English | Deutsch
Zdjęcie pochodzi z blogu warszawa78.blox.pl

Nowelizacja ustawy: Zabiorą nam wszystko

Opublikowane 22/02/17 o godz.08:04 w kategorii Publicystyka.
Nie radzisz sobie z urzędnikami lub prywatnym właścicielem i potrzebujesz naszej pomocy? Skontaktuj się z nami!

Nowelizacja Ustawy o ochronie praw lokatorów może znacznie pogorszyć i tak już złą sytuację lokatorów z niskimi dochodami. Komitet Obrony Praw Lokatorów ostro krytykuje założenia projektu nowelizacji.

Proponowana przez Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa nowelizacja ustawy o ochronie praw lokatorów jest z wielu powodów niekorzystna dla lokatorów i interesu społecznego. Szczególnie jeden punkt projektu pozwala na dość skandaliczne nadużycia wobec lokatorów i jest zdecydowanie antyspołeczny.

Art. 21b ust. 3 projektu zakłada, że:

jeżeli średni miesięczny dochód gospodarstwa domowego najemcy w okresie 3 miesięcy poprzedzających złożenie deklaracji w przeliczeniu na członka gospodarstwa domowego jest wyższy niż kryteria zawarte w uchwale rady gminy […] czynsz podwyższa się o kwotę tej nadwyżki wypowiadając jego dotychczasową wysokość, najpóźniej na koniec miesiąca kalendarzowego. Czynsz po podwyższeniu o kwotę nadwyżki nie może przekroczyć czynszu, jaki mógłby otrzymać z tytułu najmu właściciel takiego lokalu, gdyby lokal ten nie wchodził w skład mieszkaniowego zasobu gminy.

Natomiast ust. 5 w/w artykułu stanowi, że:

w przypadku, gdy podwyżka czynszu, o której mowa w ust. 3 przekracza 50% dotychczasowego czynszu, najemca wnosi przez pierwsze 6 miesięcy obowiązywania podwyżki czynsz w wysokości odpowiadającej 150% dotychczasowego czynszu.

Te przepisy są fatalnie sformułowane. Po 6 miesiącach lokator, który przekracza kryterium dochodowe o 200 zł będzie musiał zapłacić czynsz podwyższony o całą kwotę o którą przekroczył kryterium. Jeśli przykładowo poprzedni czynsz wynosił 200 zł, podwyżka będzie opiewać na 100%. Osoba zamieszkująca 24-metrowe mieszkanie komunalne przekraczająca kryterium dochodowe o 400 zł zapłaci za metr stawkę wyższą od stawek obowiązujących w TBSie, gdzie kryterium dochodowe jest przecież o wiele razy wyższe.

Przykładowo:

  • TBS, stawka czynszowa 25 zł za metr x 20 metrów = 500 zł.
  • Mieszkanie komunalne, stawka czynszowa 8 zł za metr = 200 zł.
  • Przy kryterium dochodowym na poziomie 2000 zł, osoba zarabiająca 2500 zł zapłaci 700 zł za mieszkanie komunalne.

Takie podwyżki są zupełnie nieuzasadnione i sprzeczne z interesem niezamożnych pracujących.

Nie powinno się wypowiadać umów najmu mieszkańcom przekraczającym kryterium (które zresztą powinno być wyższe!), ale dopłaty do czynszu nie mogą wynosić całej kwoty przekroczenia kryterium. Proponowane przepisy w żaden sposób nie ograniczają też możliwości dysponowania zasobem przez Gminę, gdyż i tak dają możliwość wypowiedzenia umowy w przypadku jakiegokolwiek przekroczenia kryterium dochodowego.

Zamiast tak tragicznie błędnych założeń, Komitet Obrony Praw Lokatorów zaproponuje inne rozwiązanie, biorące pod uwagę sytuację lokatorów niezamożnych. Ci, którzy przekraczają kryterium dochodowe o 1-2% nie powinni przenosić w ogóle żadnych konsekwencji. (W zasadzie, mówimy tu o kwotach rzędu 10-30 zł!) Ewentualne podwyżki powinny być liczone w progresywnej skali i nie powinny nigdy przekroczyć 150% dotychczasowego czynszu. Konkretne propozycje zostaną przez nas wysłane w ramach konsultacji Ustawy prowadzonych przez Resort.

Rozwiązania zakładające progresywnie rosnącą skalę podwyżek są stosowane na świecie i dobrze się sprawdzają. Zazwyczaj, takie skale dopuszczają podwyżki czynszu w zakresie od 5 do 50%.

Jak możesz pomóc?

4 Komentarzy

Dodaj swój komentarz

  1. Komentarz napisany przez alina dnia 22/02/2017 o godz. 15:20.

    Dlaczego ustawa ma tytuł “o ochronie praw lokatorów” ? To jest ustawa o nękaniu lokatorów.
    Celem tej nowelizacji jest wprowadzanie dalszego zamętu i zamieszania w gospodarowaniu mieszkaniowym zasobem gminy oraz pozbawienia dachu nad głową obecnych najemców, którzy często od kilkudziesięciu lat z konieczności musieli doposażać mieszkania, gdyż gminy pobierały opłaty od najemców, nie przeznaczając ich na konserwacje i naprawy, które zgodnie z przepisami prawa należały do wynajmującego. Dlaczego gminy nie zajmą się budowaniem mieszkań ? Lewico wróć. To lewica w błyskawicznym tempie odbudowała Polskę.

  2. Komentarz napisany przez alina dnia 24/02/2017 o godz. 13:04.

    Dlaczego w budynkach, w których zarząd częściami wspólnymi powierzono wspólnotom mieszkaniowym, najemcy lokali komunalnych już obecnie wnoszą dużo wyższe opłaty niż prywatni właściciele mieszkań ? Zapowiada się, że ta dysproporcja jeszcze się zwiększy. Miasto twierdzi, że obecne stawki czynszu za najem tylko częściowo pokrywają koszty utrzymania mieszkań z gminnego zasobu, podczas gdy najemcy nie uzyskują żadnych dodatkowych usług w stosunku do właścicieli mieszkań. Brak jest więc logiki w stwierdzeniu, że opłaty wnoszone przez najemców nie wystarczają na pokrycie kosztów utrzymania zajmowanych przez nich mieszkań. Zatem, czy miasto żeruje na najemcach i ma zamiar czynić to nadal ?

  3. Komentarz napisany przez elzbieta dnia 16/03/2017 o godz. 22:26.

    Rzad chce kosztem zetelnych lokatorow zalatac dziure finansowa,bo pijacy nie placa,umorzyli im o,a oni dalej nie placa.Wiec szukaja innego wyjscia.No a co bedzie jak normalni najemcy zrezygnuja z tych mieszkan,i zostana same menele w zasobie kto to bedzie utrzymywac.A kto nam zwroci za wszystkie remonty w miesz kaniach panstwowych.Jak remonty to nie my,a jak wykorzystac do cna to my.Czlo wiek powinien byc najwazniejszy,ale jak widze to i poprzednie i obecne wladze maja inne priorytety.Przykro patrzec na to wszystkie wierze ,zeo co sie dzieje.Nie wierze juz nikomu i niczemu.Zenada,obluda,hipokryzja…

  4. Komentarz napisany przez Aga dnia 12/06/2017 o godz. 18:31.

    tia.. mieszkania komunalne/mieszkalne, wbrew ustawie i tak są przeznaczone dla osób zamożnych, bo jak określić dochód bazujący na kwocie ok. 1050zł na osobę w rodzinie? samotna osoba, utrzymująca dzieci powinna zarabiać ok. 4-5 tys zł. bo, ustawodawca, rady miast, gmin, nie wliczają ani alimentów ani 500 plus ani zas. rodzinnych, a łatwiej jest stracić pracę niż utracić powyższe świadczenia..

Dodaj swój komentarz


Top