Stop wysiedlaniu Prażan!
Nie radzisz sobie z urzędnikami lub prywatnym właścicielem i potrzebujesz naszej pomocy? Skontaktuj się z nami!
Protest przeciwko niszczeniu praskiej społeczności, gwałceniu praw lokatorów oraz wysiedlaniu Prażan.
Wtorek 27.09, o godz. 17:30 na ul. Jagiellońskiej 54 (pl. Hallera)
Kamienica przy ul. Stalowej 29 jest jednym z czołowych projektów gentryfikacji dzielnicy Praga-Północ. Projekt ten powstaje z lekceważeniem praw lokatorów oraz w ramach oczyszczania Pragi z osób niezamożnych.
Pięć lat temu, lokatorzy kamienicy zostali wysiedleni z powodu złego stanu budynku. Taka jest sytuacja wielu budynków w dzielnicy (jednak są ludzie, którzy mieszkają w dużo gorszych). Jeśli budynek wymaga remontu i nie da się go przeprowadzić z lokatorami w środku, Miasto powinno wykwaterować ich na okres nie dłuższy niż rok i po zakończonym remoncie przywrócić ich do zajmowanych wcześniej lokali, w ramach tej samej umowy najmu. To znaczy, gdyby Miasto zamierzało przestrzegać prawa. Na ul. Stalowej i w wielu innych sytuacjach, urzędnicy obeszli jednak te przepisy przez zaniedbanie remontów w odpowiednim czasie. Gdyby Miasto chciało remontować ten budynek dla dotychczasowych mieszkańców, miało możliwość to zrobić. Jednak tego nie chciało.
Plany gentryfikacyjne, nazwane, aby zamydlić ludziom oczy, „rewitalizacją”, polegają na tym, aby wykurzyć jak najwięcej niezamożnych osób z dzielnicy, aby otworzyć przestrzeń dla innych – bogatych, średniozamożnych, oraz tych, którzy będą im dostarczać atrakcji i rozrywki – artystów i restauratorów, itd. W pierwszej kolejności, wyrzuceni ze swoich domów zostaną lokatorzy mieszkań komunalnych i socjalnych. Ich domy zostaną albo zreprywatyzowane lub przekształcone w coś innego, np. w TBSy. Tak właśnie się stało z kamienicą przy ul. Stalowej 29.
Ludzie, którzy uczciwie pracowali, płacili czynsz, czekali dekady, aby miasto rozpoczęło remonty swoich budynków. Lokatorzy często sami remontowali swoje lokale, aby móc tam w ogóle zamieszkać, inwestując swoje pieniądze i czas. Teraz, kiedy budynki nareszcie będą remontowane, okazuje się, że to nie dla nich. Nie wiadomo jaka część lokatorów może zostać na Pradze i cieszyć się remontowanymi budynkami, ale podobne programy rewitalizacyjne w Łodzi wyczyściły do 70% lokatorów z zajmowanych przez nich mieszkań.
TBSy na Stalowej będą przeznaczone dla ludzi o kilka razy większych dochodach, niż osoby korzystające z zasobów Miasta. Obecnie kryterium dla TBSów, to – dla 1 osoby – 7265,03 zł, dla 2 osób – 10897,54 zł, dla 3 osób – 13319,22 zł i dla 4 osób – 15740,90 zł. Czynsze będą także kilka razy wyższe. Budynek będzie posiadać 12 lokali mieszkalnych. Przed remontem posiadał 13.
Niestety, pomocy w tym odrażającym procesie oczyszczania Pragi z dotychczasowej społeczności, na korzyść lepiej usytuowanych klas, udziela też Fundacja Blisko, prowadzona m.in. przez pseudo-lewicowo-społeczną aktywistkę, Joannę Erbel. Jej zadaniem jest sprzedanie tego procederu liberałom, hipsterom i części kulturalnej elity jako czegoś fajnego – wielopokoleniowej kamienicy. Oczywiście większość kamienic na Pradze już jest wielopokoleniowa. Ale tu chodzi o kreowanie pozytywnego wizerunku czegoś, co w ogóle nie powinno mieć miejsca.
Stalowa 29, to nie jest jedyny problem na Pradze. Nieco dalej (już w dzielnicy Praga-Południe), lokatorom z ul. Lubelskiej 30/32 też grozi wysiedlenie z dzielnicy. Kamienica już została remontowana kilka lat temu, ale teraz urzędnicy planują wyrzucenie lokatorów, z których większość mieszkała tam całe życie, aby zrobić miejsce dla pracowni dla artystów.
Znowu mamy do czynienia z czyszczeniem Pragi z lokalnej społeczności. Elity tego miasta chcą zasiedlić naszą dzielnicę i mieć w niej inne atrakcje, innych ludzi. Nadużywają swojej władzy, by przeprowadzić swoją wojnę klasową przeciw osobom gorzej usytuowanym. Procedury gentryfikacyjne, co też jest związane z bandycką reprywatyzacją, prowadzą nawet do śmierci osób starszych, które nie są w stanie wytrzymać stresu i eksmisji.
W niektórych sytuacjach lokatorzy stref, które miały być „rewitalizowane” mieli nadzieje, że wreszcie będą mieszkać w warunkach normalnych dla XXI wieku, np. będą mieli łazienki czy centralne ogrzewanie. Ale także pojawiły się nowe zwroty budynków, jak na Ks. Ziemowita. Tam ludzie nie mogą się spodziewać nowych lokali w najbliższym czasie, a Gmina nawet nie chce przyjąć od nich wniosków. Ponieważ zła polityka mieszkaniowa Miasta nie przewiduje, aby ludzie żyjący w okropnych warunkach otrzymali nowe mieszkania (chyba, że budynek jest w bardziej atrakcyjnej lokalizacji i może zostać TBSem). Ta polityka nie przewiduje, że gdy budynek zostanie zreprywatyzowany, lokatorzy automatycznie i w krótkim okresie dostaną nowe lokale. W gentryfikowanej prawej części Warszawy, są ludzie żyjący w okropnych warunkach mieszkaniowych, którzy płacą za dużo za czynsz w porównaniu do swoich dochodów, ponieważ Miasto nie buduje wystarczającej liczby mieszkań komunalnych i robi tak jak z kamienicą przy ul. Stalowej 29 – uszczupla zasoby komunalne, by tworzyć miejsce dla bardziej zamożnych.
Mówimy dość tej polityce i tym politykom! Gentryfikatorzy won z Pragi! Wysiedlenia stop!
Chcemy Pragi dla wszystkich, a nie tylko dla bogatych i elit!
We wtorek 27.09, o godz. 17:30 na ul. Jagiellońskiej 54 (pl. Hallera) odbędzie się PR-owe przedstawienie Miasta, TBSów oraz Fundacji Blisko o projekcie przy Stalowej 29 (być może też o innych projektach). Celem tego przedstawienia jest zabieganie o wsparcie elit i mieszkańców dzielnicy dla planów przekazania mieszkalnictwa komunalnego w ręce bardziej zamożnych.
Na spotkaniu będzie obecny wiceprezydent Miasta, Michał Olszewski. Olszewski przed laty miał prowadzić „dialog społeczny” z organizacjami lokatorskimi, ale kompletnie olał większość problemów, w tym informacje o nieprawidłowościach podczas warszawskich reprywatyzacji. Zamiast sprawdzić i ukrócić te nadużycia, jedynie polecił Marcinowi Bajko (już na szczęście zwolnionemu ze stanowiska za udział w machlojkach), by nam tłumaczyć, że wszystko jest w porządku.
Na spotkaniu będzie też obecna Joanna Erbel. Erbel niedawno zaczęła powtarzać kłamliwe twierdzenia Miasta dotyczące polityki lokalowej i krytykować niskie czynsze, posługując się neoliberalną retoryką rynkową. Jej rolę w gentryfikacji Pragi można określić jako użyteczną dla władz. Ma za zadanie sprzedać projekt wyczyszczenia Miasta jako coś, co stworzy fajną, zintegrowaną społeczność.
Ostatnim gościem będzie przedstawiciel TBS-ów. Chcemy podkreślić, że nie jesteśmy przeciwko TBSom, bo to stosunkowo dostępne cenowo mieszkania dla pewnej części społeczeństwa, która oczywiście powinna mieć więcej ofert. Natomiast stanowczo sprzeciwiamy się procesowi przekształcania mieszkań komunalnych i socjalnych dla niezamożnych na TBSy. Sprzeciwiamy się też wysiedlaniu mieszkańców z dzielnic, by zrobić miejsce dla osób z innych klas społecznych.
Zapraszamy lokatorów komunalnych, zreprywatyzowanych i innych, którzy chcą wyrazić swój sprzeciw, aby byli obecni na spotkaniu i skonfrontowali władzę i przedstawicieli elit z rzeczywistością.
Jak możesz pomóc?