Niedoszła tragedia pod Kamienicą pod Sowami
Nie radzisz sobie z urzędnikami lub prywatnym właścicielem i potrzebujesz naszej pomocy? Skontaktuj się z nami!
16 czerwca na ul. Jagiellońskiej na Pradze, z Kamienicy pod Sowami (róg ul. Okrzei) o godz. 14:15 oderwał się spory element fasady (filar – zaznaczony na zdjęciu na czerwono). Cudem, nikt z przechodniów nie ucierpiał, choć o tej właśnie porze uczniowie wracają tędy ze szkoły.
Pomimo natychmiastowego zgłoszenia zagrożenia przez mieszkańców, jedyną reakcją właściciela kamienicy było usunięcie śladów po wydarzeniu (widać to na filmie), a nie zabezpieczenie terenu, tak aby kolejne spadające elementy fasady nie mogły spowodować wypadku.
Policja zabezpieczyła teren dopiero o godz. 15:05 (a więc 50 minut później!), choć od początku zdarzenia w pobliżu znajdował się radiowóz.
1 Komentarz
Witam
radiowozy tam czesto bywają , lecz u chińczyka na obiedzie.
A elewacja odpada bo dawno temu jak jeszcze budynek był w posiadaniu miasta doszło do dewastacji.
Teraz to dopiero bedzie sie działo – spatkobierca sprzedał kamienicę Sp PROMETEUSZ ich działania utykaja w martwym punkcie, poprostu spółka ma wielki problem a ich działania ograniczają się do bezpodstawnego wypowiadania umów najemcom lokali i podnoszenia stawek czynszu lokatorom. Teraz to dopiero wszystko zawali sie na głowy. Sprawy zwiazane z wypowiedzeniami ograniczają szersze widzenie problemu, ale co ? tak to juz bywa w tym pseudo kapitalizmie. Spółka wynajmuje firmę gerente która już w zaden sposób nie jest zainteresowana remontami a tylko czyszczeniem kamienicy z ludzi, bo nawet wynajety dozorca pojawia sie jak meteor, Na posesji panuje totalny bałagan, teraz na posprzątanie oderwanych elementów pewnie poczekamy z pół roku.