English | Deutsch
Zdjęcie pochodzi z blogu warszawa78.blox.pl

Sprawa lokatorów z ulicy 29 listopada c.d

Opublikowane 06/01/10 o godz.21:20 w kategorii Media, Nasze działania.
Nie radzisz sobie z urzędnikami lub prywatnym właścicielem i potrzebujesz naszej pomocy? Skontaktuj się z nami!

29listO sprawie odcinania gazu w budynkach przy ul. 29 listopada w Warszawie pisaliśmy już wielokrotnie. Pomimo ekspertyz, świadczących o tym, że usterki znalezione w budynkach są bardzo drobne i nie stanowią zagrożenia, Zakład Gospodarowania Nieruchomościami nadal próbuje forsować odcięcie gazu. O braku konieczności odcinania budynków wypowiadała się też gazownia.

Do furii doprowadził mieszańców osiedla fakt, że gdy wczoraj rozmawiali z władzami administracji, znów rozwieszono na klatkach zawiadomienia o zbliżającym się odcięciu gazu. Postanowili więc wtargnąć do siedziby ZGN w dzielnicy. Materiał z akcji wyemitowało http://www.tvnwarszawa.pl/2,2297014,1,1,0,0,wideo.html

Pełniąca obowiązki dyrektor ZGN początkowo chciała uchylić się od rozmowy, nie chciano też wpuścić mediów. Gdy lokatorzy zagrozili, że i tak wedrą się do urzędu, dyrektor zgodziła się przyjąć delegację lokatorów, oraz przedstawicieli Komitetu Obrony Lokatorów. Doszło do konfrontacji argumentów lokatorów z linią argumentacji, której trzyma się administracja.

Lokatorzy wykazali bezzasadność prób odłączenia gazu, oraz wskazali na jeszcze większe niebezpieczeństwo płynące z jednoczesnego podłączenia kuchenek elektrycznych w tak wielu lokalach, w sytuacji, gdy instalacja w budynku nie jest na to przygotowana. Dyrektor i pomagający jej urzędnicy musieli przyznać się do niewiedzy o stanie instalacji elektrycznej i obiecali zlecić ekspertyzę. Kilka godzin po rozmowach, gazownia otrzymała telefon od ZGN z prośbą o wstrzymaniem się ze wszelkimi działaniami związanymi z odcinaniem gazu przy budynkach na 29 listopada.

Jak możesz pomóc?

3 Komentarzy

Dodaj swój komentarz

  1. Komentarz napisany przez meg dnia 07/01/2010 o godz. 17:02.

    To oczywiste, że po odłączeniu gazu i rozpoczęciu korzystania z kuchenek elektrycznych (3000 wat), term do podgrzewania wody (2000 wat), pralek automatycznych (2000 wat), czajników bezprzewodowych (2000 wat) oraz innych urządzeń jak suszarka, grzejnik elektryczny (800 – 2000 wat) instalacje elektryczne w tych budynkach po kilku dniach uległy by spaleniu. Bez prądu przestała by działać automatyka od centralnego ogrzewania.
    Mamy ciężką mroźną zimę, myślę, że nie jedna samotnie mieszkająca w tych blokach osoba zamarzła by. A co z rodzinami z małymi dziećmi? Co wobec takiej sytuacji powiedział by rzecznik gazowy ZGN, który dalej twierdzi, że odłączenie gazu (zimą!!!)jest dla dobra mieszkańców? Co on i jego przełożeni zrobiliby wobec wyżej przedstawionej sytuacji z mieszkańcami?, dokąd nastąpił by ich exodus? Wypowiadający się przed kamerą mieszkańcy mają rację. Cała ta sprawa śmierdzi korupcją – wszystko wskazuje na to, że chodzi o teren dla dewelopera czy korporacji hotelarskiej. Do tego korupcja z zagrożeniem życia i zdrowia w tle.
    Uważam,że determinacja i mądrze zorganizowane działania podjęte przez grupę mieszkańców przy wsparciu KOL zapobiegło mogącej nastąpić tragedii. Chwała Wam za to.

  2. Komentarz napisany przez admin dnia 07/01/2010 o godz. 23:16.

    Dziś lokatorzy złożyli doniesienie do CBA na podejrzenie działania korupcyjnego w związku ze sztucznym obniżaniem standardów budynków przez nieuzasadnione odcinanie gazu. Według nieoficjalnych informacji, wiadomo, że w tajemnicy przygotowywano już przetarg na remont bloków – zapewne po pozbyciu się lokatorów.

    http://www.tvp.pl/warszawa/informacyjne/kurier-warszawski/wideo/070110-1800

    Odwet przyszedł dość szybko: gdy jedna z lokatorek, Hanna Kościńska, wróciła z siedziby CBA, spotkała przed mieszkaniem policjantów, którzy przyszli sprawdzić anonimowe doniesienie na numer 112 donoszące o “produkcji alkoholu na skalę masową” w jej lokalu. Oczywiście, policja nie stwierdziła nic podobnego. Numer z którego dzwoniono z fałszywym doniesieniem zostanie wykorzystany w pozwie o fałszywe oskarżenie.

    A nuż ktoś się wygłupił i zadzwonił z telefonu biurowego?

  3. Komentarz napisany przez marko dnia 09/01/2010 o godz. 22:12.

    Sprawa o odcięciu gazu przy ul 29-go Listopada trwa już dosyć długo.Dzięki temu że wiadomości o tym ukazały się w TVN-Warszawa,w RDC oraz w TVP-info a także dzięki działaczom Komitetu Obrony Lokatorów ,którzy prawie wszystkie wydarzenia związane z tą sprawa umieszczają na swojej stronie internetowej może się o tym dowiedzieć większa grupa społeczeństwa.Oglądając to wszystko można wysnuć kilka bardzo ważnych wniosków.Na wielu dzielnicach m.st.Warszawy urzędnicy są UBEZWŁASNOWOLNIENI,są tylko bezwolnymi i posłusznymi istotami-narzędziami w rękach politycznych kacyków.Dziwne!, są przecież jeszcze dosyć młodzi a swoimi działaniami przekreślają całą swoją przyszłość.Przecież władza może się zmieniać i zmienia się.Jednak największym zdziwieniem z dużą dozą podejrzliwości napełnia mnie fakt,że na 26-ciu radnych dzielnicy Śródmieście,żaden z przedstawicieli wybranych przez mieszkańców nie zainteresował się losem ponad 150 rodzin w ich dzielnicy.Nie mówię tu o radnych partii wiodącej bo oni nie mogą nawet głośniej odetchnąć a co mówić o jakiejkolwiek interwencji przeciw swoim Guru.Mówię tu o tych którzy w trakcie poprzednich wyborów obiecali(obiecywali)mieszkańcom swoje wsparcie i obronę.Gdzie jesteście wybrańcy? z PiS-u ,z SLD,radni niezależni,czy zapomnieliście już o obietnicach.Nie możecie bronić swoich wyborców?.A może bardzo dobrze wiecie co w trawie piszczy? (Mam nadzieję że pracownicy CBA dokładnie wyjaśnią tą sprawę do końca).Na rozważania macie kilka miesięcy.Podobne zachowania radnych zauważyłem na wielu dzielnicach m.st. Warszawy a także w samej RADZIE WARSZAWY. Komitet Obrony Lokatorów bacznie i bardzo uważnie przygląda się waszemu zaangażowaniu w obronę praw lokatorskich.Wynik i ocenę tych obserwacji będziecie mogli zobaczyć w nadchodzących wyborach.

Dodaj swój komentarz


Top