Nielegalne eksmisje nadal bezkarne
Nie radzisz sobie z urzędnikami lub prywatnym właścicielem i potrzebujesz naszej pomocy? Skontaktuj się z nami!
Nielegalne eksmisje są nadal bezkarne. W Polsce nadal brakuje wielu podstawowych praw lokatorów.
Podczas zeszłego weekendu w Warszawie doszło do nielegalnej eksmisji lokatorki reprywatyzowanej kamienicy na ul. Łochowskiej 36. Kobieta wyszła z domu do pracy i nie mogła już wrócić, bo właściciel zmienił zamki. Ochrona jej po prostu już nie wpuściła.
To nie jest jedyny przypadek takiej formy eksmisji. W Komitecie Obrony Praw Lokatorów spotkaliśmy się z takimi sytuacjami już kilkadziesiąt razy, a przecież nie o wszystkich przypadkach się dowiadujemy. W najgorszych sytuacjach, ludzie po prostu giną – tak jak przy ul. Potrzebnej 9, gdzie starsza Pani zmarła z wychłodzenia na podwórku lub na ul. Lutosławskiego, gdzie właścicielka eksmitowała już 3 lokatorów takim nielegalnym sposobem, bez wyroku i bez komornika. Jeden z tych lokatorów niedługo potem zmarł na ulicy.
Smutną prawdą są dwa fakty: że policja biernie lub czynnie pomaga dokonać nielegalnych eksmisji oraz że żadna z politycznych opcji będących u władzy nie chce naprawdę pomóc lokatorom.
Kilka lat temu uchwalono na pokaz ustawę, która z nękania lokatorów czyni przestępstwo. Nie przerwało to jednak nękania. Prokuratury nadal umarzają sprawy, a policja nadal odmawia interwencji. Gdy sporadycznie zapada wyrok korzystny dla lokatorów, za nękanie, nielegalną eksmisję i napad na ciężarną kobietę, oprawca został skazany na zaledwie 1500 zł grzywny. Życie lokatora nadal jest w naszym kraju tanie.
Ale najbardziej problematyczny jest brak wyobraźni polityków i ich kompletne lekceważenie tego problemu. Więc gdy właściciel odcina wodę lub prąd w środku zimy, lokatorzy nie mają jak wyegzekwować swoich praw w trybie natychmiastowym. Gdy właściciel wyrzuca kogoś na bruk i dokonuje zaboru mienia znajdującego się w środku mieszkania, w tym dokumentów (to wszystko jest oczywiście przestępstwem) żaden policjant nie podejmuje interwencji i nie aresztuje przestępcy. Często usłyszeć można z ust policjanta ignoranckie stwierdzenie: “to właściciel, on może wszystko”. Świadczy to nie tylko o katastrofalnym poziomie edukacji prawnej policjantów, ale też o głęboko zakorzenionej pańszczyźnianej mentalności, która nadal pokutuje w głowach funkcjonariuszy.
Jeśli ktoś ukradnie Ci torbę na ulicy, ta osoba trafi do aresztu, ale jeśli ktoś wejdzie nielegalnie do mieszkania i uniemożliwia dostęp do dokumentów, leków itd, lub kradnie rzeczy (co się często zdarza) nie dzieje się nic.
Jak mówiliśmy niejednokrotnie, polskie prawo zezwala na złodziejstwo. Potrzebujemy prawa, które pozwoli na szybką interwencję NA KORZYŚĆ LOKATORÓW w sytuacji nielegalnej eksmisji i nękania. Konsekwencje dokonania nielegalnej eksmisji muszą być dotkliwe.
Korzystamy z okazji, by jeszcze raz sformułować naszą propozycję: wszystkie eksmisje z wyrokiem sądu powinny być zarejestrowane na komisariacie policji. Każda niezarejestrowana eksmisja powinna być traktowana jak nielegalna. W takim przypadku, policja powinna interweniować, aby przywrócić posiadanie i zapewnić powrót lokatora do lokalu.
Domagamy się od polityków, żeby zaprzestali organizowania politycznego spektaklu i uchwalania ustaw szkodliwych dla lokatorów i żeby wreszcie zajęli się zapewnieniem podstawowych praw lokatorom.
Jak możesz pomóc?