Gentryfikatorzy z Pragi czyszczą kolejną kamienicę
Nie radzisz sobie z urzędnikami lub prywatnym właścicielem i potrzebujesz naszej pomocy? Skontaktuj się z nami!
Lokatorzy z ul. Wrzesińskiej 14 na warszawskiej Pradze-Północ mają pecha. Mieszkają w lokalizacji, którą władze dzielnicy chcą zgentryfikować.
Nie ma lepszego przykładu tego procesu, niż koncepcja “Traktu Książęcego”. Na tym odcinku wymarzonej przez gentryfikatorów ostoi „szlachetności”, pozostanie zaledwie kilka dawnych kamienic komunalnych. Wokół nich będą same nowe, drogie budynki, gdzie mieszkania kosztują ponad 20 tys złotych za metr. Wiadomo więc o co tu chodzi.
Nie licząc fasady, budynek położony przy ul. Wrzesińskiej 14 jest w dość dobrym stanie. Jest wyposażony w centralne ogrzewanie. Pomimo faktu, że na Pradze jest wiele kamienic znajdujących się w fatalnym stanie technicznym, postanowiono dokonać inwestycji właśnie tu, bo uznano, że kamienica „psuje wizerunek dzielnicy” w oczach inwestorów. Zarządzono więc generalny remont budynku i wysiedlenie lokatorów.
Uchwała Zarządu Dzielnicy stanowi, że wysiedlenie jest “na czas nieokreślony”, co oznacza, że lokatorom nie dano możliwości powrotu do wyremontowanych lokali. To wygodna dla władz interpretacja przepisów Ustawy o ochronie praw lokatorów – niekorzystna dla lokatorów. Intencją przepisów Ustawy było nałożenie na Gminę obowiązku wykonania remontu w ciągu jednego roku, aby lokatorzy mogli wrócić do naprawionych lokali w niedługim czasie. Jednak przepis władze interpretują tak, że jeśli uda im się przeciągnąć remont o 2-3 lata, lokatorzy stracą prawo do powrotu.
Ustawa o rewitalizacji, której urzędnicy unikają jak ognia, mówi, że lokatorzy powinni korzystać z projektów rewitalizacyjnych i że mają prawo powrócić do wyremontowanych lokali.
Warto podkreślić, że na antenie Radio dla Ciebie, Burmistrz Jeżewski stwierdził, że oczywiście lokatorzy będą mogli wrócić do wyremontowanych lokali. Jednak na spotkaniu z mieszkańcami przed tygodniem mówił już coś zgoła innego. Właśnie za pomocą takich manipulacji politycy prowadzą wysiedlenia mieszkańców na Pradze.
Urzędnicy mają też inne sposoby na pozbycie się dawnych lokatorów: mogą zmienić układ lokalu w fazie projektowania i stwierdzić wówczas, że lokatorzy nie mogą powrócić, bo ich lokal już nie będzie istniał. Tak można pozbawić mieszkańców prawa do powrotu. Dowiedziałyśmy się, że władze planują zmienić układ wielu mieszkań na Wrzesińskiej przez instalację windy wewnątrz budynku, a nie na zewnątrz, jak to jest często praktykowane. Oczywiście oznacza to zmniejszenie powierzchni mieszkalnej w samym budynku.
Przedstawiamy w związku z tym postulaty Komitetu Obrony Praw Lokatorów:
- Rewitalizacja powinna służyć dotychczasowym mieszkańcom Pragi. Powinni mieć oni prawo do powrotu do swoich poprzednich mieszkań, jeśli wyrażą taką wolę. Nigdy nie powinny zapadać narzucone odgórnie decyzje o wysiedleniu bez możliwości powrotu.
- Praca nad projektami jest robiona chaotycznie. Domagamy się, by Urząd zakończył wszystkie prace przygotowawcze przed rozpoczęciem wysiedlania lokatorów.
- Dotychczasowe praktyki władz Dzielnicy i ich sposób traktowania mieszkańców muszą się zmienić. Zamiast braku informowania, podejmowania odgórnych decyzji, lokatorzy muszą mieć możliwość współdecydowania o własnym losie.
- Powinna zostać zwiększona pomoc dla mieszkańców w ramach przeprowadzki i urządzania się w nowym mieszkaniu. Nie wszyscy są w stanie sobie z tym poradzić samodzielnie. Czasami koniecznych jest wiele adaptacji. Dodatkowe wsparcie powinno być zawsze dostępne.
W przypadku lokatorów Wrzesińskiej 14, którzy chcą wrócić do swoich mieszkań, nie powinno być żadnych nieuzasadnionych zmian aranżacji mieszkań. Mamy dość utrudnień dla lokatorów!
Jak możesz pomóc?