Szamotuły – Zwrot nadpłaconych czynszów?
Nie radzisz sobie z urzędnikami lub prywatnym właścicielem i potrzebujesz naszej pomocy? Skontaktuj się z nami!
Lokatorzy mieszkań komunalnych i socjalnych w Szamotułach tracą cierpliwość. Ich walka o odzyskanie czynszów, które nadpłacili przez pierwsze 9 miesięcy roku przez bezprawne rozporządzenie burmistrza, trwa już wystarczająco długo. Nadzieję na poprawę sytuacji dał im prawie miesiąc temu wówczas jeszcze tylko pełniący obowiązki burmistrza Szamotuł Włodzimierz Kaczmarek. Obiecał, że sprawa znajdzie swoje rozwiązanie w ciągu 2 tygodni. Mijają kolejne tygodnie, Włodzimierz Kaczmarek jest już burmistrzem, a sprawa nadal nie została rozwiązana.
– Nie mamy już sił na walkę z urzędnikami – mówią zrezygnowani mieszkańcy. – Włodzimierz Kaczmarek obiecał, że sprawa zostanie załatwiona, a do tej pory nie ma efektów – mówi przedstawiciel szamotul-skich lokatorów Jerzy Wieliński. – Mamy żal do burmistrza, że ze sprawy czynszów zrobił tylko wyborczą obietnicę. Zbliżają się święta i liczyliśmy, że dzięki tym nadpłaconym pieniądzom będziemy mogli je godnie przygotować.
Emocje starają się studzić urzędnicy. Problemem jest jednak to, czy mieszkańcy po raz kolejny uwierzą w ich zapewnienia.
– Jesteśmy już w fazie przygotowywania pism do lokatorów, w których poinformujemy ich o naszej propozycji rozwiązania problemu – zapewnia dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej w Szamotułach Witold Goszczyński. – W ciągu tygodnia wszystko będzie jasne.
W podobnym tonie wypowiada się Piotr Michalak, rzecznik prasowy szamotul-skiego magistratu: – Burmistrz otrzymał już propozycje rozwiązania sprawy od dyrektora ZGK. Jednak trwa jeszcze ich analiza prawna. Decyzja zapadnie w poniedziałek.
Przypomnijmy, że do 31 grudnia 2008 roku lokator mieszkania socjalnego w Szamotułach płacił za metr kwadratowy 90 groszy. Za metr kwadratowy mieszkania komunalnego z kolei 2,7 złotego. Od 1 stycznia stawki te wynosiły odpowiednio 1,86 złotego i 5,80 złotego, czyli o ponad 100 proc. więcej. Według obowiązującej uchwały Rady Miejskiej, stawki te ustala burmistrz, więc ówczesny z tego prawa skorzystał i podniósł je o ponad 100 proc.
Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, iż inny punkt tej samej uchwały rady mówi, że stawki te w wypadku mieszkań socjalnych i komunalnych nie mogą wzrastać o więcej niż 10 proc. rocznie. Mieszkańcy skierowali do Rady Miejskiej skargę na działalność burmistrza i powiadomili o tym wojewodę.
Szamotulscy urzędnicy od początku tłumaczyli, że wszystko odbyło się tak, jak przewiduje prawo. Okazało się jednak, że racji nie mieli. Włodzimierz Kaczmarek 1 września wydał zarządzenie, na którego podstawie obniżył czynsze i w ten sposób naprawił błąd z września minionego roku.
Problem polecił rozwiązać dyrektorowi ZGK, który stwierdził, że nie ma podstaw prawnych, żeby oddać ludziom pieniądze.
http://wielkopolska.naszemiasto.pl/wydarzenia/75485,szamotuly-wyborcze-obietnice,id,t.html
Jak możesz pomóc?