Miasto nie może samowolnie zmienić wniosku przydział mieszkania – wyrok WSA
Nie radzisz sobie z urzędnikami lub prywatnym właścicielem i potrzebujesz naszej pomocy? Skontaktuj się z nami!
Warszawianka wystąpiła do wydziału zasobów lokalowych w Warszawie o zawarcie umowy najmu lokalu mieszkalnego. Tymczasem miasto postanowiło przyznać jej lokal… socjalny. WSA uznał, że miasto nie może samowolnie zmienić wniosku mieszkanki
Miasto argumentowało, że kobieta ma niskie dochody i dlatego orzeczono o przyznaniu jej lokalu socjalnego. Osiągany przez nią dochód z 6 miesięcy przed rozpoznaniem wniosku kształtował się na “poziomie niedostatku”, a jest to podstawa do przyznania lokalu socjalnego, zgodnie z uchwałą miasta z 9 lipca 2009 r. w sprawie zasad wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu miasta stołecznego Warszawy (Dz. Urz. Mazow. Nr 132, poz. 3937).
Kobieta wezwała miasto do zmiany decyzji, a następnie zaskarżyła jej dotyczącą uchwałę (z listopada 2009 r.) do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. W uzasadnieniu skargi wskazała, że jej wniosek dotyczył zawarcia umowy najmu komunalnego lokalu mieszkalnego, a mimo tego organ umieścił ją na liście osób zakwalifikowanych do najmu lokalu socjalnego. Miasto nie powinno zmieniać wniosku mieszkanki, nawet jeśli uznało, że ta nie kwalifikuje się do lokalu mieszkalnego, a spełnia warunki do lokalu socjalnego
WSA stwierdził przede wszystkim, że kobieta rzeczywiście występowała z wnioskiem dotyczącym zawarcia umowy najmu lokalu mieszkalnego, czyli na czas nieoznaczony. Tymczasem urzędnicy miejscy dowolnie rozpoznali wniosek przyznając lokal socjalny (gorszy, wynajmowany na czas oznaczony). Urzędnicy – za nią – bezpodstawnie określili przedmiot postępowania – orzekł sąd.
Organ administracji mając jasno sformułowane żądanie zawarcia umowy najmu lokalu nie może decydować za stronę o elementach stanu faktycznego i zadecydować za nią, z której podstawy prawnej rozpozna wniosek – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 7 października 2011 r.
Miasto nie powinno zmieniać żądania kobiety, nawet jeśli uznało, że ta nie kwalifikuje się do przyznania lokalu mieszkalnego, a spełnia warunki do uzyskania praw do lokalu socjalnego. Powinno za to sprawdzić czy spełnia lub nie warunki ubiegania się o wskazany przez nią typ lokalu.
Po rozpatrzeniu sprawy WSA uznał, że zaskarżona uchwała jest sprzeczna z prawem i nie podlega wykonaniu. Zaszła więc sytuacja – stwierdził sąd – o której mowa w przepisie art. 91 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym. Wobec upływu terminu przewidzianego w art. 94 ust. 1 u.s.g. sąd nie mógł stwierdzić jej nieważności, a uprawniony był jedynie orzec o niezgodności tej uchwały z prawem, stosownie do art. 94 ust. 2 u.s.g.
Konsekwencją orzeczenia niezgodności uchwały z prawem jest to, że akt ten traci moc wiążącą od dnia, w którym orzeczenie sądu stało się prawomocne. Akt taki wywiera jednak skutki prawne aż do daty pozbawienia go mocy. To znaczy, że osoby ewentualnie poszkodowane mogą dochodzić zadośćuczynienia.
Orzeczenie WSA w tej sprawie nie jest prawomocne.
Podstawa prawna:
– ustawa z 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. z 2005 r. Nr 31, poz. 266 z późn. zm.),
– ustawa z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591 z późn. zm.).
Za: http://www.rp.pl/artykul/749384.html
Jak możesz pomóc?1 Komentarz
Witam wszystkich czytających ten artykuł.
Miałem ten sam problem z gmina Praga Południe nie dość że właściciel kamienicy wypowiedział najem na trzy lata a sąd nie przydzielił mi lokalu socjalnego wiec zostałem wyrzucony na tak zwany bruk dosłownie ulica.
Gmina w odpowiedzi na wniosek o przydział mieszkania zasłaniała się wyrokiem sadu z 2008 roku gdzie nie przyznano mi lokalu socjalnego choć spełniałem wszystkie kryteria na lokal komunalny to gmina odmówiła mi pomocy i wyjaśnienia na jakiej podstawie nie zostałem zakwalifikowany na listę nawet do Rzecznika Praw Obywatelskich Gmina nie potrafiła podać konkretnych wyjaśnień tylko zasłaniała się wyrokiem . Po zmianie ustawy 2009 o prawie lokatora znów następny wniosek o mieszkanie i tu zaskoczenie dostałem się na listę ale na lokal socjalny i gdzie na Dudziarska i tylko tam tak zatwierdziła komisja i znów szok.We wniosku zarobki przez 4 misiące były niskie a pozostałe 2 wysokie wiec lokal socjalny choć zarobki przekraczały lokal socjalny więc poszedłem na rozmowę do Pana Burmistrza dlaczego tylko dudziarska a nie lokal kwaterunkowy tam się idzie za kare!! po 40 minutach rozmowy ku mojemu zaskoczeniu Pan Burmistrz poparł moją prośbę o przyznanie lokalu kwaterunkowego na czas nie oznaczony wiec udało się bez sadu czasem lepiej wybrać drogę pisemną i ustną choć to trwało 2.5 roku.Teraz tylko czekam na podpisanie umowy najmu .Pozdrawiam