Rząd nie chce dopłacać najuboższym. Ale deweloperom już tak
Nie radzisz sobie z urzędnikami lub prywatnym właścicielem i potrzebujesz naszej pomocy? Skontaktuj się z nami!
Polityka mieszkaniowa w Polsce idzie w bardzo złym kierunku. Rząd od dwóch lat przekonuje, że pomoże ludziom niezamożnym dzięki programowi Mieszkanie Plus. Aby uzyskać czynsze nieco niższe, niż te obowiązujące na wolnym rynku, rząd przekonywał, że koniecznie należy zmniejszyć ochronę praw lokatorów i ułatwić eksmisje na bruk w tzw. najmie instytucjonalnym.
Teraz okazuje się, że program nie przyniesie deweloperom spodziewanych zysków, więc trzeba im dopłacić z publicznych pieniędzy, aby zachęcić ich do budowy.
Odkąd mówimy o prawach lokatorów nieraz słyszeliśmy z ust polityków, że nie ma społecznego przezwolenia na dopłaty do mieszkalnictwa komunalnego. Jak się dowiadujemy od “autorytetów”, ludzie nie chcą płacić za rzekomo „bogatych” mieszkańców lokali komunalnych. Więc postanowiono budować mniej mieszkań komunalnych, weryfikować dochody i podnosić czynsze dla tzw. “bogatych”, czyli osób zarabiających najniższą krajową.
Politycy chcą nas przekonać, że przęcietny Kowalski nigdy nie zgodzi się na dofinansowanie mieszkalnictwa komunalnego. Ale rzekomo nie będzie mieć nic przeciwko oddawaniu terenów publicznych inwestorom i dopłacaniu do czynszu ludziom o wiele bardziej zamożnym, niż lokatorzy komunalni i sponsorowaniu prywatnych biznesmenów z publicznych pieniędzy.
Zamiast korzystać z publicznej kasy, by nabijać kabzę prywatnemu biznesowi i przyznawać ulgi osobom, które stać na stawki komercyjne, może warto byłoby zmienić plany dotyczące przyszłości mieszkalnictwa w Polsce i przestać wygaszać mieszkalnictwo komunalne. Mieszkalnictwo komunalne jest nadal bardzo potrzebne i może być o wiele tańsze, jeśli zlikwidujemy korupcję i marnotrawstwo wszechobecne w administracji zasobów publicznych. Już niejeden tytuł prasowy pisał o tym, że czynsze w mieszkaniach komunalnych są wyższe od opłat we wspólnotach mieszkaniowych. Winę za ten fakt ponoszą skorumpowani i rozrzutni urzędnicy. Nie ma żadnych realnych powodów, żeby koszty utrzymania nieruchomości publicznych były tak wysokie.
Koszty będą niestety tylko rosnąć. Ile będzie kosztować samo zatrudnienie armii urzędników do sprawdzania dochodów i kalkulacji nowych czynszów?
Mieszkalnictwo w Polsce idzie niestety w złym kierunku i najwyższy czas na zmiany!
Jak możesz pomóc?1 Komentarz
Racja