Rząd już w czerwcu chce przeforsować likwidację praw lokatorów
Nie radzisz sobie z urzędnikami lub prywatnym właścicielem i potrzebujesz naszej pomocy? Skontaktuj się z nami!
Komitet Stały rady Ministrów już w najbliższy czwartek ma się zająć forsowaniem nowelizacji ustawy o ochronie praw lokatorów. Według rządowej nowomowy, ma chodzić o “walkę z nieuczciwymi lokatorami” i “przyznanie pomocy najbiedniejszym”, “zracjonalizowanie wydatków”. Zdaniem organizacji lokatorskich, proponowane przez rząd zmiany prawne nie tylko nie rozwiążą problemów mieszkaniowych trapiących lokatorów, ale przyczynią się do znacznego pogorszenia i tak już tragicznego położenia ludzi ubogich.
Rząd chce “urynkowić” czynsze komunalne. Gminy będą mogły ustalać albo stawkę dla całej dzielnicy, albo dla konkretnego budynku. To znaczy, że lokatorzy komunalni w bardziej atrakcyjnych dzielnicach mogą spodziewać się nowych podwyżek czynszów. Czynsz ma też pokrywać koszt utrzymania budynku, co może zależeć od stanu budynku czy decyzji administratorów o wydatkach. Jednak poprzednie podwyżki czynszów – choć też uzasadniane koniecznością finansowania remontów – jedynie w znikomej części zostały przeznaczone na remonty starych kamienic komunalnych.
Projekt daje także gminom prawo zawierania umów najmu lokali komunalnych na czas oznaczony (np. do 5 lat). Lokator, który będzie chciał przedłużyć umowę, przejdzie ponowną weryfikację dochodów. Rząd twierdzi, że w ten sposób “zamożni” stracą prawo do lokalu komunalnego. Problem polega na tym, że stosowane kryterium dochodowe określa jako “zamożną” osobę, która zarabia 1500 zł. Urynkowienia kryterium dochodowego rząd jednak nie proponuje. Innym pomysłem rządu jest wygaśnięcie umowy najmu po śmierci głównego najemca lokalu.
Projekt nowelizacji zakłada zniesienie art. 14 Ustawy o ochronie praw lokatorów, który stanowi, że sąd nie może orzec o braku uprawnienia do otrzymania lokalu socjalnego wobec pewnych kategorii
najemców (m.in. kobiet w ciąży, bezrobotnych, małoletnich). W kontekście innych zmian w orzecznictwie, oznaczać to będzie możliwość eksmisji na bruk.
Tzw. “eksperci” przekonują, że mieszkania komunalne w ogóle nie są potrzebne. Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha, cytowany przez “Gazetę Prawną” stwierdził: “Bardziej opłacałoby się im pozbyć wszystkich mieszkań”. W tym samym artykule pada stwierdzenie, że “komunalne zgliszcza pod ręką prywatnych właścicieli odzyskałyby dawny blask” – w rzeczywistości, kamienice komunalne przekazane prywatnym właścicielom są celowo doprowadzane do ruiny, a na ich miejscu budowane są biurowce. Lokatorzy komunalni są eksmitowani, gdyż nie stać ich na czynsz na nieuregulowanym dzikim ryku rodem z XIX wieku. Kolejnym kłamliwym stwierdzeniem “ekspertów” jest zdanie: “w większości zachodnich krajów pojęcie mieszkania komunalnego praktycznie nie istnieje”. To też nie jest prawdziwe, gdyż w większości krajów Europy Zachodniej, kryteria dochodowe umożliwiające otrzymanie lokalu komunalnego dają praktycznie wszystkim obywatelom możliwość starania się o lokal komunalny.
Jak możesz pomóc?1 Komentarz
Brakuje słów cenzuralnych na poczynania naszego rządu, zastanawiam się, czy kiedyś skończy się wycieranie gęby biednymi ludźmi, czy skończy się poniżanie tylko dlatego, że nie mają kasy na kupno willi. Bogatego nikt się nie czepia, nie sprawdza ile ma mieszkań, ile na koncie, a nam będą zaglądać do portfela czy przybyło 300,500 zł.bo już będziesz bogaty i mieszkanie szlag trafi.TO CZEKAJMY, AŻ WSZYSCY BĘDZIEMY BEZDOMNI, A ONI BĘDĄ MIEĆ KŁOPOT Z GŁOWY. POZDRAWIAM WANDA PRADZIOCH