English | Deutsch
Zdjęcie pochodzi z blogu warszawa78.blox.pl

Publicystyka

Lokatorzy z ul. Ząbkowskiej 12 boją się o swoją przyszłość

February 3, 2018 - 5:06 pm

zabkowska12Od prawie roku trwa budowa nowej inwestycji pod adresem Ząbkowska 14. Z powodu budowy zaczęły się problemy, takie jak pękanie ścian w kamienicy pod numerem 12. Kamienica frontowa przeszła rewitalizację w 2001 roku i przed budową była w stosunkowo dobrym stanie. Lokatorzy starali się alarmować i doprowadzić do zabezpieczenia zabytkowej kamienicy na czas trwającej po sąsiedzku budowy. Niestety nic nie zostało zabezpieczone i w miarę postępów budowy sytuacja sąsiedniej kamienicy stawała się coraz gorsza. Nie wiadomo dlaczego nie zatrzymano prac pod numerem 14, ale kiedy nie wiadomo o co chodzi…

Jak się dowiadujemy, Dzielnica postanowiła wypowiedzieć lokatorom umowy najmu. Zdaniem lokatorów problemy budowlane dotyczą tylko części kamienicy. Nikt ich jednak nie poinformował, jaki jest zakres problemów budowlanych wykrytych przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Lokatorzy obawiają się teraz (prawdopodobnie słusznie), że Dzielnica wysiedli ich i że nie będą mogli już wrócić do wyremontowanych lokali.

Komitet Obrony Praw Lokatorów pragnię zwrócić uwagę na problemy lokatorów związane z rewitalizacją, remontami oraz gentryfikacją Pragi. Jest jasne, że nie ma dość zasobów mieszkaniowych w naszej dzielnicy (ani w całej Warszawie), aby starczyło na lokale zamienne dla wszystkich wysiedlanych lokatorów. Oprócz tego, według Ustawy o ochronie praw lokatorów, każdy lokator ma prawo wrócić do wyremontowanego lokalu/budynku. Na Pradze widać przykłady bardzo szybkich remontów zabytkowych kamienic wykonywanych przez prywatne firmy. Oczekujemy więc, że Miasto będzie w stanie wykonać prace remontowe równie szybko, nie zakłócając życia lokatorów.

W momencie, gdy lokatorzy niejednej kamienicy wymagającej pilnych remontów czekają na przydział lokalu zamiennego, Dzielnica zamierza pod przymusem wysiedlić lokatorów innych kamienic, aby przeprowadzić w nich rewitalizację. Wielu lokatorów woli pozostać w swoich mieszkaniach lub otrzymać gwarancję powrotu do swojego wyremontowanego lokalu.

Komitet Obrony Praw Lokatorów domaga się podjęcia działań zmierzających do zapewnienia lokatorom możliwości powrotu, gdy tego chcą i zaprzestania wysiedleń, szczególnie w obecnej sytuacji głodu mieszkaniowego w Dzielnicy.

Skomentuj Lokatorzy z ul. Ząbkowskiej 12 boją się o swoją przyszłość

Ucierpią znowu biedni

February 1, 2018 - 11:35 pm

biurokrataArtykuły w prasie opisują rządową ofensywę przeciw “bogatym lokatorom”. W związku z tym warto doprecyzować co, według przyjętej przez prasę definicji, oznacza słowo “bogaty”.

Obecne kryterium dochodowe uprawniające do zawarcia umowy najmu mieszkania komunalnego w Warszawie wynosi 1643 zł na osobę. Osoby zarabiające więcej nie kwalifikują się. Ta kwota stanowi jedynie 78% najniższej krajowej.
Według projektu rządowego, para lokatorów zarabiająca minimalne wynagrodzenie będzie musiała dopłacać do czynszu komunalnego kwotę 914 złotych dlatego, że jest “zbyt bogata”.

Zdecydowanie nie zgadzamy się z tą narracją. Rząd nie stara się “ocalić mieszkań dla naprawdę potrzebujących”. Osoba zarabiająca kwotę 1650 zł nie jest bogata i jest osobą potrzebującą. Fakty są takie, że przez fatalną politykę mieszkaniową ostatnich rządów mieszkania komunalne są dobrem decyfytowym. Będzie niestety jeszcze gorzej, bo Miasto Stołeczne Warszawa planuje jedynie dalej uszczuplać zasób tego typu mieszkań. Zamiast starać się poprawić sytuację przez program budownictwa na właściwym poziomie, urzędnicy miejscy są jedynie w stanie produkować tanią propagandę o tym, że rzekomo ograniczenia mają jedynie dosięgnąć “bogatych”.

Niestety prawda jest taka, że ucierpią przede wszystkim osoby o niskich dochodach.

Skomentuj Ucierpią znowu biedni

Projekt nowelizacji Ustawy mocno uderza w pracujących lokatorów

January 27, 2018 - 4:57 pm

Niektóre tytuły prasowe ogłaszają, że „bogaci będą płacić więcej”. Chodzi o nowelizację Ustawy o ochronie praw lokatorów. Według projektu, który w czwartek 25 stycznia b.r. miał swoje pierwsze czytanie w Sejmie, osoby które przekraczają kryterium dochodowe będą musiały płacić wyższy czynsz. Propozycja sprowadza się do konfiskaty części dochodu przekraczającej kryterium dochodowe. Wbrew temu, co sugerują tytuły prasowe, uderzy to przede wszystkim w pracujących biednych.

Komitet Obrony Praw Lokatorów od wielu lat walczy z niekorzystnymi propozycjami zmian w Ustawie o ochronie praw lokatorów. Lista niekorzystnych dla lokatorów projektów obejmowała projekt Ministerstwa Infrastruktury z kwietnia 2011 r., projekt Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej maja 2012 r., projekt Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa z listopada 2016 r.

Projekty wprowadzały znaczące ograniczenia bezpieczeństwa mieszkaniowego najemców zasobów komunalnych i zmierzały do większej dowolności w orzeczeniach o eksmisji bez prawa do lokalu socjalnego (czyli eksmisji na bruk). M.in. dzięki naszym protestom, wyżej wymienione projekty zostały porzucone i nie weszły w życie. Jednak wiele z zawartych w nich pomysłów powracało w nowych projektach. Jest tak także w przypadku nowego projektu nowelizacji o zmianie ustawy o finansowym wsparciu tworzenia lokali socjalnych, mieszkań chronionych, noclegowni i domów dla bezdomnych, ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego oraz niektórych innych ustaw z dnia 6 grudnia 2017 r.

Najnowszy projekt nowelizacji miał właśnie swoje pierwsze czytanie w Sejmie w czwartek 25 stycznia. Pierwsza wersja tej nowelizacji została poddana pod konsultacje społeczne w lutym 2017 r. Komitet Obrony Praw Lokatorów przeprowadził wtedy krytykę tego projektu zarzucając mu m.in.:

  • Wprowadzenie lokatorskich „umów śmieciowych”, krótkookresowych umów nie dających żadnego poczucia pewności i stałego miejsca zamieszkania,
  • Nieprzemyślane propozycje podwyższenia czynszu o całą kwotę dochodu przekraczającą kryterium dochodowe, sprowadzające się do konfiskaty zwiększonego dochodu,
  • Zwiększenie stanu niepewności przez wymuszenie rotacji zasobów, bez liczenia się z potrzebami lokatorów, ich realnymi możliwościami zaspokojenia swoich potrzeb mieszkaniowych i centrum życiowego, wokół którego toczy się ich życie rodzinne i zawodowe,
  • Brak realnego rozwiązania dla biednych pracujących, których nie stać na komercyjne formy najmu, ale którzy osiągają zbyt wysoki dochód, by kwalifikować się do pomocy mieszkaniowej,
  • Pryncypialnie błędne założenie, że zasób mieszkaniowy ma przynosić zysk, a nie stanowić formę pomocy dla mieszkańców Gminy, gwarantowaną przez Konstytucję.

Tekst naszego stanowiska można przeczytać tu.

W raporcie z konsultacji do projektu ustawy, Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa formalnie odrzuciło większość uwag organizacji społecznych. Jedną z niewielu uwzględnionych uwag był nasz sprzeciw wobec ograniczania zapisów Art. 691 Kodeksu Cywilnego dotyczących wstępowania w najem osób najbliższych po śmierci głównego najemcy lokalu. Napisaliśmy w naszych uwagach:

“Wprowadzenie zapisu, że osobom pozostającym po śmierci głównego najemcy może być proponowany inny lokal wprowadza element niepewności i dodatkowego stresu dla lokatorów, którzy mogli zamieszkiwać dany lokal przez całe życie i utracili osobę bliską.”

W nowej wersji projektu, która została odczytana w Sejmie, skreślono pierwotny zapis, który brzmiał:

“18a. W przypadku śmierci najemcy lokalu wchodzącego w skład publicznego zasobu mieszkaniowego stosunek najmu wygasa. Osoby zamieszkujące lokal, a nie będące jego współnajemcami, mają obowiązek jego opuszczenia w terminie 6 miesięcy od dnia śmierci najemcy”

Projekt przewidywał konieczność składania nowych wniosków przez najbliższą rodzinę zmarłego najemcy, pozbawiając ich uprawnień wynikających z Kodeksu Cywilnego. Tego zapisu w najnowszej wersji projektu Ustawy nie ma, co uważamy za pozytywną zmianę i jesteśmy wdzięczni, że nasza uwaga została uwzględniona.

Inną ważną zmianą jest rezygnacja z czasowości umów najmu komunalnego, czyli “lokatorskich umów śmieciowych”. W pierwotnej wersji Ustawy przewidywano wprowadzenie najmu komunalnego na okres nie krótszy niż 5 lat i nie dłuższy niż 10 lat. Z tego zapisu również zrezygnowano – co jest bardzo korzystne dla lokatorów, gdyż zachowają poczucie pewności i stabilności względem swojego miejsca zamieszkania.

Pozostał jednak inny, bardzo niekorzystny zapis, polegający na konfiskacyjnym podwyższaniu czynszu w razie otrzymania podwyżki wynagrodzenia przez lokatorów. Jak pisaliśmy w naszej opinii:

“Skutkiem weryfikacji, w przypadku przekroczenia kryterium dochodowego, będzie de facto konfiskata całości dochodu gospodarstwa domowego przekraczającego pułap określony w uchwale gminy. Taka groźba będzie zniechęcała lokatorów do podejmowania działań zmierzających do poprawy sytuacji bytowej oraz, z drugiej strony, zachęcała do czynności takich jak nieujawnianie części uzyskiwanych dochodów.”

Jedynym ograniczeniem wysokości czynszu przewidzianym w projekcie jest mglisty zapis: “Czynsz po podwyższeniu o kwotę nadwyżki nie może przekroczyć czynszu, jaki mógłby otrzymać z tytułu najmu właściciel takiego lokalu mieszkalnego, gdyby lokal ten nie wchodził w skład mieszkaniowego zasobu gminy”. Zważywszy na to, że nie ma żadnych ustawowych ograniczeń wysokości czynszu w zasobie prywatnym, zapis ten nie daje żadnej ochrony.

Ustawa nie rozwiązuje też wielu innych problemów, takich jak brak określenia standardów technicznych jakie powinny spełniać lokale socjalne, bardzo niskie normy metrażowe na osobę i brak realistycznych kryteriów dochodowych, które wykluczają pomoc dla tzw. biednych pracujących osiągających dochód minimalnie przekraczający najniższą pensję krajową.

Niestety projekt nowelizacji Ustawy stanowi kolejny atak na lokatorów pracujących i zarabiających bardzo niewiele. Przypomnijmy, że w Warszawie 2-osobowe gospodarstwo osób otrzymujących najniższą pensję krajową uważane jest za zbyt „bogate”, aby otrzymać lokal komunalny. Różnica między czynszem regulowanym, a nieregulowanym spowoduje, że nie będzie się opłacało pracować na pełnym etacie, gdyż to spowoduje jedynie pogorszenie sytuacji materialnej rodziny. Mamy nadzieję, że Posłowie odrzucą ten fatalny pomysł i zajmą się wreszcie myśleniem o poprawie sytuacji lokatorów, a nie obmyślaniem nowych metod odebrania im dachu nad głową.

Komitet Obrony Praw Lokatorów

1 komentarz na temat Projekt nowelizacji Ustawy mocno uderza w pracujących lokatorów

Puste obietnice praskiej rewitalizacji

January 14, 2018 - 1:37 pm

Zarówno Miasto jak i politycy samorządowi nieraz zapewniali mieszkańców Pragi, że rewitalizacja nie będzie związana z gentryfikacją dzielnicy. Obiecywali, że mieszkańcy będą mogli „powrócić” do swoich mieszkań i nie będą wypędzani do innych dzielnic. Tak było na początku. Potem śpiewka się zmieniła i mówiono już, że na terenie dzielnicy pozostaną tylko ci, którzy złożą wniosek o odpowiedniej treści. Jednocześnie, Zakłady Gospodarowania Nieruchomościami zaczęły nachodzić lokatorów, domagając się podpisania przez nich wniosków o lokale zamienne, grożąc konsekwencjami w postaci przeniesienia lokatorów do najgorszych lokali w razie niezłożenia wniosków. To pozwoliło urzędnikom twierdzić w wywiadach dla prasy, że mieszkańcy „sami składają wnioski o nowe mieszkania i wcale nie chcą pozostać na terenie dzielnicy”.

Zdajemy sobie sprawę, że są też osoby, które chcą się wyprowadzić, ale przychodzi do nas coraz więcej mieszkańców, którzy nie chcą opuścić swoich lokali i są wciąż nachodzeni i straszeni – nawet eksmisją na bruk, jeśli nie zgodzą się na inny lokal docelowy. Okazuje się – jak już alarmowaliśmy – że plany rewitalizacji praskich kamienic często przewidują zmianę układu mieszkań, co powoduje, że lokatorzy nie mogą do nich wrócić. Wiele z tych zmian nie jest koniecznych i niewykluczone, że ich jedynym celem jest trwałe wysiedlenie lokatorów.

W związku z tym musimy wznowić działania zmierzające do obrony lokatorów dotkniętych rewitalizacją. Dołącz do nas. Brońmy razem naszych mieszkań!

Skomentuj Puste obietnice praskiej rewitalizacji

Nowy Rok wymaga nowych działań

January 2, 2018 - 3:54 pm

Minął kolejny rok w życiu lokatorów. Tak jak każdego roku od czasu, gdy Komitet Obrony Praw Lokatorów rozpoczął swoją pracę, rok 2017 był pełen naszych działań na wielu różnych poziomach. Jak każdego roku, wielu lokatorów otrzymało od nas pomocne porady i wielu z nich było w stanie dzięki temu rozwiązać swoje problemy.

Wciąż jednak władze, zarówno na poziomie krajowym, jak i samorządowym, starają się wdrażać i skutecznie wdrażają politykę mieszkaniową, która będzie miała długoterminowe negatywne konsekwencje dla lokatorów. Podstawą wizji władz jest idea komercjalizacji sektora mieszkaniowego i jak najbardziej skrajne ograniczenie pomocy mieszkaniowej dla potrzebujących. Taka polityka jest już realizowana od długiego czasu. Komitet aktywnie przekonywał do innej wizji sektora publicznego w mieszkalnictwie i niekiedy udawało nam się skutecznie zablokować wdrożenie najbardziej szkodliwych pomysłów. Pomimo naszych drobnych sukcesów na wielu różnych polach jest jasne, że władze zamierzają kontynuować realizację polityki, która będzie w przyszłości krzywdzić dziesiątki tysięcy lokatorów znajdujących się w najbardziej niepewnej sytuacji życiowej.

Władze Warszawy „sprzedały” swoją politykę w sposób wprowadzający w błąd i zaoferowały w zamian tylko symboliczne ustępstwa, które będą mieć wpływ na niewielki odsetek mieszkańców. Bardziej niż kiedykolwiek, wysiłki Komitetu muszą się skupić na walce o godne warunki mieszkaniowe i przeciw szkodliwej polityce Miasta.

W 2018 r. zamierzamy zintensyfikować naszą walkę z efektami gentryfikacji, (re)prywatyzacji i rewitalizacji – nie tylko w Warszawie, ale też w innych miastach w Polsce.

Rok 2017 zaczął się od próby wdrożenia bardzo niekorzystnych zmian do Ustawy o ochronie praw lokatorów. Zmiany proponowane przez Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa w niektórych punktach były identyczne z propozycjami rządu Platformy Obywatelskiej, które udało nam się zablokować kilka lat wcześniej. Niektóre z tych pomysłów, takie jak wprowadzenie niepewności (prekaryzacji) do mieszkalnictwa publicznego przez wprowadzenie krótkoterminowych lokatorskich „umów śmieciowych” będziemy musieli nadal stanowczo zwalczać. Choć rząd wycofał się z tego projektu, niektóre z tych samych pomysłów wracają w zmodyfikowanej wersji. Naszym zadaniem będzie walka o taki kształt ustawodawstwa, który będzie faktycznie chronić najemców i o porzucenie przez decydentów ideologii wrogiej wobec mieszkalnictwa komunalnego.

Na początku roku rozpoczęliśmy też serię protestów pod Ministerstwem Sprawiedliwości. Staraliśmy się nagłośnić fakt, że choć prawo teoretycznie zabrania nękania lokatorów (sama ustawa też ma jednak wiele wad), czyściciele kamienic działają bardziej bezwzględnie i bezkarnie niż kiedykolwiek. Wystosowaliśmy do Ministerstwa List Otwarty, w którym pokazywaliśmy jak na wielu różnych poziomach system sprawiedliwości (a zwłaszcza prokuratorzy) zawodził lokatorów i nie podejmował działań zapobiegających czyszczeniu kamienic. Prowadziliśmy na ten temat dyskusję z posłami, członkami administracji rządowej i członkami Komisji Weryfikacyjnej. Wykazaliśmy, że nawet w budynkach objętych działaniami Komisji trwały procesy eksmisyjne. Poruszone przez nas problemy zostały zauważone i przynajmniej w niektórych przypadkach doszło do podjęcia działań przez różne instytucje państwowe.

Gdy Komisja Weryfikacyjna ogłosiła swój harmonogram działań, wróciliśmy pod Ministerstwo Sprawiedliwości, by domagać się realnych rozwiązań dla lokatorów budynków zreprywatyzowanych. Nie mogliśmy się pogodzić z faktem, że pierwszymi adresami uwzględnionymi przez Komisję były puste działki i budynki, gdzie nie było już lokatorów. Choć byliśmy krytycznie nastawieni do niektórych rozwiązań prawnych w ustawie powołującej Komisję, zaproponowaliśmy przyjęcie takich kryteriów wyboru nieruchomości, które uwzględniałyby możliwość uratowania jak największej liczby lokatorów. Nasze sugestie zostały uwzględnione w formularzu zgłoszeniowym, z którego lokatorzy korzystają przy zgłaszaniu swoich spraw do Komisji. Nasze postulaty zostały potraktowane poważnie. Członkowie Komisji zwrócili się do Komitetu z prośbą o wskazanie adresów, gdzie można jeszcze uratować lokatorów i taką listę dostarczyliśmy. Komisja faktycznie zajęła się kilkoma nieruchomościami, które były na tej liście, opierając się na ilości dostępnej dokumentacji zebranej przez lokatorów. Dostarczyliśmy również Komisji dokumentacji dotyczącej budynku przy ul. Nowogrodzkiej 6a (o mieszkańców tej kamienicy walczyliśmy już od lat), co zaowocowało pozytywnym dla lokatorów zakończeniem tej sprawy przed Komisją.

Nadal jednak pozostaje przed nami długa droga, a sytuacja lokatorów kamienic zwróconych przez Komisję nadal nie została unormowana. Komitet podejmie działania, by walczyć o prawa najemców kamienic, które zostały formalnie zwrócone Miastu, ale nadal faktycznie znajdują się we władaniu czyścicieli. Sytuacja „nie do końca odzyskanych” kamienic jest czymś nowym i wymaga całkiem nowych działań.

Niestety rząd stworzył też całkiem nową kategorię lokatorów, którzy mogą w przyszłości mieć ogromne kłopoty: najemców w programie Mieszkanie Plus. Choć program nie został jeszcze zrealizowany, wskazywaliśmy, że Ustawa o Krajowym Zasobie Mieszkaniowym wprowadziła tzw. „najem instytucjonalny”, który umożliwia eksmisję na bruk we wszystkich mieszkaniach rynku komercyjnego. Ministerstwo Budownictwa i Infrastruktury wprowadziło społeczeństwo w błąd posługując się fałszywymi twierdzeniami na temat tej ustawy. Komitet Obrony Praw Lokatorów negatywnie zaopiniował projekt. Określiliśmy go mianem „Eksmisja Plus”. W nowym roku konieczne będą działania zmierzające do rozwiązania problemów spowodowanych przez Ministerstwo, które przyjęło linię bardzo wrogą wobec lokatorów i starało się ograniczyć ich prawa na korzyść deweloperów.

Napisaliśmy długie stanowisko dotyczące programu Mieszkanie Plus. Choć poparliśmy pomysł tworzenia przystępnego zasobu mieszkaniowego dla nie najbiedniejszych, ale też niezamożnych, nie mogliśmy wyrazić zgody na erozję stabilnego mieszkalnictwa dla osób z niskimi dochodami i na komercjalizację rynku. Uważamy, że priorytetem powinny nadal pozostawać mieszkania dla najuboższych, co nie ma odzwierciedlenia w tym projekcie. Z tego samego powodu napisaliśmy analizy programu Mieszkania2030 promowanego przez władze Warszawy. Programy Mieszkanie Plus i Mieszkania2030 wychodzą z bardzo podobnych założeń, choć pozornie stoją za nimi zwalczające się partie. Nie ma jednak między nimi różnic w kwestii dążenia do komercjalizacji mieszkalnictwa.

Przegłosowany przez Radę Warszawy program Mieszkania2030 i nowy Wieloletni Program Gospodarowania Mieszkaniowym Zasobem Gminy prowadzi do dalszego uszczuplenia zasobów komunalnych, oferując lokatorom w zamian jedynie nic nie znaczące frazesy, które nie obligują władz Warszawy do rozszerzania zasobu komunalnego. Także ten obszar będzie potrzebował naszych ciągłych nacisków, by ograniczyć szkody wyrządzone przez antyspołeczny kierunek władz Miasta.

W nadchodzącym roku chcemy zrobić więcej przeciw czyścicielom nękającym lokatorów. W 2017 r. podjęliśmy działania przeciwko niektórym z nich i organizowaliśmy protesty przeciw znanym z tego procederu firmom, takim jak Feniks za ich działania pod takimi adresami jak Nowogrodzka 6a, Poznańska 14, Okrzei 26, Gagarina 33, czy Noakowskiego 16. Przedstawiciele firmy zostali wezwani przed Komisję Weryfikacyjną, choć nie zawsze raczyli się stawić.

Braliśmy udział w pracach Parlamentarnego Zespołu ds. Uregulowania Stosunków Własnościowych i apelowaliśmy o zaprzestanie zwrotów nieruchomości w naturze. Ten nasz najważniejszy postulat został odzwierciedlony w rządowym projekcie Dużej Ustawy Reprywatyzacyjnej. Jednak lobby spadkobierców i handlarzy nieruchomościami stara się nie dopuścić do jej uchwalenia, tak więc konieczne będą dalsze naciski, by doprowadzić do powstrzymania dalszych zwrotów budynków z tzw. „wkładką mięsną”.

Wspieramy działania innych organizacji podobnych do naszej w innych miastach i organizowaliśmy spotkania z nimi w Łodzi i Krakowie. Braliśmy udział w demonstracji przeciw czyścicielom zorganizowanej przez Stowarzyszenie Bratnia Pomoc z Łodzi i będziemy dalej wspierać to stowarzyszenie na miarę naszych możliwości.

Oprócz wyżej wymienionych spraw, Komitet od lat cotygodniowo prowadzi dyżury lokatorskie i setki osób otrzymały od nas porady i pomoc. Każdy przypadek jest inny, ale dziesiątkom lokatorów udało się znaleźć rozwiązanie ich problemów, nawet jeśli tylko tymczasowo. W ciągu roku Komitet zablokował też kilkanaście eksmisji. Oczywiście w tego typu przypadkach potrzebne są też długoterminowe rozwiązania sytuacji mieszkaniowej.

Warto też wspomnieć o podjętych przez nas działaniach dotyczących gentryfikacji i tzw. „rewitalizacji” na Pradze, gdzie podejmowana jest próba uczynienia z dzielnicy ekskluzywnej przestrzeni. Programy rewitalizacyjne rozmyślnie są tworzone tak, by dokonać wysiedleń lokatorów przez zmianę liczby lokali na każdej kondygnacji. Wspieramy więc tych lokatorów, którzy nie chcą się przenosić w walce o zachowanie mieszkania. Organizowaliśmy spotkania z mieszkańcami i nagłaśnialiśmy sprawę w mediach. Już kilka domów zostało w ten sposób uratowanych przed rewitalizacyjnym wysiedleniem (na ul. Siedleckiej i Markowskiej).

W toku tych działań okazało się również, że Zakład Gospodarowania Nieruchomościami nielegalnie weryfikował dochody lokatorów, którym przysługiwały lokale zamienne. W wyniku naszej interwencji u władz Dzielnicy i Miasta, ZGNy zaprzestały tej praktyki, choć nadal bezpodstawnie sprawdzają, czy lokatorzy posiadają tytuł prawny do innych nieruchomości (nawet jeśli to działki niewielkiej wartości nienadające się do zamieszkania). To swoiste „wychodzenie przed szereg” przez ZGNy jest jednak spójne z propozycjami rządu w kwestii nowelizacji Ustawy o ochronie praw lokatorów. Komitet wielokrotnie wskazywał, jak tego typu zapisy mogą być nadużywane.

Nie ulega wątpliwości, że gentryfikacja i rewitalizacja będą w nadchodzącym roku nadal zagrażać lokatorom i że konieczne będą dalsze działania także w tym obszarze.

Chcieliśmy też podziękować wszystkim, którzy wzięli udział w tegorocznych protestach, wysyłali listy protestacyjne i wspierali lokatorów w ich indywidualnych walkach. Dzięki Wam, wielu osobom udało się uniknąć bezdomności i wysiedlenia. Ale rządzący nadal forsują politykę, która tworzy sztuczne zadłużenie, ubóstwo mieszkaniowe i niepewność lokalową. Nie powinniśmy dać się nabierać na połowiczne rozwiązania, które nie dotykają istoty problemu. W nadchodzącym roku musimy być aktywni bardziej, niż kiedykolwiek dotąd. Liczymy na Wasze dalsze wsparcie i życzymy sobie i Wam nowych zwycięstw w walce o godne mieszkanie dla każdego.

Komitet Obrony Praw Lokatorów

Skomentuj Nowy Rok wymaga nowych działań

Kłamstwa Ratusza na temat liczby mieszkań komunalnych i socjalnych

November 24, 2017 - 1:38 pm

Gdy w lipcu wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski twierdził, że 80% nowych mieszkań to będą mieszkania socjalne i komunalne, wiedzieliśmy że sobie z nas kpi. Ratusz w końcu przyzwyczaił nas do swoich kłamstw. Na spotkaniu dotyczącym programu “Warszawa 2030” usłyszeliśmy zaprzeczenie wcześniejszych zapewnień, które tylko potwierdza, że urzędnikom Ratusza nie powinniśmy ufać.

Poniżej fragment debaty, która odbyła się w Centrum Kreatywności w ramach spotkania podsumowującego konsultacje społeczne projektu Polityki mieszkaniowej – Mieszkania2030.

Skomentuj Kłamstwa Ratusza na temat liczby mieszkań komunalnych i socjalnych

Opinia KOPL dotycząca Wieloletniego Programu Gospodarowania m.st. Warszawy

November 20, 2017 - 9:37 am

M.st. Warszawa skierowało do konsultacji projekt Wieloletniego Programu Gospodarowania Mieszkaniowym Zasobem Gminy na lata 2018-2022. Projekt jest dostępny na stronie Urzędu Miasta: http://www.um.warszawa.pl/aktualnosci/wieloletni-program-gospodarowania-mieszkaniowym-zasobem-gminy

Komitet Obrony Praw Lokatorów dokonał analizy dokumentu. Naszym zdaniem wizja zarządzania nieruchomościami mało się zmieniła, nie zlikwidowano istotnych problemów w jej podstawowych założeniach, szczególnie w zakresie zapisów odpowiedzialnych za wpędzenie lokatorów w zadłużenie. W związku z tym, trudno uwierzyć w deklaracje Miasta, że chce „pomóc lokatorom”. Raczej wygląda na to, że chce tylko usprawnić windykację zadłużenia, które samo nadal pomaga tworzyć.

Opinię Komitetu prezentujemy poniżej:

1 komentarz na temat Opinia KOPL dotycząca Wieloletniego Programu Gospodarowania m.st. Warszawy

Same kary nie rozwiążą problemu nękania lokatorów

October 31, 2017 - 12:08 am

Dwa lata temu usłyszeliśmy o rzekomym „końcu” nękania lokatorów. Wtedy doszło do nowelizacji Kodeksu Karnego. Politycy i dziennikarze ogłosili koniec problemu. Od razu zaznaczyliśmy, że to nie będzie takie proste. Czas mijał i stało się coraz bardziej oczywiste, że problem nie tylko nie został rozwiązany, ale nawet dało się zauważyć dalsze narastanie bezkarnego nękania.

Część problemu leży w prokuraturach, które nie chcą dostrzegać i badać przestępstw. Zbigniew Ziobro deklaruje, że prokuratury będą odtąd bardziej surowe w takich sytuacjach. Byłoby dobrze, gdyby tak faktycznie się stało i gdyby czyściciele kamienic faktycznie nie czuli się bezkarni. Jednak potrzebujemy też innych rozwiązań prawnych, aby rozwiązać ten problem.

Weźmy na przykład konkretny przykład pana Andrzeja z Saskiej Kępy. Właściciel odłączył mu wodę, co jest jedną z najbardziej rozpowszechnionych praktyk. Każdy dzień bez wody czy ogrzewania, to dla lokatorów prawdziwy koszmar i potrzebne są środki, by natychmiast zakończyć takie nękanie.

Niestety nie można liczyć na pomoc ze strony policji. Policjanci są wyjątkowo źle szkoleni, zdarza się, że bronią czyścicieli nawet podczas nielegalnych eksmisji. Nie wygląda na to, aby ta instytucja traktowała problem poważnie. Zbyt często można usłyszeć ze ust „stróżów porządku”, że właściciel „może robić co chce”. Jeśli lokator będzie w stanie jakoś zdobyć informacje, do jakich organów jeszcze się zwrócić i tak nie otrzyma pomocy w rozsądnym czasie.

Np. Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego może nakazać, jak w przypadku budynku przy ul. Nowogrodzkiej 6a, przywrócenie stanu poprzedniego, gdy remont utrudnia użytkowanie lokalu i jeśli czyściciel tego nie zrobi, nałożyć na niego karę… w wysokości do 2 tys. złotych.

Dość oczywiste jest to, że gdy chodzi o nieruchomości warte miliony, taka kara jest niczym. Firmy takie jak Fenix już były niejednokrotnie karane i nic sobie z tego nie robią.

Potrzebne są rozwiązania, które będą w stanie natychmiast przynieść pomóc lokatorom i zdecydowanie zniechęcić czyścicieli. Na przykład legalny strajk czynszowy i prawo do nie płacenia za użytkowanie lokalu, gdy potwierdzono nękanie… Wycofanie pozwolenia na budowę w sytuacji nękania i znaczne zwiększenie wysokości grzywien…

Co zrobić z policją? Trudno powiedzieć, ale z pewnością lokatorzy powinni mieć większy dostęp do informacji, co mogą zrobić. Powinien istnieć organ publiczny zdolny do natychmiastowej interwencji, by przywrócić dostawy prądu, wody, ogrzewania, itd… Można sobie wyobrazić to na wiele różnych sposobów.

Ustawa o ochronie praw lokatorów również powinna zostać zaktualizowana w zakresie prawa do użytkowania lokalu i obowiązkach właścicieli. Problem musi zostać potraktowany bardziej kompleksowo. Bo, prawdę mówiąc, dość mam mówienia lokatorom, że realnie rzecz ujmując, prawo nie stoi po ich stronie.

Laure Akai

Skomentuj Same kary nie rozwiążą problemu nękania lokatorów

Stanowisko KOPL wobec proponowanej Ustawy Reprywatyzacyjnej

October 16, 2017 - 10:18 pm

Komitet pozytywnie ocenia ogłoszone postulaty Dużej Ustawy Reprywatyzacyjnej, z zastrzeżeniem, że nasze ostateczne stanowisko musi zostać poprzedzone lekturą całego tekstu Projektu, który nie został jeszcze podany do publicznej wiadomości.

Od lat obserwujemy i komentujemy negatywne skutki procesu reprywatyzacyjnego, szczególnie oddawanie kamienic z lokatorami, brak gwarancji utrzymania czynszu regulowanego (co uważamy za naruszenie umowy społecznej) oraz uszczuplanie zasobów komunalnych i socjalnych, zarówno poprzez reprywatyzację tych mieszkań, jak i wyłączanie ich z użytku ze względu na roszczenia. Wśród naszych postulatów zawsze było zaprzestanie zwrotu budynków mieszkalnych w naturze i mamy nadzieje, że ten postulat zostanie nareszcie zrealizowany.

Oczekujemy też realizacji innych naszych postulatów. Popieramy chęć zakończenia handlu roszczeniami. Ta praktyka doprowadziła do wzrostu spekulacji nieruchomościami i umożliwiła wyspecjalizowanym handlarzom i prawnikom osiąganie ogromnych zysków kosztem lokatorów, Skarbu Państwa, czy nawet prawdziwych spadkobierców. Ważne jest jednak nie tylko, by ukrócić praktyki takie jak handel roszczeniami, czy odzyskiwanie metodami na kuratora, ale także w ogóle zatrzymać proces reprywatyzacji.

Czekamy z niecierpliwością na pełen tekst Projektu i zamierzamy skomentować Ustawę po jej dokładnej lekturze i analizie.

Przy okazji chcemy wyrazić nadzieję, że rozwiązania proponowane w Ustawie pomogą w znacznym stopniu ulżyć sytuacji lokatorów w kamieniach objętych roszczeniami. Jednak problemy lokatorów na tym się nie zakończą. Pozostaje do rozwiązania wiele innych kwestii, w tym plan poprawy sytuacji mieszkalnictwa publicznego, co niestety nie zostało potraktowane poważnie przez żadną z rządzących partii, ani na szczeblu lokalnym, ani ogólnokrajowym.

Domagamy się, aby liczba dostępnych mieszkań komunalnych rosła, a lokatorzy byli traktowani z należnym im szacunkiem. Obecne tendencje zniechęcają mieszkańców do poprawy swojej sytuacji materialnej w obawie o utratę prawa do lokalu, umożliwiają pozbywanie się lokatorów na różne sposoby i łamią prawa osób bezsilnych wobec biurokracji. Zbyt wielu lokatorów znajduje się w prawnej czarnej dziurze, tak jak lokatorzy byłych mieszkań zakładowych, często sprzedawani razem z mieszkaniami i posiadający mniej praw, niż lokatorzy komunalni. Mamy nadzieję, że po Ustawie Reprywatyzacyjnej zostanie wykonana poważna praca, aby zmienić wadliwą politykę mieszkaniową w kraju i że zakończą się czasy pozorowania dialogu z organizacjami społecznymi i zaczną się prawdziwe zmiany pro-społeczne w Polsce.

Skomentuj Stanowisko KOPL wobec proponowanej Ustawy Reprywatyzacyjnej

Eksmisje na bruk w całym zasobie komercyjnym

July 23, 2017 - 7:07 pm

eksplusbezpet1

Komitet Obrony Praw Lokatorów apeluje do Senatu o nieuchwalanie Ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości bez wprowadzania poprawek.

Eksmisja Plus. Tak nazwaliśmy program Mieszkanie Plus, kiedy po raz pierwszy rząd starał się nowelizować Ustawę o Ochronie Praw Lokatorów przy okazji tego programu. Proponowane zmiany miały ułatwić eksmisję na bruk. Teraz, kiedy wielu członków Sejmu jest nieobecnych na głosowaniu i uwaga społeczeństwa jest skierowana gdzie indziej, rząd po raz kolejny rząd stara się zmienić Ustawę o Ochronie Praw Lokatorów poprzez inne Ustawy, aby ułatwić właścicielom eksmisję na bruk.

Zobacz treść listu do Senatu poniżej:

Program Mieszkanie Plus jest przedstawiany jako projekt, który daje szansę ludziom stać się właścicielami własnego mieszkania lub wynająć coś po niskich kosztach. Co do zasady, zgadzamy się, że taki program jest potrzebny – choć nie powinien służyć do stopniowego uszczuplania mieszkalnictwa komunalnego i socjalnego. Program ten także nie powinien stać się pretekstem do usuwania niektórych praw lokatorów.

Ustawa o Krajowym Zasobie Nieruchomości w obecnej formie nie została poddana pod konsultacje społeczne. Komitet Obrony Praw Lokatorów nie miał okazji zapoznać się z proponowanymi zmianami Ustawy o Ochronie Praw Lokatorów. Dopiero kilka dni temu, po pierwszym czytaniu projektu, dowiedzieliśmy się, że rząd chce wprowadzić do Ustawy nowe pojęcie – Najem Instytucjonalny.

Najem Instytucjonalny ma zostać zapisany w Ustawie o Ochronie Praw Lokatorów, a więc nie dotyczy tylko zasobu Mieszkanie Plus. Dotyczy każdej osoby fizycznej i prawnej lub jednostki organizacyjnej bez osobowości prawnej, która chce prowadzić działalność gospodarczą związaną z wynajmowaniem mieszkań. Tak więc z wymienionych zapisów będzie mógł korzystać cały rynek komercyjny.

Projekt Mieszkanie Plus określa warunki wypowiedzenia umowy najmu w tym zasobie, nie jest to jednak precyzyjne uregulowanie. Na rynku komercyjnym warunki wypowiedzenia mogą znacznie się różnić, gdyż zależy to od zapisów umownych (lub ich braku). Wprowadzenie Najmu Instytucjonalnego otwiera furtkę do naruszania interesów lokatorów, ponieważ właściciel może wypowiedzieć umowę nawet w bardzo nieetyczny sposób, a lokator nie będzie mieć możliwości obrony przed niesprawiedliwą eksmisją, bo właściciel nie będzie potrzebował wyroku sądu. Ponadto, koszty eksmisji będą mogły zostać potrącone z kaucji.

Wyobraźmy sobie taką sytuację. Właściciel chce podwyższyć czynsz do poziomu wyższego niż przewidziany w umowie. Umowa opiewa na konkretną stawkę, ale zostanie wypowiedziana pod dowolnym pretekstem. Choć lokator będzie mógł udowodnić, że wywiązywał się ze wszystkich obowiązków, nie będzie mieć możliwości obrony przed niesprawiedliwym traktowaniem. W takiej sytuacji eksmisja może nastąpić bardzo szybko.

Albo inny scenariusz. Właściciel nie dba o budynek, ktoś narzeka na ten stan rzeczy i dostaje wypowiedzenie pod byle pretekstem. Taka przyszłość czeka na lokatorów rynku komercyjnego pozbawionych obrony. To stanowi gwarancję, że w przyszłości dojdzie do nadużycia prawa.

Chyba najbardziej bulwersujący jest fakt, że lokatorzy będą musieli oświadczyć w formie notarialnej, że w razie swojej eksmisji, nie będą mieli prawa do lokalu socjalnego lub tymczasowego. Jest to sprzeczne ze wszystkimi zasadami pomocy ludziom w potrzebie i jest całkiem niepotrzebne. Już teraz gminy oraz sądy nie przyznają prawa do lokalu socjalnego bez dokładnej weryfikacji. Stosowane kryteria są dość rygorystyczne. W Warszawie dla gospodarstwa wieloosobowego maksimum dochodowe to 1 tys. zł na osobę.

Jeśli rynek komercyjny i Mieszkanie Plus mają być dla ludzi, którzy są za bogaci na lokale komunalne i socjalne, to znaczy, że lokatorzy na rynku komercyjnym powinni zarabiać dość, aby ich było na to stać. W Warszawie para z najniższym wynagrodzeniem krajowym już nie kwalifikuje się do lokalu komunalnego, bo jest „zbyt bogata”. Ale jest też wiele osób, które się kwalifikują, ale nie mogą oczekiwać przydziału w najbliższej przyszłości. Więc okazuje się, że jest mnóstwo osób z dochodem niższym niż średnia krajowa, a nawet z dochodem niższym niż pensja minimalna, które będą skazane na Najem Instytucjonalny bez tzw. parasola ochronnego. Wielu z nich także ma niepewne warunki pracy – mogą stracić pracę lub zdrowie i nie będą mieć dużych oszczędności. Jeśli ktoś znajdzie się w sytuacji, gdy będzie musiał przeżyć za bardzo niskie dochody, powinien mieć prawo do ubiegania się o lokal socjalny. Do tego właśnie służą lokale socjalne – by ludzie nie byli skazywani na bezdomność.

Nie ma dobrych powodów, aby rząd pozbawił ludzi możliwości starania się o lokal socjalny. To oczywiście zrozumiałe, że właściciele chcą mieć możliwość szybciej się pozbyć lokatorów. Ale tutaj problem jest inny. Po pierwsze, nie ma dość lokali socjalnych na pokrycie potrzeb. W sytuacji, gdy stabilność zatrudnienia osób o niskich zarobkach jest dość słaba i wiele osób będzie skazanych na głodowe emerytury, ten problem musi zostać jak najszybciej rozwiązany. Docelowo powinno być tak, że jeśli ktoś wpadł w tak trudną sytuację, powinien mieć dostęp do mieszkania tymczasowego lub socjalnego w jak najkrótszym terminie – w innym przypadku będą piętrzyć się problemy takie, jak rosnąca spirala zadłużenia.

Ze względu na powyższe należy stwierdzić, że zmiany przewidziane w Ustawie są krokiem w złym kierunku.

3 komentarzy Eksmisje na bruk w całym zasobie komercyjnym

Top