, prawdopodobnie w wyniku wcześniejszego gradobicia. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Przyczyną zdarzenia było prawdopodobnie wadliwe wykończenie elewacji przez inwestora, który kończył budowę przy bardzo ujemnych temperaturach, by zdążyć w terminie z oddaniem budynku. Lokatorzy sąsiedniego budynku (który też ucierpiał w czasie budowy) zawiadomili o zdarzeniu Komitet Obrony Lokatorów.
2 Komentarzy na temat Po 2 dniach od oddania bloku komunalnego zaczęła odpadać elewacja
KOL odwiedził ceremonię otwarcia nowego domu komunalnego na ul. Białostockiej
W dniu dzisiejszym, działacze Komitetu Obrony Lokatorów byli obecni na ceremonii wręczenia kluczy lokatorom komunalnym w nowo wybudowanym bloku komunalnym na ul. Białostockiej/Grodzieńskiej na warszawskiej Pradze-Północ. Podczas ceremonii obecni byli prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, burmistrz i wiceburmistrz dzielnicy, oraz wielu lokalnych polityków.
Działacze KOL mieli ze sobą plansze z napisami: “Jeden dom – kropla w morzu potrzeb”, “Pieniądze na mieszkania, a nie na nagrody dla urzędników”, “Nie bądź sknera – buduj więcej!”. Skandowano: “Mieszkania zamiast igrzysk”. Przemawiając przez megafon, działacz KOL podkreślił, że miasto bardzo często zasłania się brakiem zasobu komunalnego odmawiając mieszkań lokatorom uprawnionym do otrzymania pomocy mieszkaniowej. Oprócz tego, w wyniku dzikiej reprywatyzacji likwidowanych jest więcej mieszkań, niż powstaje w wyniku budownictwa komunalnego.
Słysząc przemówienia, HGW robiła dobrą minę do złej gry, znaczne zdenerwowanie było widać jedynie u wiceburmistrz Katarzyny Łęgiewicz.
2 Komentarzy na temat KOL odwiedził ceremonię otwarcia nowego domu komunalnego na ul. Białostockiej
Odbył się II Dzień Gniewu Społecznego
W dniu 31 marca odbył się II Dzień Gniewu Społecznego, zorganizowany przez Związek Syndykalistów Polski i Komitet Obrony Lokatorów. W demonstracji uczestniczyli również m.in. działacze Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów, a także wrocławskiej Akcji Lokatorskiej. Pomimo nie najlepszej pogody, w tym gradu, uczestniczyło w nim kilkuset działaczy organizacji lokatorskich i pracowniczych. Tematem przewodnim była antyspołeczna polityka władz, która odbija się na każdym aspekcie życia mieszkańców tego kraju. Mówiono m.in. o likwidacji mieszkalnictwa komunalnego, o skandalicznych reprywatyzacjach, wyrzucaniu lokatorów na bruk, zamykaniu szkół i prywatyzacji stołówek szkolnych, o podwyższaniu wieku emerytalnego.
Demonstracja wyruszyła z pl. Zamkowego, idąc Traktem Królewskim, zatrzymując się po drodze pod kamienicą Mossakowskiego na Krakowskim Przedmieściu, gdzie przypomniano o haniebnej działalności tego kamienicznika. Lokatorzy nieśli podobiznę prezydent Warszawy, Hanny Gronkiewicz-Waltz, z napisem „Królowa slumsów”. Skandowano: „Urwać głowę naszej królowej”.
Zatrzymano się przed Pałacem Prezydenckim, gdzie były przemówienia o służalczej polityce zagranicznej państwa i nikomu niepotrzebnych interwencjach wojskowych w Iraku i Afganistanie, oraz o udziale polskich władz w ukrywaniu obozów tortur CIA na terenie Polski. Wśród haseł było znane: „Rząd na bruk, bruk na rząd”.
Następnym przystankiem był Uniwersytet Warszawski, gdzie przemówienia dotyczyły komercjalizacji edukacji i wdrażaniu tzw. „Procesu Bolońskiego”, który zamienia uczelnie w fabryki wyspecjalizowanych pracowników i daje przedstawicielom biznesu decydujący głos w doborze programów studiów, jednocześnie niszcząc „nieopłacalne” dziedziny wiedzy, takie jak np. asyriologia. Skandowano „Edukacja nie na sprzedaż”.
Zatrzymano się też na rogu ul. Oboźnej, by przypomnieć o dramacie lokatorów wyrzuconych do piwnicy w budynku przejętym przez NSZZ „Solidarność”. Dwóch lokatorów zmarło już w wyniku takiego traktowania. Skandowano „Miasto dla ludzi, nie dla zysku”.
Następnym przystankiem był Nowy Świat, gdzie zatrzymano się pod kawiarniami Nowy Wspaniały Świat i Starbucks. Pod NWŚ wspomniano o aferze z umowami śmieciowymi tego rzekomo „postępowego” baru i domagano się natychmiastowego podpisania stałych umów o pracę ze stałymi pracownikami. Skandowano „Stałe umowy bez krętactwa”, oraz „Prawo pracy, naszym prawem”. Pod kawiarnią Starbucks przypomniano o antyzwiązkowej polityce tej sieci, o zwalnianiu pracowników za próby organizowania związków zawodowych, oraz o smutnym fakcie że w wielu barach stawka godzinowa baristów wynosi mniej niż kubek kawy sprzedawany w tej samej sieci.
W dalszej części demonstracji, działacze LGBT wspomnieli o problemach społecznych osób o innej niż heteroseksualna orientacji, które mają problemy z dziedziczeniem stosunku najmu po zmarłym partnerze, lub mają ograniczone prawa w razie przebywania partnera w szpitalu.
Następnym przystankiem było Ministerstwo Gospodarki na pl. Trzech Krzyży. Wspomniano tam o zagrożeniach dla środowiska płynących z wydobycia gazu łupkowego, a także, że zyski z tego przedsięwzięcia skonsumują głównie międzynarodowe korporacje, a lokalni mieszkańcy pozostaną z na zawsze skażoną wodą gruntową. Mówiono również o zagrożeniach związanych z energetyką jądrową, forsowaną w Polsce wbrew woli społeczeństwa. Skandowano: „Ministerstwo Korporacji”.
Następnie, demonstranci przeszli pod Ambasadę USA i Pomnik Reagana, gdzie przypomniano, że system neoliberalny, który spowodował takie spustoszenia w naszym społeczeństwie miał swój początek właśnie za prezydentury Reagana w USA. Jego główne założenia, czyli deregulacja, która miała ułatwić działalność przedsiębiorców i tym samym poprawić warunki życia wszystkich, miały tylko taki skutek, że społeczeństwo gwałtownie podzieliło się na biednych i bardzo bogatych, korporacje zachowały ogromne zyski, a koszty musi pokrywać wciąż biedniejące społeczeństwo. Nie mogło też pod ambasadą zabraknąć gorzkich słów dotyczących więzień CIA w Polsce.
Pod Ministerstwem Sprawiedliwości mówiono o nieprzychylnym wobec lokatorów, a korzystnym dla właścicieli nieruchomości nastawieniu sądów, planowanemu wprowadzeniu tajności wszystkich rozpraw karnych, która uniemożliwi w przyszłości solidaryzowanie się z represjonowanymi działaczami. Skandowano: „Ministerstwo Niesprawiedliwości”.
Demonstracja przeszła też koło dobrze chronionego przez policję Pomnika Dmowskiego. Policjanci nie mieli pewności jakie jest nastawienie demonstrantów do tego miejsca, więc na wszelki wypadek otoczyli pomnik szczelnym kordonem, ale też zadali pytanie, czy demonstranci zamierzają złożyć pod nim kwiaty. W tym miejscu wygłoszono przemówienia dotyczące fałszywej drogi jaką jest nacjonalizm i wspomniano o antysemityzmie Dmowskiego, jako o szukaniu fałszywych przyczyn realnych problemów społecznych.
Demonstracja zakończyła się zgodnie z planem pod Kancelarią Premiera, gdzie przypomniano o sposobie potraktowania protestów społecznych przez premiera Tuska (choćby w kontekście protestów przeciw ACTA). Zapowiedziano też, że demonstranci będą tam wielokrotnie wracać, ale nie po to by składać petycje. A w międzyczasie będą brać sprawy w swoje ręce.
Skomentuj Odbył się II Dzień Gniewu Społecznego