Problemy z praską rewitalizacją
Nie radzisz sobie z urzędnikami lub prywatnym właścicielem i potrzebujesz naszej pomocy? Skontaktuj się z nami!
Jeśli Dzielnica nie jest w stanie wypełnić planu rewitalizacji, może warto wreszcie zmienić ten plan?
Jak wynika z dokumentów przygotowywanych na najbliższą sesję Rady Dzielnicy Praga-Północ, Dzielnica nie będzie w stanie wydać w tym roku aż 25 mln. złotych przeznaczonych na zaplanowane inwestycje. Od samego początku w rewitalizacji panował ogromny bałagan.
Na wtorkowej sesji, Rady Dzielnicy ma zająć się m.in. przesunięciem na kolejne lata ponad 31 mln. złotych przeznaczonych na inwestycje. Większość tej sumy stanowią pieniądze przeznaczone na rewitalizację Pragi. To 25 mln. złotych, których Dzielnica nie wykorzysta w tym roku z różnych przyczyn. Przeniesienie środków dotyczy kamienic przy ul. Siedleckiej 25 i 29, Strzeleckiej 10a i 12, Łochowskiej 38a i 40, Łochowskiej 31,37, 39 i 43, Markowskiej 12 i 14, Ząbkowskiej 36, Stalowej 33, Środkowej 12 i 14, Kłopotowskiego 30, Otwockiej 7, Strzeleckiej 10 oraz Markowskiej 16.
Jedną z głównych przyczyn mają być problemy ze znalezieniem wykonawców. Może to wskazywać na brak realistycznego podejścia do przetargów. Wiemy też z przeszłych doświadczeń, że sposób wykonanie remontów często znacząco odbiegał od standardów, warto więc zapytać, co się dzieje z naszymi pieniędzmi i czemu został przyjęty plan rewitalizacyjny, który okazał się trudny (lub wręcz niemożliwy) do wykonania.
Jako organizacja lokatorska, musimy wyrazić oburzenie sposobem, w jaki lokatorzy są traktowani w procesie rewitalizacji. Oficjalna linia PRu rewitalizatorów jest taka, że mieszkańcy korzystają z rewializacji i mogą – jeśli chcą – wrócić do odnowionych budynków. Co do zasady, remonty powinny trwać nie dłużej niż rok, aby zminimalizować dyskomfort lokatorów. Faktycznie jednak widzimy, że lokatorzy zostali wysiedleni rok lub dwa lata temu, a rewitalizacja budynków jest przesuwana na kolejne lata. Wielu lokatorów nie zostało poinformowanych o możliwości powrotu lub zostało praktycznie zmuszonych do przeprowadzki na stałe.
Zanim ten katastrofalny proces skończy się źle dla wszystkich, musimy domagać się rewizji planów rewitalizacji. Nowy, bardziej realistyczny plan powinien być bardziej transparentny i nie powinien marnotrawić tak wiele czasu i pieniędzy, wpływając tak negatywnie na dotychczasowych mieszkańców.
W tym tygodniu będziemy o tym rozmawiać z Dzielnicą i zaprezentujemy nasze uwagi w Biurze Polityki Lokalowej. Zachęcamy mieszkańców Pragi – szczególnie lokatorów zamieszkujących pod w/w adresami – na sesję Rady Dzielnicy. Sesja odbędzie się we wtorek 5 marca od godz. 16:30, choć podejrzewamy, że temat rozpocznie się dopiero po 17:00. Mieszkańcy mogą tam zadawać pytania dotyczące tych adresów i przyczyn opóźnienia inwestycji i domagać się wyjaśnień, co to oznacza dla lokatorów.
Uwaga: na ostatniej sesji zauważyliśmy, że było mało miejsc na sali z powodu dużej frekwencji urzędników. Kto może przyjść wcześniej niech się pojawi, żeby zająć miejsca siedzące, zanim zrobią to urzędnicy… Poprosimy praskich urzędników, by zapewnili odpowiednie warunki dla mieszkańców i ustąpili miejsca osobom starszym.
Chcemy mieć Urząd przyjazny dla mieszkańców, a nie prywatny folwark!
Jak możesz pomóc?