Komunalni walczą dalej. Mają już wsparcie Warszawy. Wkrótce dołączy się Kraków
Nie radzisz sobie z urzędnikami lub prywatnym właścicielem i potrzebujesz naszej pomocy? Skontaktuj się z nami!
O problemach lokatorów z Białegostoku wie już stolica. Wkrótce pozna je Kraków
Bardzo spodobało nam się wystąpienie pana Zbigniewa na sesji rady miejskiej! Dlatego postanowiliśmy nawiązać kontakt z mieszkańcami Białegostoku. Okazało się, że mamy wspólne cele – mówi Jakub Gawlikowski z Komitetu Obrony Lokatorów z Warszawy.
Będziemy się wspierać!
Gawlikowski mieszka na warszawskiej Pradze. I o prawa mieszkańców tego osiedla walczy na co dzień.
– Też protestujemy o uchylenie uchwały podwyżkowej, organizujemy pikiety, wysyłamy różne pisma, wykazujące na słabości prawne. Zajmujemy się poradnictwem prawnym – tłumaczy.
Wczoraj przyjechał do Białegostoku, by spotkać się ze Zbigniewem Górskim, nieformalnym przywódcą lokatorów mieszkań komunalnych.
– Zarówno Warszawa, jak i my, domagamy się m. in. jawności dokumentacji dotyczącej remontów. Pieniędzy które idą na te remonty – dodaje Zbigniew Górski.
Przyznaje również, że białostocko-warszawska współpraca będzie dotyczyła także pomocy prawnej. Bo okazuje się, że białostoccy komunalni poszli o krok dalej, niż ci ze stolicy. Złożyli już w sądzie pozwy przeciwko gminie. Od 27 lipca do białostockiego sądu rejonowego wpłynęło 65 takich pozwów.
– Władze obu miast popełniły szereg wykroczeń przeciwko prawu. To oszukiwanie lokatorów, wprowadzanie ludzi w błąd – mówi Górski. I zapowiada, że jeśli sprawy znajdą się już na wokandzie białostockiego sądu, to pojawiać się na nich będą przedstawiciele komunalnych ze stolicy. A białostoczanie pojadą do Warszawy.
Kolejnym miastem, który przyłączył się do protestujących lokatorów mieszkań komunalnych, jest Kraków. Jego reprezentanci nawiązali już kontakt z Warszawą. Wkrótce ma też dojść do porozumienia z białostoczanami.
Komunalni zastraszani?
A co z zapowiadanymi pozostałymi pozwami? – Wstrzymało się Śródmieście, wycofała się i Barszczańska i Klepacka. Ludzie się po prostu boją. Z różnych źródeł dostaję informację, że lokatorzy są zastraszani. Grozi im się m. in., że nie dostaną dodatku – mówi Zbigniew Górski.
Co na to dyrekcja Zarządu Mienia Komunalnego?
– Do tej pory nie wpłynęła żadna skarga na pracowników Zarządu Mienia Komunalnego w sprawie zastraszania najemców lokali – wyjaśnia Jerzy Łukaszuk, zastępca dyrektora ZMK. I zapewnia: – Złożenie pozwu do sądu w żaden sposób nie wiąże się z obniżką czynszu.
Źródło: Kurier Poranny
http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090806/BIALYSTOK/975764844
Jak możesz pomóc?